Sejmowa komisja zdrowia w środę spotyka się z szefem resortu. Konstanty Radziwiłł informował o skali i skutkach protestu lekarzy. W ostatnich miesiącach część lekarzy zrezygnowała z pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, domagając się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia i podwyżek.
Kończymy relację z posiedzenia sejmowej komisji zdrowia
Minister Radziwiłł skończył odpowiadać na pytania podczas posiedzenia komisji zdrowia
Radziwiłł do lekarzy: przystąpmy razem do pracy, rozmawiajmy spokojnie. Ale jeśli państwo będą naciskać i poszerzać tę akcję to sytuacja może się wymknąć spod kontroli
Radziwiłł: chcę powtórzyć, że dobro pacjenta jest najważniejsze i pacjenci nie będą zakładnikami w tej rozmowie. Proszę, żeby każdy lekarz podejmował pracę w takim wymiarze, w jakim go stać. A więc niekoniecznie ograniczał się tymi 48 godzinami
Radziwiłł: czy mam pomysł na rozwiązanie tej sprawy? Chciałbym, żebyśmy dalej rozmawiali na ten temat
Radziwiłł: nie ja jestem autorem systemu, w którym funkcjonujemy. Jego podstawą nie jest wyzysk personelu. Lekarzy i pielęgniarek jest za mało - jak wszędzie na świecie. Ani bardziej. ani mniej
Radziwiłł do Sobotki: znaczący wzrost nakładów na służbę zdrowia nie będzie za siedem-osiem lat, jak pan mówi
Radziwiłł: mam nadzieję, że akcja wypowiadania opt-out nie dotknie pacjentów onkologicznych, ale nie ma ani jednego słowa o jakichś grupach pacjentów, czy oddziałach, które powinny być przed tą akcją chronione
Radziwiłł: chciałbym poinformować, że zespół pracujący nad strategią dla pielęgniarstwa zakończył prace
Radziwiłł odpowiada na pytanie o uchwały Rady Dialogu Społecznego, na które nie ma odpowiedzi ze strony ministerstwa: wszystkie je analizujemy i częściowo bierzemy pod uwagę
Radziwiłł: mam sygnały, że klauzulę opt-out wypowiadają osoby, które do tej pory wcale nie pracowały więcej niż 48 godzin
Radziwiłł: nie namawiam nikogo, żeby pracował ponad siły i nie potępiałem nikogo, kto wypowiedział klauzulę opt-out, jeśli był zbyt słaby fizycznie i psychicznie, by tyle pracować. Ale wśród osób, które w ramach tej akcji wypowiadają klauzulę są osoby, które mogą pracować więcej i w dodatku dla własnego dobra powinny pracować więcej. Aby nauczyć się porządnie medycyny trzeba to robić intensywnie. Praca od 8 do 15 na to nie pozwala
Radziwiłł: dokładnej liczby emigrujących lekarzy nie znamy. Często się mówi, że emigracja lekarzy z Polski jest masowa. Prawdopodobnie była ona masowa, kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej. Ale muszę przyznać, że nie mamy mechanizmu pozwalającego sprawdzić, ile lekarzy wyjeżdża
Radziwiłł: dziękuję za przypomnienie tego słowa "służebność", "służba" - rzeczywiście powinniśmy to tak traktować
Radziwiłł: dziękuję za sugestię współpracy z dyrektorami szpitali. Robimy to naprawdę intensywnie
Radziwiłł odpowiada na pytanie o przemęczonych lekarzy: czasem się zdarza, że człowiek nie ma siły, ale najważniejsze jest dobro pacjenta. Nie można go porzucić. Lekarz to zawód szczególny
Radziwiłł: ta akcja wypowiadania przez lekarzy klauzuli opt-out bezpośrednio - niezależnie od tego, jakie są jej powody - uderza albo może uderzyć w pracę szpitali i w konsekwencji w bezpieczeństwo pacjentów
