Sławomir Nowak będzie się domagał od wydawcy tygodnika "Wprost" przeprosin za artykuł "o zegarkach". Miałyby one pojawić się we wszystkich mediach, które publikację cytowały. Adwokat ministra Roman Giertych koszt ich zamieszczenia wycenia na nawet 30 milionów złotych. I dlatego domaga się sądowego zakazu ewentualnej sprzedaży tytułu "Wprost" w ramach tzw. zabezpieczenia powództwa.
Chodzi o publikację w tygodniku "Wprost" artykułu "Nowak – złote dziecko Tuska", w którym napisano, że Sławomir Nowak ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. Tygodnik opisał m.in. wizyty ministra w ekskluzywnym klubie w Warszawie, gdzie był zapraszany przez osoby związane ze spółką CAM Media. Ponadto w artykule napisano, że Nowak wymieniał się z jednym z biznesmenów zegarkami.
Nowak w odpowiedzi oświadczył dziennikarzom, że artykuł "Wprost" ma charakter insynuacyjny i oparty został na zestawieniu plotek z faktami. Jego adwokat, Roman Giertych pozwał tygodnik do sądu.
Giertych domaga się zakazu sprzedaży "Wprost"
Jak przekazał w rozmowie z tvn24.pl mecenas Roman Giertych, żąda w imieniu Nowaka od "Wprost" opublikowania przeprosin we wszystkich mediach, które cytowały artykuł z tygodnika.
Podkreśla jednak, że podejrzewa, iż "Wprost" może nie stać na opłacenie tak dużej liczby sprostowań. Jak tłumaczy, może być to koszt rzędu - zależnie od szacunków - od 20 do nawet 30 milionów złotych. Z tego powodu złożył wniosek o zabezpieczenie powództwa przed procesem, w którym domaga się zakazania sprzedaży tygodnika "Wprost" innemu wydawcy.
Giertych poinformował, że przyczyną pozwu - który będzie złożony po rozstrzygnięciu przez sąd wniosku o zabezpieczenie powództwa - będzie fakt, że "Wprost" bezzasadnie sugerował przyjmowanie przez ministra transportu korzyści majątkowych przy kontraktach. We wniosku o zabezpieczeniu mowa jest o pozwaniu wydawcy "Wprost". Zarazem Giertych nie wyklucza pozwania także autorów inkryminowanego tekstu i redaktora naczelnego tygodnika.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Zet.
Trzy dni temu premier Donald Tusk zapewnił, że CBA pilnie zbada sprawę ewentualnych relacji Nowaka z firmami zarabiającymi na państwowych kontraktach. Jak dodał, CBA wszczęło w tej sprawie normalną procedurę, tzw. badania przedkontrolnego.
Autor: nsz / Źródło: tvn24.pl, Radio Zet, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24