Polska musi mieć taką strategię migracyjną, dlatego że Polacy są zaniepokojeni tym, że państwo nie kontroluje swoich granic - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Zapewnił, że zna założenia nowej strategii, a w czterech resortach trwają "zmiany ustawowe" w oparciu o nie. W najbliższy czwartek minister przedstawi założenia strategii przygotowań Polski do organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2040 roku w Warszawie.
W sobotę premier Donald Tusk podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że we wtorek 15 października na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawi rządową strategię migracyjną "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo". Jednym z jej elementów będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Po jego deklaracji posypały się negatywne komentarze, przede wszystkim ze strony organizacji humanitarnych.
Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras powiedział w "Faktach po Faktach", że nie był zaskoczony zapowiedzią premiera, bo jako członek rządu "uczestniczy w pracach nad nową strategią migracyjną w Polsce". Przyznał, że od początku pracy rządu Tuska trwają prace w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji i Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Ta strategia, którą pan premier wczoraj zapowiedział, a którą rząd we wtorek przyjmie, jest taką wytyczną dla wszystkich urzędników najwyższego szczebla, którzy muszą wiedzieć, jaką politykę ma państwo - powiedział minister.
- Znam założenia tego dokumentu, w czterech resortach trwają zmiany ustawowe (...) w oparciu o założenia tej strategii, która była równolegle budowana - dodał.
Powiedział, że "osiem lat rządów PiS-u to było jechanie na oślep i na oklep". - Retoryka antyimigrancka, a jednocześnie brak jakiejkolwiek strategii państwa w tym zakresie. To pan minister (Mariusz) Błaszczak jako minister spraw wewnętrznych zlikwidował, unieważnił strategię migracyjną do Polski i nigdy alternatywnego dokumentu nie opracował. Polska musi mieć taką strategię, dlatego że Polacy są zaniepokojeni tym, że państwo - tak jak powiedział premier Tusk - nie kontroluje swoich granic - uważa Nitras.
"Wszystko jest zgodne z prawem"
Komentując negatywne na temat zapowiadanego zawieszenia prawa do azylu Nitras przekonywał, że "wszystko jest zgodne z prawem polskim i międzynarodowym". - Ta procedura - jak napisał dzisiaj pan premier Tusk - była już wdrażana (w Finlandii - red.). Finlandia mierzy się z podobnymi problemami na granicy rosyjskiej, jak my na granicy białoruskiej - mówił Nitras.
- Prawo i porządek społeczny panuje wtedy, kiedy państwo jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwo na swoim terytorium. Rosja przeciwko Polsce prowadzi wojnę hybrydową i migracja stała się tego elementem. Obywatele polscy tego od rządu oczekują, że w tej sytuacji, jaką mamy, nie będzie stał obojętnie - powiedział gość "Faktów po Faktach".
W czwartek spotkanie w sprawie organizacji igrzysk w Polsce
Minister sportu, nawiązując do kontrowersji związanych z działalnością zarządu PKOI i prezesa Radosława Piesiewicza, powiedział, że "PKOI jest taką wysoką wieżą, która skrupulatnie broni swojej wiedzy, ale to się nie uda". - Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, Najwyższa Izba Kontroli, Krajowa Administracja Skarbowa i ja jako Ministerstwo Sportu pokażemy całą informację o Polskim Komitecie Olimpijskim - zapewnił. Ocenił, że wyniki kontroli powinny być przygotowane za dwa tygodnie.
Zapowiedział też, że w czwartek, 17 października w Kancelarii Premiera odbędzie się spotkanie poświęcone pracom nad przygotowaniami do pozwolenia na organizację igrzysk olimpijskich. - Będę miał przyjemność przedstawić całemu środowisku sportowemu założenia strategii przygotowań Polski do organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2040 roku w Warszawie. Przedstawię dokument, który będzie mapą drogową, jak te prace mają wyglądać - powiedział.
- Uzdrowienie, transparentność Polskiego Komitetu Olimpijskiego, pozostałych związków sportowych, jest absolutnie warunkiem niezbędnym, który musimy szybko uzyskać po to, żeby te starania nasze miały sens - uważa Nitras.
- Spodziewamy się w przyszłym roku decyzji o igrzyskach w roku 2036. Może się tak zdarzyć - nie musi, ale może - że MKOl podejmie również wtedy decyzję o igrzyskach w roku 2040. Gdyby tak się stało, to wtedy będziemy się przygotowywać do igrzysk w roku 2044, ale dzisiaj przygotowujemy się do Igrzysk w roku 2040 - mówił.
Przyznał, że według niego "najlepszym miejscem do organizacji tych igrzysk jest Warszawa". - Władze Warszawy sprzyjają tej inicjatywie. Warszawa jest gotowa przystąpić do realizacji tej strategii natychmiast - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24