Radziwiłł: rocznie mamy o 1,5 tysiąca więcej studentów medycyny. Zwiększamy też liczbę pielęgniarek. Oczywiście te osoby nie znajdą się od razu w systemie służby zdrowia
Radziwiłł: co do pytania o mój plan B, to przytoczę znów fakty. Nie dzieje się nic, co wymagałoby jakichś działań nadzwyczajnych
Radziwiłł: Prace w zespole dotyczącym służby zdrowia były bardzo intensywne. 15 grudnia raport został przekazany panu premierowi. Jest w nim cały szereg propozycji rozwiązań
Radziwiłł: dentobusy są odebrane, jest ich 16. Są pięknie wyposażone i jesteśmy w procedurze przekazywania ich
Radziwiłł: chciałbym zwrócić uwagę, że dialog jest potrzeby i będziemy go prowadzić z lekarzami, z tymi, którzy prowadzą tę - jak mówią - akcję
Radziwiłł: ułatwienia idą w tym kierunku, żeby cudzoziemiec mógł wykonywać tu pracę lekarza. To na razie pomysł, rozważamy takie rozwiązanie
Radziwiłł: sprowadzanie personelu medycznego z zagranicy to dylemat, z którym musimy się mierzyć. Polska jest coraz zamożniejszym krajem i miejscem poszukiwania pracy. Pracujemy nad projektem ustawy, która ułatwi przyjmowanie do pracy osób z innych krajów
Arłukowicz: zamykam dyskusję i oddaję głos ministrowi zdrowia
Maćkowiak: na co będą skierowane dodatkowe środki przeznaczone na służbę zdrowia?
Maćkowiak: obecna sytuacja to skutki wieloletnich zaniedbań, problemów z finansowaniem
Stanisław Maćkowiak, Federacja Pacjentów Polskich: wszyscy mówią o tym, że dbają o interes pacjenta. Ale większość państwa wypowiedzi to były wypowiedzi polityczne albo takie dotyczące płac
Wiśniewski: chciałbym się przyłączyć do głosów apelujących o ponad polityczny okrągły stół, platformę do rozmów o ochronie zdrowia
Wojciech Wiśniewski, Fundacja Onkologiczna Alivia: mam pytanie do ministra Radziwiłła, czy ma sygnały o problemach spowodowanych wypowiadaniem klauzuli opt-out
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas: w przypadku, gdy lekarz dyżuruje jednocześnie na kilku oddziałach, to siłą rzeczy wiele jego obowiązków spadnie na pielęgniarki. To budzi nasze duże zaniepokojenie
Sobotka: to nie lekarze - tylko minister zdrowia - jest odpowiedzialny za funkcjonowanie tego systemu
Sobotka: my nie chcemy niczego więcej, jak przestrzegania Prawa pracy. Chcemy normalności
Sobotka: Co czeka nas w styczniu: zamykanie oddziałów, utrudnienia w realizacji świadczeń w nocnej opiece zdrowotnej i opiece ratunkowej
Sobotka: mamy informacje, że akcja wypowiadania klauzuli opt-out skutkuje problemami w 150 szpitalach. Mają problem z dopięciem grafików
Sobotka: negocjacje polegają na wypracowywaniu kompromisu. Były rozmowy, ale takie negocjacje się nie odbyły
Sobotka: Ministerstwo Zdrowia nie wyciągnęło wniosków z naszego protestu głodowego. Ta akcja jest konsekwencją braku rozmów z nami
Marcin Sobotka, Porozumienie Rezydentów: nasza akcja - bo nie jest to protest - jest konsekwencją wielu lat zaniedbań i wykorzystywania pracowników służby zdrowia
KŁAMSTWO: @Radziwill_K "Chaos w służbie zdrowia to tylko rzeczywistość medialna"
— Rezydenci OZZL (@PR_OZZL) January 3, 2018
PRAWDA: grafik dyżurowy w ICZMP na neurologii kończy się na pojutrze - to tylko przykład obrazujący stan "kolosa na glinianych nogach" bez 4200 par rąk do pracy ponad opt out.
