NIK: błędy policji w poszukiwaniach zaginionych. Tymczasem co roku ginie coraz więcej ludzi

Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski był gościem programu "Wstajesz i wiesz"
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski był gościem programu "Wstajesz i wiesz"
tvn24
Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 r. Do domu wracała promenadą nadmorską, co zarejestrowała kamera monitoringutvn24

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: są poważne luki w systemie poszukiwania osób zaginionych a policjanci popełniają błędy, których efektów nie da się naprawić. Tymczasem każdego roku ginie coraz więcej osób, a tajemnicy dwóch tysięcy zniknięć nigdy nie udaje się rozwikłać.

Już same dane statystyczne, które przytaczają inspektorzy NIK w swoim najnowszym raporcie, są zatrważające. Przez ostatnie kilka lat liczba osób zaginionych rosła regularnie o dwa tysiące, aż do czarnego rekordu: 20 845 przypadków w 2014 roku. To mniej więcej tak jakby zginęli wszyscy mieszkańcy Sandomierza, lub podwarszawskiej Kobyłki.

System i błędy ludzi

Raport NIK podkreśla, że policja od kilku lat wkłada dużo wysiłku w stworzenie spójnego systemu poszukiwania zaginionych.

- Procedury bywają jednak zbyt często lekceważone, niedokładnie stosowane a słabo przeszkoleni funkcjonariusze za późno przystępują do akcji, w których decydującą rolę gra czas. Opóźnienia bywają już nie do naprawienia - mówi rzecznik Izby Paweł Biedziak.

Przykładem obrazującym problemy, o których mówi rzecznik, jest głośna historia zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek. Tutaj policjant, który pięć lat temu przyjmował zgłoszenie o zaginięciu nastolatki, źle ocenił sytuację. Nie nadał tej sprawie pierwszej kategorii w istniejącej już trzystopniowej skali. W konsekwencji policja nie podjęła wielu obowiązkowych działań, które przypisane są do każdej kategorii.

- Dlatego nie przeprowadzono, bezpośrednio po otrzymaniu zawiadomienia, penetracji miejsca, gdzie ostatnio była widziana Iwona Wieczorek z wykorzystaniem sił i środków innych jednostek policji - piszą w raporcie inspektorzy NIK.

Te działania przeprowadzono dopiero trzy dni po zgłoszeniu a psy tropiące wykorzystano dopiero po upływie dalszego tygodnia. Inspektorzy pracowicie wyliczyli dalsze konsekwencje pierwotnego błędu: - nie sprawdzono szpitali, stacji pogotowia ratunkowego. - nie zabezpieczono śladów linii papilarnych, DNA. - nie sprawdzono czy w tam, gdzie zaginęła Iwona Wieczorek, znaleziono zwłoki podobnej osoby. - w policyjnych systemach nie odnotowano jej fotografii, nie wprowadzono danych, że jest poszukiwana. - nie rozpoczęto natychmiast poszukiwań poprzez ogłoszenia w mediach.

I co może najpoważniejsze: policjanci zaczęli szukać nagrań z kamer hoteli, restauracji na ostatniej trasie Iwony Wieczorek dopiero w tydzień od jej zniknięcia. A to oznaczało, że nie było już fizycznych możliwości ich zdobycia. Nagrania są nadpisywane bieżącymi już po kilkunastu godzinach, najdalej kilku dniach. Od pięciu lat los dziewczyny pozostaje nieznany.

Powszechne błędy

Niestety, z badań NIK wynika, że takie lekceważenie jest powszechne wśród policjantów. Błędy związane z nadawaniem właściwej kategorii zaginięcia inspektorzy odkryli w 12 spośród 29 kontrolowanych komend.

- Co najgorsze, najczęściej przypisywano zaginionych do zbyt niskiej kategorii. Osoby, które powinny być uznane za kategorię pierwszą, najwyższą, bo wskazującą na zagrożenie życia lub zdrowia były kwalifikowane do niższej, wymagającej od policji innych i łagodniejszych działań - tłumaczy Paweł Biedziak.

Posępnego obrazu dopełnia jeszcze sondaż, który wśród bliskich osób zaginionych, przeprowadziła Fundacja ITAKA. Aż co trzeci pytany ocenił, że policjanci “sprawiali trudności” podczas zgłaszania zaginięcia.

