Do końca tygodnia częstochowscy prokuratorzy sporządzą dokładny plan śledztwa ws. katastrofy pod Szczekocinami. Jak ustaliliśmy, postępowanie będzie prowadzone równolegle w dwóch wątkach. Pierwszy dotyczyć ma bezpośrednich przyczyn wypadku, w drugim prokuratorzy zajmą się odpowiedzialnością osób, które dbały o infrastrukturę oraz organizację pracy na tym odcinku. – Nie wykluczamy, że w tym wątku może dojść do stawiania zarzutów – mówi tvn24.pl prok. Tomasz Ozimek.
Do tej pory Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zdecydowała o postawieniu zarzutów jednej osobie – 57-letniemu Andrzejowi N., dyżurnemu ruchu ze Starzyn. Śledczy chcą by odpowiedział za nieumyślne doprowadzenie do katastrofy kolejowej (nie przestawił ręcznie zwrotnicy, tym samym skierował pociąg relacji Warszawa-Kraków na ten sam tor, po którym jechał pociąg Przemyśl-Warszawa). Formalnie Andrzej N. nie usłyszał jeszcze zarzutu. Lekarze nie pozwalają na to, ze względu na stan psychiczny dyżurnego.
Kierunek śledztwa
Badania tej katastrofy nie można sprowadzić jedynie do kwestii odpowiedzialności dyżurnego ruchu. Tomasz Ozimek z częstochowskiej Prokuratury Okręgowej dla tvn24.pl
Przez ostatnie dni prokuratorzy pracowali przede wszystkim nad skompletowaniem i zabezpieczeniem dokumentów kolejowych, bo obawiali się, że może dojść do zaginięcia albo fałszowania części z nich. Pod koniec ubiegłego tygodnia w prokuraturze doszło też do narady z biegłymi, którzy przeprowadzali oględziny miejsca katastrofy. Podczas spotkania omawiano między innymi to, w którym kierunku może pójść śledztwo.
Jak ustaliliśmy, dokładny plan postępowania ma być gotowy do końca tego tygodnia. – Opracowywana koncepcja wyjaśnienia tego, co się stało jest wielozakresowa i wielowątkowa. Badania tej katastrofy nie można sprowadzić jedynie do kwestii odpowiedzialności dyżurnego ruchu – mówi w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Ozimek z częstochowskiej Prokuratury Okręgowej.
Dwa wątki. "Rażące błędy"
Lista usterek i błędów, które widać na podstawie zabezpieczonego materiału dowodowego dotyczącego ruchu pociągów na tej trasie jest porażająca. Może wskazywać, że do zaniedbań na tej najszybszej w kraju trasie dochodziło latami. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie
Według naszych informacji śledztwo w sprawie okoliczności katastrofy ma być prowadzone równolegle w dwóch głównych wątkach – bezpośrednich przyczyn wypadku oraz tego, co mogło do niego doprowadzić pośrednio. Prokuratorzy, z którymi rozmawialiśmy wskazują, że to w drugim z wymienionych wątków czeka ich najwięcej pracy. – Lista usterek i błędów, które widać na podstawie zabezpieczonego materiału dowodowego dotyczącego ruchu pociągów na tej trasie jest porażająca. Może wskazywać, że do zaniedbań na tej najszybszej w kraju trasie dochodziło latami – usłyszeliśmy w prokuraturze.
I dlatego śledczy zamierzają zbadać nie tylko procedury kolejowe, ale przede wszystkich to jak je przestrzegano oraz kto i za co dokładnie odpowiadał na odcinku Starzyny-Sprowa. By odpowiedzieć na te wszystkie pytania potrzebne będą najprawdopodobniej dodatkowe badania i ekspertyzy biegłych. Na razie jednak decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły.
Zarzuty dla przełożonych?
– Chodzi o to, by móc dokładnie przeanalizować stan infrastruktury oraz to, jak wyglądała organizacja pracy i ruchu a także wskazać ewentualnych winnych zaniedbań. Nie wykluczamy, że w tym wątku może dojść do stawiania kolejnych zarzutów – mówi nam prokurator Ozimek. Jak dodaje, mowa o osobach, "które nie miały bezpośredniego związku z wypadkiem 3 marca, ale odpowiadały za wdrażanie procedur, infrastrukturę, konserwację i modernizację na tej trasie".
Utrzymaniem i modernizacją infrastruktury kolejowej w Polsce, a więc także dbaniem o sprawność zwrotnic, czy jakość torów, zajmują się Polskie Linie Kolejowe – spółka-córka, wydzielona z PKP w 2001 roku. To PLK zajmują się także dyżurnymi ruchu.
Do czołowego zderzenia dwóch pociągów, w których jechało ok. 400 pasażerów, doszło w 3 marca o godz. 20.57. W katastrofie zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. W związku z wydarzeniem prezydent Bronisław Komorowski na terenie całego kraju ogłosił dwudniową żałobę narodową.
KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH- RAPORT PASAŻEROWIE O ZDERZENIU POCIĄGÓW MIEJSCE KATASTROFY - ZDJĘCIA
Źródło: tvn24.pl