Sprawdzić łatwo.
Arłukowicz: ogłaszam pięć minut przerwy. Po niej głos zabiorą rezydenci
Sobczyński: młodzi lekarze chcą tu pracować. I my musimy - ponad podziałami - zrobić wszystko, żeby ci lekarze tu zostali
Stefan Sobczyński, przedstawiciel prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej: doszło w tym momencie do krytycznej sytuacji, z tym musimy się pogodzić i musimy temu zaradzić. Sprawa nie była właściwie zdiagnozowana i nie była właściwie leczona
Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej prof. Juliusz Jakubaszko: apeluję do pana ministra, żeby wznowić dialog, żebyśmy nie musieli się tłumaczyć na gremiach międzynarodowych, z tego, co dzieje się w Polsce. Do tej pory byliśmy czołowym krajem w Europie Środkowej w medycynie ratunkowej
Michalska: cieszą mnie apele, by nie upolityczniać tej sprawy, ale posłuchajcie państwo swoich wypowiedzi. W każdej z nich było wiele polityki
Michalska: analizuję już od wielu lat sytuację, jutro mogą być problemy za ratownikami medycznymi. A za jakiś czas to mogą być inne grupy zawodowe
Urszula Michalska (OPZZ): cieszę się, że wzrastają nakłady na służbę zdrowia. Ale bardziej mnie interesuje, kto będzie realizował te świadczenia. Rada Dialogu zwraca się z apelem do rządu - każdego, nie tylko tego - by długofalowo planować potrzeby
Arłukowicz: Zamykam listę przemawiających posłów. Otwieram listę mówców ze strony gości
Posłanka Anna Czech (PiS): mam takie pytania do pana ministra. Wiemy, że klauzula opt-out obowiązuje od 2011 roku. Czy skala problemu jest podobna, jak w latach poprzednich? I czy w związku z wykonywaniem pracy poza godzinami lekarze otrzymują odpowiednie wynagrodzenia?
Posłanka Joanna Borowiak (PiS): słuchając posłów opozycji zaczynam się zastanawiać, po co została zwołana ta komisja. Wylewacie dziś państwo wiele jadu na ministra zdrowia, w sposób zupełnie nieuprawniony. Minister Radziwiłł przez dwa lata zrobił więcej, niż rząd PO-PSL przez osiem lat
Wróblewska: my dziś straszymy pacjentów, że nie będzie dla nich opieki
Wróblewska: my reformujemy służbę zdrowia i natrafiamy na opór
Posłanka Krystyna Wróblewska (PiS): jesteśmy pierwszym rządem, który zwiększył nakłady na służbę zdrowia - 6 procent do 2025 roku. Opozycja też głosowała za tą ustawą
Poseł Radosław Lubczyk (N): mam kontakt z młodymi ludźmi, kończącymi studia medyczne, którzy mówią, że nie chcą pracować w obecnym systemie i wyjadą za granicę. Co pan z tym zrobi, panie ministrze?
