Sejm znowelizował ustawę o finansowaniu modernizacji technicznej armii. Zmiana ma zagwarantować, że na obronę przeciwrakietową będzie co roku przeznaczana kwota wynikająca ze wzrostu PKB.
Za nowelą zagłosowało 410 posłów. Przeciw było 20 (z tego 18 z SLD i po jednym z PiS i RP), a czterech się wstrzymało (wszyscy SLD).
Konkretna kwota
Nowelizacja ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych przewiduje, by w ramach 1,95 proc. PKB, które co roku w budżecie jest zapisywane na obronność, kwoty wynikające ze wzrostu gospodarczego przeznaczać na obronę przeciwrakietową. Jednocześnie nowela zastrzega, że na ten cel MON powinien przeznaczać nie mniej niż 20 proc. funduszy na modernizację techniczną wojska. Ustawa, której projekt we wrześniu 2012 r. skierował do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski, ma obowiązywać w latach 2014-23. Dzięki stabilnemu finansowaniu armia ma do 2023 r. otrzymać mobilny system przeciwrakietowy zapewniający ochronę wybranych obszarów - ważnych obiektów lub dużych zgrupowań wojsk, a w razie potrzeby także kontyngentów za granicą. Polski system ma się nadawać do samodzielnego użycia dla obrony terytorium kraju, ma też być w pełni kompatybilny i zintegrowany z systemem budowanym przez NATO.
Kłopotliwe
Brak zdolności do obrony przed rakietami został wskazany jako znacząca słabość przez Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadzony przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Według szefa Biura Stanisława Kozieja budowa systemu obrony przeciwrakietowej "zapewni konieczne zdolności naszym siłom zbrojnym i umożliwi pełne włączenie się Polski w system obrony przeciwrakietowej NATO". W środę w sejmowej debacie projekt uchwalonej w piątek ustawy poparły wszystkie kluby. Teraz nowelizacja ustawy o finansowaniu armii trafi do Senatu.
Autor: mn\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24