Obce obiekty nad Polską, spór między kierownictwem MON a wojskowymi. "Głęboki kryzys"

Źródło:
TVN24
Łukasiewicz o "bardzo głębokim kryzysie między kierownictwem cywilnym a generałami"
Łukasiewicz o "bardzo głębokim kryzysie między kierownictwem cywilnym a generałami"TVN24
wideo 2/5
Łukasiewicz o "bardzo głębokim kryzysie między kierownictwem cywilnym a generałami"TVN24

Jesteśmy w trakcie bardzo głębokiego kryzysu między kierownictwem cywilnym a generałami. I tu idzie komunikat do społeczeństwa, że na górze się źle dzieje - powiedział w "Faktach po Faktach" pułkownik rezerwy doktor Piotr Łukasiewicz. - Przyjmujemy najprostszą dla nas logikę, że to wszystko odbyło się przypadkiem, że rosyjska rakieta 16 grudnia wleciała przypadkowo, że te balony wlatują przypadkowo. I taka narracja pasuje wszystkim, zarówno wojsku, jak i politykom. Tak naprawdę to wszystko może być działaniem intencjonalnym - ocenił komandor rezerwy Maksymilian Dura.

W ciągu kilkudziesięciu godzin dwa obce obiekty wleciały w polską przestrzeń powietrzną - wynika z informacji przekazanych w sobotę przez Ministerstwo Obrony Narodowej i wiceszefa MSWiA.

W czwartek wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak odniósł się na konferencji prasowej do sprawy szczątków niezidentyfikowanego obiektu wojskowego, znalezionych pod koniec kwietnia pod Bydgoszczą. Oświadczył między innymi, że "ustalenia kontroli wskazują, że procedury i mechanizmy reagowania (...) zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego, który nie wywiązał się właściwie ze swoich obowiązków" nie informując go - jak twierdził - o "obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej". Błaszczak stwierdził, że jeżeli ten obiekt, prawdopodobnie rakieta, rzeczywiście przeleciał przez całą Polskę i znalazł się pod Bydgoszczą zupełnie niezauważony, "to jest to rzecz bardzo niepokojąca".

Z kolei 15 listopada w Przewodowie, przy granicy z Ukrainą, doszło do eksplozji rosyjskiego pocisku, w wyniku której zginęły dwie osoby.

Te incydenty komentowali w sobotnich "Faktach po Faktach" komandor rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24, były szef Wydziału w Zarządzie Dowodzenia i Łączności Sztabu Marynarki Wojennej i były polski przedstawiciel w NATO oraz pułkownik rezerwy doktor Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie.

Łukasiewicz: do społeczeństwa idzie komunikat, że na górze źle się dzieje

- Trzeba było od początku tej wojny prowadzić realistyczną rozmowę ze społeczeństwem, czym ta wojna jest. My doskonale zdajemy sobie sprawę, czym ona jest od strony humanitarnej, uchodźczej, strat ludzkich i jakie koszty w tej sprawie ponosi polskie społeczeństwo - powiedział Łukasiewicz. Dodał, że nie widzi powodu, by "nie uwrażliwić nas, obywateli, na to, jak ta wojna może się przelewać przez polską granicę, chociażby w przypadku takich incydentów".

Wojsko polskie. Zdjęcie ilustracyjneShutterstock

- Tutaj jest problem. Mamy warstwę wojskową, która przebiega swoimi torami. Mamy też warstwę polityczną - wskazał gość TVN24. Zwrócił uwagę, że w trakcie trwającej kampanii wyborczej "sprawy przygotowania obronnego Polski były do niedawna jeszcze potężnym argumentem na korzyść władz".

- I ta narracja w ciągu kilku dni dość mocno się posypała - ocenił Łukasiewicz. - Nie mamy wcale wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej, która pozwala nam się nie zastanawiać, co nam na niebo wlatuje. No niestety, tak nie jest. A takie rzeczy trzeba tłumaczyć od 24 lutego [ubiegłego roku, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - przyp. red.], a nie od maja [bieżącego roku - red.], kiedy jesteśmy w trakcie bardzo głębokiego kryzysu między kierownictwem cywilnym a generałami. I tu idzie komunikat do społeczeństwa, że na górze się źle dzieje - ocenił były ambasador Polski w Afganistanie.