Kaczorowska do rezydentów: upominam się do państwa o służebność. Nie tylko wobec pacjentów, ale również wobec dyrektorów szpitali, ministra zdrowia. Ja jako lekarz pracowałam 400 godzin miesięcznie
Posłanka Alicja Kaczorowska (PiS): rząd PiS podjął wyzwanie i nie umyka przed odpowiedzialnością. Apeluję do wszystkich, żeby pracować ponad podziałami
Kozłowski do Radziwiłła: dyrektorzy szpitali chcą się z panem spotkać, mają wiele dobrych pomysłów
Kozłowski do Radziwiłła: pan stracił wiarygodność
Poseł Jerzy Kozłowski (Kukiz'15): dyrektory szpitali rozumieją ten protest lekarzy
Skutecki: proszę o możliwość spokojnej debaty, zwłaszcza z pacjentami
Poseł Paweł Skutecki (Kukiz'15): słucham tej dyskusji z zażenowaniem. Ja reprezentuję pacjentów, nas interesuje, żeby w miarę szybko przyjął nas lekarz. Nas nie obchodzi, skąd pan weźmie na to pieniądze
Kopacz: jest pan doświadczonym lekarzem. Wie pan, że jeśli się postawi złą diagnozę, szanse na wyleczenie pacjenta są żadne. Pan postawił złą diagnozę. Zlekceważył pan lekarzy
Kopacz: proszę się nie chwalić rzeczami, które nie są pana szczególną zasługą
Kopacz: a w ostatnich zdaniach swojego wystąpienia nazwał pan obecną sytuację "nienormalną". Niech się pan zdecyduje
Była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz (PO) do Radziwiłła: pan mówi, że wszystko jest pod kontrolą, to znaczy, że uważa pan tę sytuację za normę?
Posłanka Alicja Chybicka (PO) do Radziwiłła: jestem zdumiona, tym, że mówi pan, że nic się nie dzieje. Pacjent powinien być w tym systemie najważniejszy
Radziszewska: proszę pana ministra, żeby przestał pan udawać, że nic się nie dzieje. Mamy do czynienia z kryzysem związanym z wypowiadaniem klauzul opt-out przez lekarzy. Nie może pan apelować do lekarzy, żeby pracowali po 400-500 godzin miesięcznie. To skrajna nieodpowiedzialność z pana strony
Posłanka Elżbieta Radziszewska (PO): jestem zasmucona wypowiedzią ministra. Chciałabym, żeby minister powiedział wokół czego mamy razem pracować. Zamiast konkretnej odpowiedzi, co pan zrobił przez ostatnie dwa lata albo co zamierza pan zrobić, żeby zażegnąć kryzys - chociaż pan twierdzi, że nie ma kryzysu, tylko bunt osób, które chcą obalić rząd "dobrej zmiany"
Składamy wniosek do @MorawieckiM o podjęcie natychmiastowych negocjacji z lekarzami i dymisję min @Radziwill_K pic.twitter.com/t51Cy7Kkul
— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) January 3, 2018
Pytania do Radziwiłła: co wypracowała specjalna komisja, która miała pracować do 15 grudnia? Jakie są pana plany na działanie, gdyby ten problem się rozprzestrzeniał?
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL): wnioskowaliśmy o posiedzenie komisji w trosce o służbę zdrowia
Poseł Marek Ruciński (Nowoczesna): jako lekarz nie mogę się zgodzić na obrażanie nas, lekarzy, i nazywanie protestu politycznym
Arłukowicz: teraz oddaje głos posłankom i posłom z komisji zdrowia
Radziwiłł: lekarze oczywiście mogą pracować tyle, ile przewiduje Kodeks pracy, ale wszyscy tutaj i wiele pokoleń lekarzy ma doświadczenia, że lekarz nie pracuje od 8 do 15, ale dłużej, po godzinach
Radziwiłł: jeśli rzeczywiście spotykamy się w trosce o bezpieczeństwo pacjentów, jakość służby zdrowia, to mam nadzieję, że wspólnie - minister zdrowia razem z komisją - zaapelujemy do środowiska lekarskiego
Min Radziwiłł: przygotowałem rozporządzenie, które umożliwi dyrektorom zmniejszenie obsad na dyżurach.
Brawo Panie Ministrze.— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) January 3, 2018
Radziwiłł: jest faktem, że w wielu polskich szpitalach obsady dyżurowe są znacznie większe niż w dobrych szpitalach za granicą i nie zawsze jest to uzasadnione. Wprowadzimy system deregulacji. To dyrektor szpitala, a nie minister będzie podejmował decyzję o zmniejszeniu obsady dyżurowej
Minister spokojnie przekazuje informacje. Szkoda, że opozycja nie chce współpracy, a chce budować napięcie. Im się nie udało i dlatego przeszkadzają innym?
