Nie żyje młody burmistrz Piotrkowa Kujawskiego Krystian Betliński. Zmarł także jego ojciec. Wiele wskazuje na to, że ta tragedia rodzinna była spowodowana zatruciem tlenkiem węgla. To kolejny argument, jak bardzo w domach potrzebne są niewielkie, ale ratujące życie czujki czadu i dymu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
Dwaj bracia nie mogli skontaktować się ani z ojcem ani z bratem. Zaniepokojeni przyjechali do rodzinnego domu. - Dymu już nie było, ale była wyczuwalna wyraźna woń spalenizny. Zobaczyli, że w jednym z pomieszczeń na łóżku leży nieprzytomny starszy mężczyzna, to był ich ojciec, i w drugim z pomieszczeń znaleźli ciało swojego brata - relacjonuje mł. bryg. Michał Sochaczewski ze Straży Pożarnej w Radziejowie.
Sekcja zwłok wyjaśni, co dokładnie się wydarzyło, ale policjanci i strażacy są niemalże pewni, że prawdopodobną przyczyną ich śmierci było zatrucie tlenkiem węgla. - Było między innymi stwierdzone stężenie pośmiertne. Wskazuje to, że do zgonu musiało dojść dużo wcześniej – wskazuje mł. bryg. Michał Sochaczewski.
W domu zginął 67-latek i jego 32-letni syn - Krystian Betlińsk burmistrz Piotrkowa Kujawskiego - to była jego pierwsza kadencja.
- Pełen energii człowiek, bardzo sympatyczny, bardzo lubiany. Cieszył się dużym szacunkiem wśród lokalnej społeczności. Wiele osób sobie bardzo dużo obiecywało po tym jak objął urząd burmistrza – podkreśla mł. bryg. Michał Sochaczewski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burmistrz nie żyje. W domu znaleziono także ciało jego ojca
Obowiązkowe czujki dymu
Co roku w sezonie grzewczym czad zabija kilkadziesiąt osób. To dane z ostatnich kilku lat. Strażacy liczą, że sytuacja poprawi się po zmianie prawa. Czujniki dymu będą obowiązkowe w każdym domu, mieszkaniu i hotelu.
Przepis wchodzi w życie przed Wigilią - od tego czasu czujniki będą obowiązkowe w każdym nowym domu i mieszkaniu, a w już istniejących budynkach za pięć lat.
- Czujka dymu w każdym mieszkaniu, a czujka tlenku węgla, tam gdzie jest urządzenie grzewcze: piecyk na gaz czy piecyk na węgiel, na drewno na olej opałowy – wyjaśnia rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.
Wcześniej, bo za półtora roku, czujniki pożarowe muszą działać już w apartamentach na wynajem i w hotelach, chyba, że te mają system sygnalizacji pożarowej.
- To rozporządzenie bierze się z naszej niezgody na to, ile osób w Polsce ginie w pożarach i ile osób ginie zatrute tlenkiem węgla – mówi szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Czujki ratują życie
Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby już dziś pomagały ratować życie. W sklepach można znaleźć czujniki dymu za kilkadziesiąt złotych, i czadu, za mniej więcej 100 złotych.
Strażacy radzą, by czujniki dymu mocować minimum 30 centymetrów od ściany, a czujki tlenku węgla, 70 centymetrów od podłogi, do najwyżej metra wysokości.
Najważniejsze, żeby urządzenia miały pełne baterie. Mistrz kominiarski Maciej Rogala ze SPUK Florian podkreśla, że wiele razy czujka była w stanie wychwycić zagrożenie, do którego doszło w mieszkaniu obok.
- Do świąt jest bardzo blisko. Nie ma lepszego prezentu dla babci, mamy, taty, dziadka, jak czujka przeciwpożarowa, czujka tlenku węgla - apeluje Tomasz Siemoniak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24