- Nie było rozmowy z Kazimierzem Marcinkiewiczem o przeciąganiu posłów Prawa i Sprawiedliwości na stronę Platformy Obywatelskiej – powiedział radiu RMF FM Donald Tusk. W ten sposób, po powrocie z Londynu zdementował medialne doniesienia.
Być może powinienem udawać, że stoi jakaś kolejka zainteresowanych posłanek i posłów PiS, ale to nieprawda. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Donald Tusk
- Być może powinienem udawać, że stoi jakaś kolejka zainteresowanych posłanek i posłów, ale to nieprawda. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Ani my nie rozmawiamy, ani takich zgłoszeń nie mamy - mówił kandydat na premiera. - Uważam, że polityce zdecydowanie lepiej szukać porozumienia z konkurentami, partnerami, dla jakiś spraw, niż próbować ich osłabić poprzez tego typu akcje - dodał.
Podkreślił także, że "wcale by się nie dziwił", gdyby ludzie "rozsądni i odpowiedzialni" woleli być w Platformie, a nie w PiS. - Ale powtarzam, żadnego takiego zjawiska nie zaobserwowałem - zaznaczył Tusk.
Kazimierz Marcinkiewicz, pytany czy przechodzi do PO, mówił zaś w TVN24: - Ja dopiero dwa miesiące temu oddałem swoją legitymacje partyjną (PiS - red.) i z tego, co wiem, nie ma nakazu należenia do jakiejś partii.
Putra: Posłowie PiS nie opuszczą drużyny
Wierzę, że parlamentarzyści PiS są ludźmi honoru i będą się trzymali swojej drużyny. Krzysztof Putra, PiS
Bronisław Komorowski z PO nie chciał zdradzić w programie tematu wczorajszych rozmów Tuska z Marcinkiewiczem. - Im więcej miejsca w PiS dla takich ludzi, jak Macierewicz i stronnicy Radia Maryja, tym mniej dla ludzi o poglądach umiarkowanych - mówił tylko kandydat PO na marszałka Sejmu.
Przyszłemu koalicjantowi wtórował marek Sawicki z PSL: - W ubiegłej kadencji PiS był bardzo aktywny w poszukiwaniu rozłamowców w różnych ugrupowaniach. Jeśli są takie ruchy w PiS, a pewnie są, to będzie oddanie sprawiedliwości w kilka tygodni po wyborach - mówił poseł Stronnictwa.
Starcie wewnątrz PiS?
W ubiegłej kadencji PiS był aktywny w poszukiwaniu rozłamowców w różnych ugrupowaniach. Jeśli są takie ruchy w PiS, a pewnie są, to będzie oddanie sprawiedliwości. Marek Sawicki, PSL
Komitet polityczny prawdopodobnie zdecyduje także o przyszłym kształcie polityki PiS. Media prognozują: to będzie stracie dwóch partyjnych nurtów - polityków opowiadających się za utrzymaniem władzy w kręgu dawnych działaczy Porozumienia Centrum i popierających Kazimierza Marcinkiewicza.
Wiceprezes PiS Kazimierz Michał Ujazdowski powiedział w niedzielę PAP, że w PiS nie ma rozłamu, tylko "problem wewnętrznej debaty" i wprowadzenia "równowagi między przywództwem a kolegialnością" w kierowaniu partią. Dodał, że doniesienia o odejściu z PiS grupy posłów związanych z Kazimierzem Marcinkiewiczem to "wiadomość z krainy fantastyki".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24