— Tomasz Latos (@LatosTomasz) January 3, 2018
Radziwiłł: co do zmian w organizacji dyżurów lekarskich. Po pierwsze, to nie minister zdrowia jest sprawcą tej sytuacji, która nie jest normalna
Radziwiłł: jeśli chodzi o te pytania przewodniczącego Arłukowicza, to mam kilka uwag. Po pierwsze chyba zapomniał pan, że pani premier Szydło spotkała się raz z rezydentami
Radziwiłł: w najbliższych dniach zaproszę przedstawicieli rezydentów na kolejną rozmowę, pod egidą rzecznika praw pacjenta
Radziwiłł: z radością mogę państwa poinformować, że na wszystkich tych polach są postępy. Oczywiście jest początek stycznia, więc nie mogę jeszcze podać szczegółów
Radziwiłł: jet też szereg niefinansowych postulatów rezydentów. Na przykład zmniejszenie kolejek i biurokracji
Radziwiłł: pan przewodniczący pyta, czy spotykamy się z lekarzami. Nigdy się przestaliśmy się z nimi spotykać
Radziwiłł: zostało również uchwalone minimalne wynagrodzenie dla pracowników służby zdrowia
Minister @Radziwill_K na Komisji Zdrowia: Systemowo zwiększamy wynagrodzenia lekarzy-rezydentów, a także wynagrodzenia innych pracowników medycznych. https://t.co/Z81IyFcdxd
— Ministerstwo Zdrowia (@MinZdrowia) January 3, 2018
Radziwiłł: to są podwyżki zupełnie bez precedensu. A to nie koniec podwyżek dla lekarzy rezydentów, bo w przyszłości planowane są kolejne
Radziwiłł: drugim postulatem rezydentów był wzrost ich wynagrodzeń. W lipcu ubiegłego roku dostali pierwsze od ośmiu lat znaczne podwyżki
Radziwiłł: to jest ten najważniejszy postulat zgłaszany przez lekarzy rezydentów, ale też i przez wszystkie środowiska medyczne
Radziwiłł: rok temu wydatki na służbę zdrowia wyniosły około 4,7 procent PKB, to dlatego, że służba zdrowia jest priorytetem dla rządu PiS
Radziwiłł: niektóre osoby, które głosowały za tą ustawą, teraz ją krytykują
Radziwiłł: po latach udało się zrealizować ten postulat Prawa i Sprawiedliwości. Dziękuje wszystkim posłom i posłankom za poparcie tej dobrej zmiany. Bo wszyscy przecież głosowali za tą ustawą
Radziwiłł: muszę przypomnieć o uchwalonej nowelizacji ustawy, która zwiększa nakłady na służbę zdrowia. To rewolucyjna zmiana
Radziwiłł: używanie słowa chaos odnosi się głównie do wirtualnego, medialnego świata, który ma się nijak do tego, co naprawdę dzieje się w szpitalach
Radziwiłł do Arłukowicza: pańskie pytania są bardzo na wyrost
Radziwiłł: zacznę od sprostowania. Nie mamy do czynienia z sytuacją krytyczną, ani z chaosem w służbie zdrowia. Sytuacja jest pod kontrolą, wszyscy mają dostęp do opieki zdrowotnej, nikt nie jest zagrożony
Arłukowicz wymienił wiele szpitali w Polsce, które już teraz zmagają się z problemami kadrowymi - zamykają działalność całej placówki lub poszczególnych oddziałów
Radziwiłł: mam nadzieję, że nam wszystkim towarzyszy poczucie troski o służbę zdrowia, a nie chęć przyłożenia przeciwnikowi politycznemu. Mam wątpliwości, czy tak jest
Arłukowicz do ministra Radziwiłła: mówi się, że nic się nie dzieje, a skala protestu jest minimalna, że jest to forma buntu politycznego. Jakie czynności pan podjął by zabezpieczyć pacjentów przed trudnościami, które są zgłaszane już od wielu tygodni?
