Dwie osoby zostały zatrzymane w związku ze śmiercią mieszkańca Nowego Targu (Małopolska). Policja ustaliła, że 63-latek przed śmiercią został ciężko pobity.
Funkcjonariusze zostali wezwani do mieszkania w Nowym Targu 23 stycznia. Obecni na miejscu ratownicy medyczni stwierdzili zgon 63-letniego mężczyzny. - Na ciele zmarły posiadał liczne obrażenia, które wskazywały, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby - informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Oprócz zmarłego w mieszkaniu znajdowała się jego partnerka oraz jej 42-letni syn. Mężczyzna był nietrzeźwy. - Policjanci w toku dochodzenia ustalili, że 63-latek został pobity podczas libacji alkoholowej przez 24-letniego wnuka swej konkubiny. Kobieta w tym czasie spała w innym pomieszczeniu. Ustalono także, że wnuk ukradł babci telefon komórkowy i oddalił się - relacjonuje Gleń.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Zarzuty
- Gospodyni, gdy rano zorientowała się, że 63-latek nie żyje, poleciła synowi dzwonić na numer alarmowy - opisuje rzecznik.
W sprawie zatrzymano 24- oraz 42-latka, który - według ustaleń policji - pomagał w zatarciu śladów przestępstwa, sprzątając mieszkanie.
42-latek usłyszał zarzut "podejmowania działań mających na celu udaremnienie postępowania karnego poprzez zacieranie śladów przestępstwa". Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Z kolei młodszy z mężczyzn jest podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym oraz kradzież telefonu. 24-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Autorka/Autor: wini/ tam
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock