Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu, odnosząc się w "Faktach po Faktach" w TVN24 do sprawy przekazania Leopardów Ukrainie, stwierdził, że "trzeba użyć wszystkich sił, żeby Niemcy w tej sprawie zmienili zdanie". Zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni w Polsce pojawi się szef SPD. - Będziemy nadal cisnęli sprawę - zapewnił.
Ponieważ Leopardy są produkowane przez Niemcy, kluczowa jest zgoda tego kraju na przekazanie ich innemu państwu, niewchodzącemu w skład NATO. Zachodni sojusznicy - którzy w piątek mają się spotkać w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech, by omówić dalszą pomoc militarną dla Ukrainy - wywierają presję na Berlin, aby zezwolił na takie dostawy.
Jednak, jak podała w czwartek Agencja Reutera, powołując się na źródło w niemieckim rządzie, Niemcy nie otrzymały jeszcze od żadnego kraju prośby o pozwolenie na reeksport tych niemieckich czołgów.
Czarzasty: niedługo w Polsce będzie szef SPD, będziemy cisnęli sprawę
O postawie Niemiec w sprawie przekazania Ukrainie Leopardów mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.
- Bardzo konsekwentnie mówimy Niemcom, od wielu miesięcy, że źle postępują w tej sprawie, że powinni zmienić stanowisko. Niemcy tłumaczą, że to stanowisko - zarówno narodu niemieckiego, jak i rządu niemieckiego - powoli się zmienia, ale że chyba zbyt wielkim szokiem byłaby zmiana polityki Niemców wobec Rosji po tym, co przez wiele lat robiła pani kanclerz Angela Merkel - mówił.
- Będziemy robili jako polska lewica wszystko, żeby przekonać SPD i kanclerza Scholza do szybszych działań - mówił dalej. Jednocześnie dodał, że "sytuacja jest kuriozalna, trzeba bez arogancji, bez agresji to tak nazywać". - Myślę, że trzeba użyć wszystkich sił, żeby Niemcy w tej sprawie zmienili zdanie. Mogę zapowiedzieć jedną rzecz. W Polsce będzie - w ciągu trzech, najdalej czterech tygodni - szef SPD (Lars Klingbeil - red.), również na naszą prośbę. Będziemy nadal cisnęli sprawę - zapowiedział Czarzasty.
- Złe zachowanie, trzeba to zmienić - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
Politico: Scholz stawia Amerykanom warunek
Portal Politico podał, że kanclerz Olaf Scholz powiedział w środę w Davos amerykańskim kongresmenom, że Niemcy nie zgodzą się na przekazanie czołgów Leopard Ukrainie, dopóki USA nie podejmą decyzji w sprawie wysłania tam własnych czołgów Abrams. Już wcześniej w mediach pojawiały się nieoficjalne doniesienia o takim warunku Niemiec.
Jak pisze portal, który powołuje się na trzy wtajemniczone źródła, do rozmowy Scholza z 12 kongresmenami doszło w czasie dorocznego Międzynarodowego Forum Ekonomicznego. Rozmowa miała być uprzejma w tonie, ale jednocześnie pokazać, "jak daleko siebie są Waszyngton i Berlin w sprawie umowy o czołgach".
Według Politico kongresmeni mieli być zaskoczeni tym, co powiedział kanclerz, bo myśleli, że w sprawie doszło do większych postępów.
Wcześniej w środę wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu powiedział CNN, że jest bardzo optymistycznie nastawiony do perspektyw postępów w sprawie dostaw czołgów i że szef Pentagonu Lloyd Austin będzie "naciskał na Niemców", by zezwolili na reeksport swoich Leopardów.
Leopard - czym się charakteryzuje
Leopard 2 to czołg podstawowy produkowany przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann. Jego pierwsze wersje weszły na wyposażenie niemieckiego wojska w latach 1979-1980. Od tej pory powstają kolejne wersje pojazdów. Obecnie Leopardy 2 używane są przez wiele państw Europy, w tym Niemcy, Polskę, Turcję, Hiszpanię, Grecję, Danię czy Norwegię, a także państwa spoza NATO - np. Szwecję, Finlandię, Austrię oraz Szwajcarię.
Kraje należące do NATO dysponują dwoma tysiącami czołgów Leopardów 2, które uważane są za jedne z najlepszych na świecie - wynika z danych londyńskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (International Institute for Strategic Studies).
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24