Łukasiewicz: ewidentny kryzys na linii MON - generałowie

- Gdybyśmy na tę rakietę [z 16 grudnia - przyp. red.] zareagowali tak, jak na dzisiejszy balon, gdyby władze już w grudniu zakomunikowały, że coś takiego się wydarzyło, "zachowajcie państwo ostrożność, w lesie można znaleźć taki obiekt", to wszystko byłoby zrobione właściwie - ocenił gość "Faktów po Faktach". Dodał, że zamiast tego "mamy opóźnienie informacyjne". - Można spekulować skąd jest to opóźnienie, jaki był krąg ludzi wiedzących, co się stało już 16 grudnia. Generał Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego zdaje się mówić, że wiedzieli o tym wszyscy, którzy powinni, czyli prezydent i minister - wskazał.

Podkreślił, że "jest potrzeba wyjaśnienia tej sytuacji, tym bardziej, że mamy do czynienia z ewidentnym kryzysem na linii kierownictwo cywilne, MON - generałowie".

Łukasiewicz o "bardzo głębokim kryzysie między kierownictwem cywilnym a generałami"
Łukasiewicz o "bardzo głębokim kryzysie między kierownictwem cywilnym a generałami"TVN24

Odnosząc się do obiektu, który według MON minionej doby wleciał nad Polskę znad Białorusi, były ambasador RP w Afganistanie stwierdził, że "być może [prezydent Białorusi, Alaksandr - przyp. red.] Łukaszenka siedzi z małym dżojstikiem i kieruje tym balonem, być może po prostu się urwał". - Takie rzeczy się zdarzają - stwierdził. Dodał, że wspomniany balon jest prawdopodobnie "mniejszym obiektem niż te chińskie nad Ameryką".

Według niego "to może być pewnego rodzaju testowanie polskiej obrony przeciwlotniczej". - Ale bardziej byłbym skłonny do hipotezy, że to był przypadek, takie rzeczy się zdarzały w przeszłości, wynikają z natury tego statku powietrznego, który jest małosterowalny - stwierdził.

Dura: takie wydarzenie może się powtórzyć

- My przyjmujemy najprostszą dla nas logikę, że to wszystko odbyło się przypadkiem, że ta rakieta 16 grudnia wleciała przypadkowo, że te balony wlatują przypadkowo. I taka narracja pasuje wszystkim, zarówno wojsku, jak i politykom. Tak naprawdę to wszystko może być działaniem intencjonalnym - ocenił Dura.

W jego ocenie incydent, do którego doszło 16 grudnia, "pokazał, że Polacy kompletnie nie przygotowują się na tego typu działania". - Być może ta rakieta nie była nakierowana na Ukrainę, tylko na Polskę po to, by pokazać, jacy my jesteśmy rzeczywiście słabi. A te balony, które teraz lecą, pokazują, że my nie potrafimy przeciwdziałać tego rodzaju obiektom - stwierdził ekspert.

Dodał, że obiekt, który minionej doby wleciał nad terytorium Polski, "może być zarówno balonem meteorologicznym, ale także balonem szpiegowskim lub balonem, który dokona jakiegoś sabotażu, zrzuci coś, zapali las". - Natomiast ten balon przeleciał i nic temu balonowi nie zrobiono. I to jest chyba problem - ocenił.

Dura: to wszystko może być działaniem intencjonalnym
Dura: to wszystko może być działaniem intencjonalnymTVN24

W ocenie Dury "doszło do pewnej histerii". - Przeciwko temu balonowi, który wleciał nad terytorium Polski wysłano samoloty F-16 i MiG-29, co jest pewną przesadą - ocenił. Powiedział, że lepiej, kiedy balon jest w powietrzu, "gorzej, jeżeli ktoś podejmie decyzje o jego zestrzeleniu i w powietrzu pojawi się jeszcze rakieta". - Bo ta rakieta owszem uderzy w balon, ale spadnie również na ziemię - tłumaczył. Apelował, by nie być histerycznym, ale być przygotowanym na tego typu sytuacje.

Odnosząc się sprawy obiektu znalezionego w pobliżu wsi Zamość pod Bydgoszczą, prawdopodobnie rakiety, która w grudniu ubiegłego roku miała przelecieć nad Polską, Dura powiedział: - Pamiętajmy, że ta rakieta była zagrożeniem dla wszystkich ludzi, którzy znajdowali się na jej trasie. Podkreślił, że "na szczęście spadła w lesie, ale równie dobrze mogła spaść w mieście".

W jego ocenie takie wydarzenie jak tragedia w Przewodowie, gdzie w wyniku eksplozji rosyjskiego pocisku zginęły dwie osoby, "może się powtórzyć i to bardzo szybko".

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl