Obywatelu, radź sobie sam! Co zrobić, żeby nie stracić na wycieku danych?

Wyciek danych z systemu ewidencji ludności PESEL
Wyciek danych z systemu ewidencji ludności PESEL
tvn24
Wyciekły dane z systemu ewidencji ludności PESELtvn24

Kilka milionów Polaków, być może nawet połowa obywateli, może czuć się zagrożonych z powodu wycieku danych z systemu ewidencji ludności PESEL. Mimo ogromnej skali zagrożenia, wszystko wskazuje na to, że obywatele - chcąc chronić się przed ewentualnymi oszustwami - są zdani na siebie. Minister cyfryzacji Anna Streżyńska będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 o 19.20.

Choć dane z rządowej bazy wyciekły bez wiedzy i bez udziału poszkodowanych, to oni muszą sami podejmować wysiłki, aby chronić swe interesy i nie ponieść strat.

Jak się dowiedzieć czy wyciekły konkretnie nasze dane?

Brakuje przede wszystkim informacji, czyje konkretne dane zostały pobrane w nieuprawniony sposób. Na razie żadna z państwowych instytucji nie poinformowała, że planuje zawiadomić obywateli o tym, że ich dane wyciekły. Jeżeli ktoś chce to ustalić, jest zdany sam na siebie. Co można zrobić?

Można złożyć pisemny wniosek do administratora systemu PESEL, w tym wypadku do Ministerstwa Cyfryzacji. Każdy administrator danych ma bowiem obowiązek informowania zainteresowanych (ale tylko na ich wniosek), kto i z jakich ich danych ostatnio korzystał. Oczekiwanie na odpowiedź może potrwać jednak kilka tygodni.

Część prawników radzi, aby każdy, kto obawia się, że jego dane mogą wykorzystać oszuści, zgłaszał się na policję albo do prokuratury - na wszelki wypadek. Tak wielki wyciek danych jest wystarczającą podstawą dla każdego, aby zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na jego szkodę. Takie zgłoszenie "na zapas" może później uwiarygodnić obywatela, gdy zostanie zmuszony do udowodnienia przed sądem, że to nie on zaciągnął jakiś kredyt.

Tak czy inaczej, w każdym w tych dwóch przypadków, obywatele sami muszą pofatygować się na pocztę czy na policję, żeby zabezpieczyć swoje interesy.

Czy można się zabezpieczyć przed wykorzystaniem danych przez oszustów?

Można, ale tylko w ograniczonym stopniu i trzeba również poświęcić na to sporo czasu i wysiłku. Zawiadomienie prokuratury, o którym mowa wyżej, nie zabezpiecza automatycznie przed wykorzystaniem danych przez oszustów. Poprawia tylko sytuację prawną poszkodowanych, gdy już coś się stanie.

Część ekspertów zaleca obywatelom zakładanie kont w Biurze Informacji Kredytowej. Ustawienie opcji alertu w systemie BIK pozwala dowiedzieć się, praktycznie w czasie rzeczywistym, czy ktoś nie próbuje pożyczyć pieniędzy na nasze konto. Umożliwia też stosunkowo szybkie zablokowanie takiej możliwości. Jednak poza tym, że jest to kolejna forma zabezpieczenia wymagająca działania i determinacji obywatela, nie chroni też nikogo w stu procentach.

Nie wszystkie banki mają podpisane umowy z BIK. Nie mówiąc już o tym, że na rynku działa wiele firm pożyczkowych, nie banków, w których również oszuści mogą próbować wziąć pożyczkę na nie swoje nazwisko.

Co zrobić, gdy nasze dane zostaną wykorzystane przez złodziei?

W takim wypadku, co dziwi najbardziej, poszkodowani muszą udowodnić swoją niewinność. Nie w sensie karnym oczywiście, ale fakt jest faktem. Bo jeżeli bank czy inna firma zaczną się upominać o spłatę, poszkodowany obywatel musi zawiadomić policję lub bezpośrednio prokuraturę, że ktoś wyłudził kredyt posługując się jego danymi. Dopiero gdy prokuratura prawomocnie stwierdzi, że doszło do przestępstwa, można skutecznie żądać od banku, żeby nie zabierał nam pieniędzy.

Prokuratorskie postępowania ciągną się jednak w Polsce miesiącami. W tym czasie komornicy mogą obywatelom zajmować konta i zabierać pieniądze. Oczywiście muszą mieć do tego wyrok sądu opatrzony klauzulą wykonalności. Ale poszkodowany obywatel dowiaduje się o tym, że padł ofiarą oszukańczego wykorzystania danych zazwyczaj dopiero wtedy, gdy bank monituje o spłatę przeterminowanych rat.

Zresztą kredyty bankowe wzięte na cudze dane to nie jedyne niebezpieczeństwo, na jakie narażeni są Polacy. Wykorzystując dane, które wyciekły z bazy PESEL, oszuści mogą próbować wyłudzić usługi (telefony komórkowe, dostawę internetu, telewizję) albo towar na tzw. odroczoną płatność. Mogą też próbować założyć działalność gospodarczą na cudze konto i również w czyimś imieniu zaciągać zobowiązania.

Państwo powinno być aktywne

Czy to normalne, że obywatele muszą teraz sami walczyć, żeby nie ponieść szkody? Przecież mieli prawo ufać, że ich dane umieszczone na rządowych serwerach są bezpieczne. Zdaniem znawców ochrony informacji i bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, w tak kryzysowej sytuacji państwo powinno da ludziom gwarancje bezpieczeństwa.

- Państwo powinno każdego z osobna zawiadomić, że jego dane zostały pozyskane w nieuprawniony sposób. Nie można zmuszać obywateli do poszukiwań na własną rękę - mówi portalowi tvn24.pl była Generalna Inspektor Ochrony Danych Osobowych dr Ewa Kulesza.

