Aleksander Kwaśniewski twarzą kampanii SLD tym razem raczej nie będzie, ewentualnie poprze poszczególnych kandydatów. – Ma tak wielki autorytet, ze nie chcemy prosić go o wsparcie w każdym konkretnym działaniu - mówił w tvn24 szef kampanii SLD Stanisław Wziątek.
- Nie sadzę, by pojawiał się na plakatach, ale na pewno będzie wspierał poszczególnych kandydatów – stwierdził Wziątek. Jak dodał, „z wielką przyjemnością” wysłuchał jego uwag, propozycji i rekomendacji byłego prezydenta odnośnie tego, jak prowadzić kampanię wyborczą.
- To bardzo istotne. Pan prezydent ma tak wielki autorytet, że nie chcemy prosić go o wsparcie w każdym konkretnym działaniu. Będzie poproszony, by podkreślić wagę najważniejszych spraw – zapowiedział.
Czeka na zmianę szefa SLD?
Przypomniał, że Kwaśniewski nie jest członkiem SLD, działa samodzielnie, ale „jest wielkim sympatykiem” Sojuszu. - Ja nie ośmieliłbym się nawet prosić: panie prezydencie pan poprze tego, czy innego kandydata – stwierdził szef kampanii SLD.
Z kolei według „Wprost” były prezydent jest zawiedziony polityką lidera partii Grzegorza Napieralskiego. Kwaśniewski liczył, że wystąpi na inauguracji kampanii wyborczej SLD, nie dostał jednak na nią zaproszenia. Według tygodnika były prezydent ma nadzieję, że po wyborach dojdzie do zmiany przywództwa w partii, dlatego w wybory się nie zaangażuje, a poprze jedynie poszczególnych kandydatów, w tym Ryszarda Kalisza.
"Jutro bez obaw"
Konwencja SLD odbędzie się w niedzielę, a w sobotę Sojusz zaprezentuje hasło wyborcze. - Dla mnie to jest więcej niż hasło, dla mnie to jest przesłanie i filozofia. Jest w nim wyrażona istota naszego działania – deklarował Wziatek, ale samego hasła zdradzić nie chciał. Nieoficjalnie wiadomo, że program wyborczy, który zaprezentuje w niedzielę SLD zatytułowany jest "Jutro bez obaw".
Źródło: TVN24, "Wprost"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24