Przewodniczący komisji zdrowia Bartosz Arłokowicz (PO) otworzył obrady
We wtorek ministerstwo poinformowało, że dotychczas klauzulę opt-out wypowiedziało 1889 rezydentów i 1657 innych lekarzy. Z kolei według szacunków Porozumienia Rezydentów OZZL, wypowiedzenia takie złożyło ok. 5 tys. medyków. W środę minister Radziwiłł ocenił, że sytuacja jest pod kontrolą i nie wydarzyło się nic zagrażającego życiu pacjentów. - Chciałbym polemizować z tezą, że mamy do czynienia z jakimś ogólnym chaosem w służbie zdrowia i pacjenci powinni się czegoś bać. Absolutnie tak nie jest. Sytuacja jest całkowicie pod kontrolą, przede wszystkim dzięki bardzo rozsądnym działaniom dyrektorów szpitali - powiedział. Dodał, że prowadzona akcja może skłonić dyrektorów do bardziej racjonalnej organizacji pracy szpitala. W posiedzeniu komisji uczestniczą też przedstawiciele protestujących lekarzy. Przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Hałabuz powiedział, że lekarze odczekują, że komisja będzie "skutecznie stymulować ministra, który przestanie atakować lekarzy i formy protestów, tylko zacznie poszukiwać rozwiązań, które poprawią patologiczną sytuację w ochronie zdrowia, która tak długo została zaniedbana". Protestujący domagają się m.in. zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 r. oraz wzrostu wynagrodzeń. Lekarze zapowiedzieli, że w placówkach na terenie całego kraju będą wypowiadać klauzulę opt-out, której podpisanie jest przez lekarza dobrowolne i oznacza zgodę na wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo. W wyniku protestu część szpitali ma problem z obsadą dyżurów lekarskich. W ostatnich tygodniach protestujący kilkakrotnie apelowali o spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. W poniedziałek premier przyznał, że młodzi lekarze zarabiają zdecydowanie za mało, ale powinni oni zostawać w kraju. Jak dodał, pewnych niedoskonałości w systemie ochrony zdrowia "nie da się uleczyć w krótkim czasie". Premier poprosił młodych lekarzy, by przystąpili do dialogu. Ministerstwo zdrowia przypomina, że niedawno weszła w życie nowelizacja ustawy, na mocy której nakłady na opiekę zdrowotną mają stopniowo rosnąć do 6 proc. PKB w 2025 roku. Minister Konstanty Radziwiłł w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że od stycznia wynagrodzenia zasadnicze młodych lekarzy po raz kolejny wzrosły i obecnie wynoszą one od 3,6 tys. zł do 4,7 tys. zł. - Dzisiaj lekarze rezydenci zarabiają o co najmniej 500 zł więcej niż jeszcze pół roku temu, a niektórzy zarabiają więcej o 1,7 tys. zł miesięcznie. To są naprawdę duże podwyżki - ocenił minister.
PO chce odwołania Radziwiłła
PO zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu złoży wniosek o odwołanie Radziwiłła. - Nie słyszymy ani o rozmowach z lekarzami, ani o strategii, ani o tym, co minister Radziwiłł będzie robił w najbliższych dniach, kiedy kolejni lekarze złożą wymówienia z pracy i stosowania reguły opt-out - powiedziała była premier Ewa Kopacz.
Radziwiłł w rozmowie z dziennikarzami tuż przed rozpoczęciem obrad komisji zdrowia stwierdził, że w Polsce nie ma miejsca, w którym byłoby jakiekolwiek zagrożenie w związku z wypowiadaniem przez lekarzy klauzuli opt-out, a "żadne oddziały nie zostały zamknięte".
Pytany o żądania opozycji jego dymisji, Radziwiłł powiedział, że "o składzie Rady Ministrów decyduje premier, a nie opozycja".
Autor: azb//rzw / Źródło: tvn24,PAP