Urzędujący Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zamieszcza w swoim serwisie internetowym oświadczenie, w którym poinformował osoby podejrzewające, "że ich dane zostały wykorzystane w sposób naruszający przepisy karne", iż "mogą złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa bezpośrednio do organów ścigania". Oświadczenie GIODO milczy jednak w kwestii w jaki sposób konkretni obywatele mają się dowiedzieć, że ich dane osobowe wyciekły z rządowej bazy.

- Jeżeli państwo serio podchodzi do bezpieczeństwa obywateli, powinno przeprowadzić szeroką akcję informacyjną - mówi Kulesza. - Przecież administrator bazy PESEL wie, które dane mogły zostać pozyskane w nieuprawiony sposób. Wie tym samym, których obywateli zawiadomić - dodaje.

Potrzebna akcja informacyjna

Gdy dane z systemu PESEL gdzieś krążą, ale nie wiadomo dokładnie gdzie, poszkodowany obywatel ma ograniczone możliwości, żeby samodzielnie zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami. Dlatego - zdaniem gościa TVN24 BiS adwokata Piotra Schramma - to państwo powinno wziąć w opiekę obywateli, których dane wyciekły.

Jak miałaby przebiegać ewentualna akcja informacyjna? Na pewno każdy, kogo dane wyciekły, powinien zostać zawiadomiony indywidualnie. Zdaniem ekspertów, można to sobie wyobrazić na dwa sposoby:

Jak zabezpieczyć się w razie wycieku danych?
Jak zabezpieczyć się w razie wycieku danych?TVN24 BiS

- zawiadomienie listem poleconym wraz z pouczeniem o przysługujących prawach; - wezwanie do wydziału spraw obywatelskich urzędu miasta lub gminy w miejscu zamieszkania i odebranie informacji oraz pouczenia w tej sprawie. Osobiste stawiennictwo ma tę przewagę, że poszkodowany obywatel może zadać urzędnikowi nurtujące go pytania.

Kulesza zwraca uwagę, że w Polsce obecnie brakuje przepisów, na podstawie których administratorzy baz musieliby zawiadamiać poszkodowanych ludzi o każdym przypadku wycieku. O takim obowiązku mówi nowe rozporządzenie Parlamentu Europejskiego, ale problem w tym, że zostało ono wydane w kwietniu tego roku i ma zacząć obowiązywać dopiero od 2018 roku.

- Uważam jednak, że państwo tak czy inaczej powinno przeprowadzić akcję informacyjną, kierując się ochroną interesów i bezpieczeństwa swoich obywateli - mówi Kulesza. - Obecny generalny inspektor powinien interweniować u administratora PESEL, żeby natychmiast zawiadomić konkretnych obywateli o zagrożeniu - dodaje.

Radca prawny Łukasz Bernatowicz, jednocześnie ekspert Business Centre Club, zwraca uwagę, że jeżeli państwo nie zacznie aktywnie chronić obywateli przed skutkami wycieku, samo może się narazić na straty. - Przecież nikt z nas nie ma wpływu na to jak te dane były zabezpieczone - mówi dr Bernatowicz.

- Jeżeli z powodu zaniedbań w zabezpieczeniu danych w systemie PESEL ktoś poniesie materialną szkodę, otwiera to drogę do roszczeń pod adresem państwa. Kodeks cywilny zawiera obowiązek naprawienia szkody, precyzuje też odpowiedzialność władzy publicznej za szkody wyrządzone obywatelom - konstatuje radca Bernatowicz.

Autor: Jacek Pawłowski\mtom / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W czołowym zderzeniu samochodów na obwodnicy Kłodzka zginęły dwie osoby. Droga w czwartkowy wieczór była całkowicie zablokowana.

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Źródło:
Telewizja Kłodzka, TVN24

Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Obecnie rozwiązujemy kontrakt" - napisał. Dodał, że w takiej sytuacji będzie mógł "swobodnie formułować swoje opinie o grze zespołu", w którym znajdował się przez dekadę i "o dobrych i złych decyzjach".

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Viktor Orban jest koniem trojańskim Władimira Putina w Unii Europejskiej. A Mateusz Morawiecki - przepraszam, że to mówię - ale zachowuje się jak "pożyteczny idiota" - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł. Odniósł się ten sposób do relacji byłego polskiego premiera i szefa węgierskiego rządu. Polityk mówił też, że Andrzej Duda nie wybierze polskiego komisarza w Unii Europejskiej po wyborach 9 czerwca, bo te kompetencje ma rząd.

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Źródło:
TVN24

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Turcja zatrzymała w czwartek wymianę handlową z Izraelem - przekazała agencja Bloomberg, powołując się na informacje z kręgów rządowych w Turcji. Podano, że zawieszony został cały eksport i import. Israel Katz, szef izraelskiej dyplomacji, odnosząc się do Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego".

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem". Były premier na wpis obecnego szefa rządu zareagował w czwartek wieczorem.

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wojny domowe czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy - powiedział w orędziu z okazji Dnia Flagi RP marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że "bezpieczną, mądrą i stabilną będzie tylko jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków".

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Było po godzinie drugiej w nocy, gdy pijany 28-latek wjechał fiatem punto w jeden z budynków w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), uszkadzając przy tym przyłącze gazowe. W związku z rozszczelnieniem instalacji, konieczna była ewakuacja mieszkańców.  

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

13 okręgów wyborczych i wiele znanych twarzy wśród kandydatów, a także sporo kontrowersji. Tak przedstawiają się listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minął termin zgłaszania list kandydatów. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w każdym z okręgów.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Źródło:
TVN24, PAP

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24