Odchodzi generał od konfetti i konkursu na anonimy

Konkurs na anonim komendanta policji Kołnierowicza. Prokuratura znów się nim zajmie
"Decyzja podjęta przedwcześnie". Sąd uzasadnił decyzję w sprawie "konkursu na anonim" (3.06.2019)
Źródło: tvn24

Komendant wojewódzki policji w Białymstoku generał Daniel Kołnierowicz, który zarazem był pierwszym w historii generałem karanym dyscyplinarnie, odchodzi – dowiedział się tvn24.pl. – To kończy epokę wiceministra Jarosława Zielińskiego w polskiej policji – komentują sami policjanci.

Według naszych informacji komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk wykorzystał do rozmów z kilkoma komendantami wojewódzkimi uroczystości z okazji 95-lecia służby kobiet w polskiej policji. - Po powrocie z Warszawy generał Daniel Kołnierowicz poinformował swoich najbliższych współpracowników, że w połowie miesiąca przechodzi na emeryturę – usłyszeliśmy od jednego z podlaskich policjantów.

Informację potwierdziliśmy w Komendzie Głównej Policji, jednak na razie tylko nieoficjalnie. Podobnie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Minister Mariusz Kamiński jeszcze nie podjął decyzji, kto zastąpi Daniela Kołnierowicza – powiedział nam jedynie doświadczony urzędnik.

Kołnierowicz: bardzo dużo ludzi bardzo duży sprzeciw społeczny
Kołnierowicz: bardzo dużo ludzi, bardzo duży sprzeciw społeczny
Źródło: tvn24

Konfetti ze śmigłowca

W samym podlaskim garnizonie odejścia Kołnierowicza spodziewano się, odkąd latem ubiegłego roku nowy minister Mariusz Kamiński odsunął wiceministra Jarosława Zielińskiego od nadzorowania policji, a następnie doprowadził do jego dymisji.

Na łamach tvn24.pl pisaliśmy kilkukrotnie, że generał Daniel Kołnierowicz był faworytem wiceministra do objęcia funkcji komendanta głównego policji.

- Można było odnieść wrażenie, że cały garnizon służył przez cztery lata do promocji wiceministra Zielińskiego, który jest jednocześnie posłem z tego rejonu. Uroczystość goniła uroczystość, a pierwsze skrzypce odgrywał zawsze wiceminister - mówią policjanci.

Najgłośniejszy przypadek dotyczył Święta Niepodległości, obchodzonego w Augustowie w 2016 roku. Jeden z oficerów, wychylając się z przelatującego helikoptera Straży Granicznej, sypał wtedy konfetti na głowy zgromadzonych VIP-ów, którym przewodził wiceminister Zieliński. Jak ujawniliśmy na łamach tvn24.pl, młodzi policjanci wcześniej zostali zobowiązani do cięcia ryz papieru na konfetti.

Prywatny folwark

Jednak uroczystości, w których obok kierownictwa podlaskiej policji brał wiceminister Zieliński, było znacznie więcej, czasem nawet dwie w tygodniu: msze, odprawy, wręczanie kluczyków do radiowozu. Dochodziło nawet do tak absurdalnych sytuacji, jak wręczania z pompą kluczyków do radiowozu, który już od kilku miesięcy był w służbie.

Policjanci, którzy mieli opory, by brać udział w tych uroczystościach, zaczęli informować o nadużyciach lokalną posłankę opozycji Bożenę Kamińską. Gdy ta zawiadomiła o licznych skargach funkcjonariuszy na "prywatny folwark Zielińskiego", w jaki ich zdaniem zmieniała się podlaska policja, zareagował generał Daniel Kołnierowicz.

- Jeżeli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, to może ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej. O majątku, podróżach służbowych, o dotychczasowej działalności – grzmiał generał Kołnierowicz w wywiadzie, który był emitowany na antenie Radia5.

Niemal dokładnie przed rokiem postępowanie dyscyplinarne wszczęte przez komendanta głównego policji zakończyło się dla Kołnierowicza karą nagany. Jednocześnie został on pierwszym w historii policji generałem z karą dyscyplinarną.

Kołnierowicz: nikogo do żadnego pisania żadnych anonimów nie namawiałem
Kołnierowicz: nikogo do żadnego pisania żadnych anonimów nie namawiałem
Źródło: tvn24

Koniec epoki Zielińskiego

Według policjantów przejście Kołnierowicza na emeryturę kończy "epokę Zielińskiego" w policji. Poprzedziła je seria dymisji na niższych szczeblach osób, których kariery były wiązane właśnie z podlaskim posłem PiS.

- Po cichu odwołano dyrektor logistyki w komendzie głównej, znikają zastępcy dyrektorów różnych biur. Niedawno też minister Mariusz Kamiński odwołał szefa Biura Nadzoru Wewnętrznego Andrzeja Sprychę, który także był zaufaną osobą wiceministra – mówią nasi rozmówcy.

ZOBACZ TAKŻE > Komendant ogłosił konkurs na "najlepszy anonim o posłance"

Spośród komendantów wojewódzkich kojarzonych z wiceministrem Zielińskim stanowisko zachował generał Andrzej Łapiński.

- Komendant Szymczyk zaproponował mu przeniesienie się z komendy wojewódzkiej w Łodzi do Gdańska. Przyjął propozycję, został w służbie i od końca lutego kieruje pomorskim garnizonem - usłyszeliśmy od jednego ze współpracowników Szymczyka.

Jednak według nieoficjalnych informacji z resortu spraw wewnętrznych i administracji, pozycja kilku jeszcze szefów komend wojewódzkich jest zagrożona. Swojego losu nie mogą być pewni m.in. komendanci z tak dużych garnizonów, jak śląski i małopolski.

Nagana dla szefa podlaskiej policji. Opozycja żąda dymisji
Nagana dla szefa podlaskiej policji. Opozycja żąda dymisji (wideo z 12.03.2019)
Źródło: Fakty TVN

Samo żegnanie się z "epoką Zielińskiego" w policji nie dotyczy jednak wyłącznie ruchów kadrowych. Oczkiem w głowie byłego wiceministra była internetowa mapa zagrożeń, która pozwalała anonimowo, za pośrednictwem internetu, zgłaszać informacje o przestępstwach. Policjanci krytykowali to jednak wyłącznie po cichu, oficjalnie promując pomysł wiceministra.

- Ludzie nadużywają tej formy. Zarazem centrala policji, na polecenie MSWiA, mierzyła czas reakcji, więc takie zgłoszenia miały priorytet – tłumaczą funkcjonariusze.

Teraz rzecznicy prasowi nie promują już tej formy kontaktu z policją. Podobnie zmienia się polityka dotycząca bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Były wiceminister spraw wewnętrznych chciał liberalnego podejścia wobec kierowców, a teraz jest powrót do surowszego karania.

Czytaj także: