Komisja budżetowa Bundestagu opowiedziała się za powstaniem w 2024 roku polsko-niemieckiego młodzieżowego biletu kolejowego. Rząd w Berlinie ma przeznaczyć na ten cel 5,8 miliona euro. "Podobnie jak w przypadku biletu francusko-niemieckiego, z oferty najprawdopodobniej będą mogli skorzystać młodzi ludzie w wieku od 18 do 27 lat" - pisze portal RND.
Wprowadzenie biletu jest związane z 35. rocznicą upadku Muru Berlińskiego. Podobny program wprowadzono w tym roku dla młodych ludzi w Niemczech i Francji z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatu Elizejskiego między dwoma krajami.
Paula Piechotta (Zieloni), polityk odpowiedzialna za budżet transportowy, przekazała w informacji prasowej: "Potrzebujemy tak samo dobrych i intensywnych relacji z Polską, jak z Francją. Dlatego logiczne jest, że po bilecie francusko-niemieckim uruchamiamy teraz polsko-niemiecki bilet młodzieżowy".
Skorzystać najpewniej będą mogły młode osoby
Polityk podkreśliła, że "wymiana i spójność między Europą Wschodnią i Zachodnią są niezwykle ważne, zwłaszcza w świetle agresji Rosji przeciwko Ukrainie".
Nie jest jeszcze jasne, kiedy dokładnie bilet zacząłby obowiązywać - pisze portal RND. Cena również musi zostać ustalona we współpracy z Polską. "Podobnie jak w przypadku biletu francusko-niemieckiego, z oferty najprawdopodobniej będą mogli skorzystać młodzi ludzie w wieku od 18 do 27 lat" - pisze portal RND.
W przypadku francusko-niemieckiego biletu można było go uzyskać za darmo za pośrednictwem strony internetowej na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". W Niemczech 30 tysięcy dostępnych biletów rozdano w ciągu zaledwie pół godziny, a z powodu ogromnego zainteresowania serwery zostały przeciążone - pisze DW. Paryż i Berlin łącznie ufundowały w sumie 60 tysięcy biletów kolejowych
Paulla Piechotta została zapytana przez Deutsche Welle o to, czy z biletu będą mogli korzystać też młodzi Polacy, którzy zechcą udać się pociągiem do Niemiec. - To jeszcze nie jest ustalone. Możliwe jest, że także młodzi Polacy będą mogli pojechać z takim biletem do Niemiec. W przypadku Francji było tak, że najpierw udostępniliśmy pieniądze, a potem oba kraje negocjowały ze sobą, jak to można zrealizować - odpowiedziała. Na francusko-niemiecki bilet młodzieżowy Berlin przeznaczył 6 mln euro. - Niemiecki rząd ma teraz 5,8 miliona euro, aby zastanowić się razem z polskim rządem, co jest możliwe - dodała.
Według Piechotty, możliwe jest że tym razem będzie pobierana pewna opłata, bo w przypadku biletów francusko-niemieckich zdarzały się przypadki oszustw.
Źródło: PAP, Deutsche Welle
Źródło zdjęcia głównego: Sharkshock / Shutterstock