Nie żyje zakażony koronawirusem ratownik medyczny z Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego - poinformował w piątek prezydent Radomia Radosław Witkowski. To trzeci pracownik medyczny w regionie radomskim, który zmarł z powodu epidemii.
"Dziś odszedł ratownik medyczny, kierowca Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Radomiu. Przegrał walkę z koronawirusem. Łączę się w bólu z rodziną i deklaruję, że nie pozostaną bez wsparcia" - napisał w piątek wieczorem na swoim oficjalnym koncie na portalu społecznościowym prezydent Radomia.
"Długoletni, niezwykle oddany pacjentom ratownik"
Informację o śmierci ratownika medycznego podała także rzeczniczka Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Elżbieta Cieślak. "Z żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci (...) ratownika medycznego i kierowcy w Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Radomiu - długoletniego, niezwykle oddanego pacjentom ratownika. Odszedł na wieczny dyżur. Z rodziną Zmarłego łączymy się w bólu" - przekazała Cieślak.
Wcześniej na portalu społecznościowym o śmierci 59-letniego ratownika medycznego poinformował na portalu społecznościowym jeden z jego kolegów.
Jak relacjonowała reporterka TVN24, ratownik z 20-letnim stażem w połowie kwietnia dowiedział się o pozytywnym wyniku wykonanego mu testu na koronawirusa. 21 kwietnia trafił na oddział wewnętrzny jednoimiennego szpitala zakaźnego w Radomiu. Jego stan pogarszał się z dnia na dzień. Kilka dni później przetransportowano go do szpitala MSWiA w Warszawie. Mężczyzna był podłączony do respiratora. Lekarze do końca walczyli o jego życie. Finał tej walki okazał się tragiczny.
Zmarły ratownik to trzecia ofiara COVID-19 wśród pracowników służby zdrowia w regionie radomskim. W połowie kwietnia zmarł 46-letni fizjoterapeuta z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, a kilka dni później 59-letnia pielęgniarka ze szpitala w Kozienicach.
Źródło: PAP/TVN24