Na pokładzie tego jachtu motorowego powinno być maksymalnie 12 osób. Straż Graniczna podczas kontroli w porcie w Dźwirzynie zastała na nim jednak 31 osób. Pasażerami przeładowanej jednostki były wypoczywające nad Bałtykiem dzieci z południa Polski.
Sprawa wyszła na jaw podczas rutynowej kontroli. - Funkcjonariusze Straży Granicznej skontrolowali w porcie w Dźwirzynie jacht motorowy, który właśnie powrócił z rejsu. Na jego pokładzie było 31 osób, mimo że mogło tam przebywać tylko 12, tak jak określała to karta bezpieczeństwa - przekazał por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Pasażerami okazali się uczestnicy kolonii letniej z województwa opolskiego, którzy na wakacje przyjechali nad Bałtyk. Były to dzieci w wieku szkolnym. W związku z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa żeglugi przez 43-letniego kierownika jednostki Straż Graniczna skierowała do Urzędu Morskiego w Słupsku wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego.
Autor: kło / Źródło: morski.strazgraniczna.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24