Uzależniamy się niemal od wszystkiego - od czytania etykiet, żucia gumy, szybkiej jazdy samochodem, rozmów przez telefon, zdrowego jedzenia, pragnienia zachowania młodego i muskularnego wyglądu, aż po wysyłanie SMS-ów. Specjaliści doliczyli się właśnie 50 nowych nałogów.
Liczba uzależnień, jak i samych uzależnionych, rośnie wręcz lawinowo. - Z pewnością nie jest jeszcze zamknięta - mówi w rozmowie z "Dziennikiem" Włodzimierz Janiszewski, który od kilkudziesięciu lat prowadzi terapię narkomanów.
Wszystkiemu winna cywilizacja
Liczba uzależnionych rośnie wręcz pionowo. Wszystko jedno, czy jest to uzależnienie od substancji chemicznych czy leków i operacji plastycznych. Dr Luba Szawdyn, psychiatra
Zdaniem ekspertów, większość z nowych obsesji ma ścisły związek z cywilizacją. - XXI wiek otworzył ludziom nowe możliwości. Zwiększył się dostęp do wszelkich dóbr i wzrosła konsumpcja, a w konsekwencji pojawiły się niespotykane dotąd nawyki - mówi w rozmowie z gazetą socjolog, profesor Jacek Leoński.
Obsesja pięknego wyglądu
Wiele z fiksacji, jakie pojawiły się w ostatnim czasie u Polaków związanych jest z wyglądem i zachowaniem młodości. Należą do nich m. in. ageoreksja, czyli obsesyjne próby zachowania młodego wyglądu. Przyglądanie się swojemu ciału, kontrola zmarszczek, wizyty u kosmetyczki, a nawet operacje plastyczne, są na porządku dziennym cierpiących na ageoreksję.
Z kolei bigoreksja to chorobliwe pragnienie posiadania umięśnionego ciała. Obok zaburzeń - anoreksji oraz bulimii - rozpowszechnia się nowe uzależnienie - ortoreksja, w którym kluczową rolę odgrywa kontrola jakości przyjmowanego pokarmu.
Długa lista uzależnień
Co jeszcze nęka współczesnych Polaków? Jak podaje "Dziennik", jednym z częstszych jest bagatelizowany przez wielu zakupoholizm. Ten łączy się bezpośrednio z poszukiwaniem okazji i promocji w sklepach.
Ekstremania to kolejny przykład nowego rodzaju choroby. Jak sama nazwa wskazuje, jest to nieodparta potrzeba ekstremalnych rozrywek, takich jak np. szybka jazda samochodem. Rodzi się z chęci zaimponowania innym, a kończy na nieodpartej potrzebie podnoszenia adrenaliny - czytamy w "Dzienniku".
Wśród nowych nałogów znajdziemy również wysyłanie niezliczonej ilości sms-ów, obsesję władzy czy korzystanie z solarium.
Źródło: "Dziennik"