Nie można szukać partnerów, którzy z nami będą bronić polskiej historii, kiedy ich w ogóle nie słuchamy - mówił w "Faktach po Faktach" Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, komentując nowelizację ustawy o IPN. Krytykują ją władze Izraela i środowiska żydowskie na świecie. Zdaniem wiceministra kultury Jarosława Sellina (PiS) intencje ustawy są czytelne.
W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. W środę senackie komisje zarekomendowały Senatowi przyjęcie noweli bez poprawek.
Nowe przepisy krytykują władze Izraela i środowiska żydowskie na świecie. Apel do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie ustawy wystosował Zespół do Zwalczania Antysemityzmu Kongresu USA.
Zespołu do Zwalczania Antysemityzmu (http://www.tvn24.pl)Kongresu USA.
"Intencje są czytelne"
Zdaniem wiceministra kultury Jarosława Sellina (PiS) ustawa, a także jej intencje są czytelne. - O tym, że była refleksja, świadczy to, że przez osiem godzin obradowała senacka komisja - powiedział.
Sellin dodał, że większość senatorów z komisji uznała, iż nie ma potrzeby zmiany w tej ustawie i wiadomo, do czego ona zmierza. - A zmierza do tego, żeby wreszcie skończyć z plagą pomawiania Polski jako państwa i Polaków jako narodu o współsprawstwo w Holokauście. To jest straszliwe kłamstwo, które niestety się po świecie rozlewa, zwłaszcza w formie używanych sformułowań "polskie obozy śmierci" - zaznaczył.
Według Sellina do ustawy nie powinno się dopisywać penalizacji pojęcia "polskie obozy", ponieważ "integralną częścią każdej ustawy jest uzasadnienie". - Musielibyśmy, niestety, rozszerzać tę ustawę, bo na przykład jak byśmy zapisali "polskie obozy zagłady", "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy śmierci" to, owszem, to by było bardzo czytelnie zapisane, ale ktoś na przykład zacząłby pisać "polskie komory gazowe" - mówił.
"Możemy mieć mnóstwo problemów"
Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO podkreślił, że nikt nie ma wątpliwości co do intencji ustawy, ale zaznaczył, że "czym innym jest zapis, który być może jest nieprecyzyjny".
Neumann uważa, że z powodu nowelizacji ustawy o IPN możemy mieć mnóstwo problemów w relacjach na świecie, nie tylko z Izraelem, ale wieloma państwami, w tym z USA.
"Rząd nie radzi sobie nie tylko z dyplomacją"
Neumann odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który w środę w Żarach powiedział: "Umiejmy zdobyć się na spokojną debatę. Prosiłbym, żeby się w gniewie nie zagalopować, prosiłbym, żeby ważyć słowa. Jeżeli nawet nas obrażają, nie obrażajmy innych, nie odpłacajmy tym samym. Nie powinniśmy tak robić".
Neumann powiedział, że rozumie apel prezydenta o wstrzemięźliwość i powstrzymanie galopu, który proponuje wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
- Mamy znowu kłopot na świecie, mamy znowu zszarganą opinię - ocenił Neumann. Dodał, że "do dzisiaj nigdy nie było takiego wysypu słów "polskie obozy śmierci" jak dzięki tej akcji".
- Milczy Polska Fundacja Narodowa, która ma polskiego imienia bronić (...) To wszystko pokazuje, że ten rząd nie radzi sobie nie tylko z dyplomacją, ale z takim elementarnym zdrowym rozsądkiem - ocenił Neumann. - Nie można szukać partnerów, którzy z nami będą bronić polskiej historii, polskiego dobrego imienia, kiedy dzisiaj ich nie słuchamy w ogóle - dodał.
"Różnica na poziomie pojęć"
Sellin powiedział, że prezydent i obóz rządzący są "bardzo mocno nastawieni na ścisłą współpracę z Izraelem, bo to jest w polskim interesie narodowym pod każdym względem - politycznym, militarnym, budowania wspólnej narracji historycznej".
- Niestety, w tej sprawie okazało się, że w części środowisk jest rozbieżność w Izraelu. Moim zdaniem w dużej mierze wynikająca z niezrozumienia treści tej ustawy - dodał.
Podkreślił, że podczas rozmowy telefonicznej premiera Mateusza Morawieckiego z szefem izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu ustalono, iż powstanie grupa robocza, która "rozpocznie dialog wyjaśniający przede wszystkim pojęcia". - Moim zdaniem na poziomie pojęć jakaś rozbieżność nastąpiła. Wyjaśnimy je i wypracujemy wspólne stanowisko. Mam nadzieję, że to zrealizuje apel pana prezydenta o uspokojeniu emocji - dodał wiceminister kultury.
"Kolejne odbicie tego samego nieporozumienia"
Amerykańscy kongresmeni z Zespołu do Zwalczania Antysemityzmu w specjalnym liście do prezydenta Andrzeja Dudy napisali, że są "zaniepokojeni przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o IPN. Wyrazili nadzieję, że prezydent zawetuje ustawę.
- Myślę, że to kolejne odbicie tego samego nieporozumienia. Przypuszczam, że ten zespół z Kongresu tej ustawy nie przeczytał, tylko czyta jakieś doniesienia medialne w tej sprawie - kontynuował Sellin.
- Postaramy się zarówno naszym przyjaciołom w Izraelu, jak i w Stanach Zjednoczonych spokojnie tłumaczyć prawdziwą treść tej ustawy i jej prawdziwe intencje - zapewnił.
Sellin wyraził nadzieję, że z czasem obie strony uznają, iż Polska "ma prawo bronić się przed strasznymi oskarżeniami".
- Nie rozumiem, co jest złego w tej ustawie, że mamy się cofać albo coś zmieniać - dodał wiceminister kultury.
Autor: js//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24