Puste bazy danych

Również inny, spośród poważnych błędów wykrytych przez NIK, dotyczy bardziej ludzi, niż istniejącego systemu. Mimo sprecyzowania przez komendanta głównego obowiązku, policjanci często nie wprowadzają danych osób zaginionych do centralnego systemu informatycznego.

Różne braki NIK wykryła w 11 proc. wszystkich skontrolowanych spraw. Efekty takich zaniedbań bywały kuriozalne - w Chęcicach zaangażowano do poszukiwań funkcjonariuszy, choć nastolatek został już dawno odnaleziony.

Autorzy raportu podkreślają jednak, że to policja stara się o uszczelnianie systemu.

Stąd jesienią ubiegłego roku, nowelizując ustawę o policji, zadbano o regulacje, dzięki którym można zbudować bazę danych z kodami DNA zaginionych. Jej brak utrudniał błyskawiczne sprawdzenie czy gdzieś w Polsce lub Europie odkryto zwłoki osoby o nieustalonej tożsamości, ale z takim właśnie DNA.

Winny brak szkoleń

Kontrolerzy postawili diagnozę przyczyn licznych nieprawidłowości. Winny jest brak doskonalenia zawodowego policjantów - w siedmiu spośród 29 kontrolowanych komend szkoleń nie było wcale. W kolejnych pięciu uznane one zostały za "niewystarczające".

Podobnie zresztą ocenili je sami policjanci. W anonimowej ankiecie 30 proc. uznało system szkoleń za zły a połowa przyznała, że dostęp do nich jest “niewystarczający”. Z drugiej strony, niemal wszyscy, którzy je przeszli, wysoko ocenili ich przydatność w codziennej służbie.

Mocne strony

NIK-owcy dokładnie prześwietlili 32 przypadki tzw. porwań rodzicielskich i nie znaleźli niemal żadnych uchybień w pracy funkcjonariuszy.

Podobnie wysoko oceniono system "Child Alert", który zakłada uruchomienie natychmiastowej akcji poszukiwawczej, gdy zaginie dziecko. Autorzy raportu docenili również budowę Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, specjalną komórkę, która koordynuje poszukiwania osób zaginionych na terenie całego kraju.

Dysponuje ona specjalnym pojazdem, naszpikowanym elektroniką z dronem pomagającym w przeszukiwaniu terenu zaginięcia.

Wnioski NIK

Raport zawiera również szereg szczegółowych wniosków dla ministra spraw wewnętrznych i komendanta głównego policji. Pierwszy został zobowiązany do wprowadzenia takich zmian w prawie, w wyniku których szpitale będą miały obowiązek informować policję o przyjęciach wszystkich nieprzytomnych osób, których tożsamości nie można potwierdzić.

Komendant powinien usprawnić współpracę Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych z funkcjonariuszami na terenie kraju, a także “zintensyfikować szkolenia” tak, aby policjanci nie popełniali błędów jak w przypadku Iwony Wieczorek.

Policja odpowiada

Na raport opublikowany przez NIK odpowiedziała Komenda Główna Policji. Jak podkreśla: regularnie spada liczba zaginięć pozostających bez szczęśliwego finału. Jak tłumaczy policja, na ponad 20 tysięcy zgłoszonych tylko w ubiegłym roku, policja odnalazła ponad 21 tysięcy osób, bo odnajdywano poszukiwanych z poprzednich lat. Od lat 60. liczba zaginionych osób, które są nie zostały do tej pory odnalezione to 3 tysiące osób – informuje KGP.

Komunikat MSW

MSW informuje z kolei, że utworzenie bazy DNA osób zaginionych i ich rodzin to „tylko niektóre z policyjnych działań podjęte w zakresie poszukiwań osób zaginionych”. Jak dodano w komunikacie, działania te „przynoszą efekty, bowiem policjanci odnajdują coraz więcej osób”. Resort podkreśla też, że stale monitoruje działania policji w zakresie poszukiwań osób zaginionych. „Aby jeszcze bardziej usprawnić system poszukiwań osób zaginionych rozważana będzie możliwość, aby placówki służby zdrowia informowały policję m.in. o osobach, które przebywają w szpitalach, a nie mają ustalonej tożsamości i są nieprzytomne” - czytamy w komunikacie. MSW przypomina także, że od 2013 r. w Komendzie Głównej Policji działa Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, funkcjonuje również system alarmowy Child Alert, który uruchamia natychmiastową akcję poszukiwawczą w momencie zaginięcia dziecka.

Autor: Robert Zieliński//plw

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters