Oblały artystę i scenę czerwoną farbą. Incydent podczas festiwalu

f0a024e4-8a3a-4615-954f-4ef857231596
Teatr Wielki w Warszawie
Źródło: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl
Dwie osoby zostały zatrzymane podczas finałowego koncertu Festiwalu Warszawa Singera. Ochrona wyprowadziła je z sali po tym, jak oblały muzyków i scenę czerwoną substancją. Policja zapowiada, że sprawie przyjrzy się prokuratura.
Kluczowe fakty:
  • Dwie kobiety zakłóciły niedzielny koncert izraelskiego wokalisty w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Podczas występu oblały scenę i muzyków czerwoną substancją.
  • Do incydentu doszło podczas finału Festiwalu Warszawa Singera.
  • Policja podaje, że kobiety weszły na imprezę legalnie - posiadały bilety. Zostały zatrzymane. Motywom ich działania przyjrzy się prokuratura.
  • Incydent potępił naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

W Teatrze Wielkim-Operze Narodowej odbył się w niedzielę koncert finałowy w ramach Festiwalu Warszawa Singera. Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o próbie zakłócenia występu izraelskiego wokalisty Dawida D'Ora z Orkiestrą Sinfonia Viva. W pewnym momencie przed scenę miały podejść dwie kobiety, które oblały muzyków i scenę czerwoną substancją. Ubrudziła ona także osoby siedzące w pierwszym rzędzie sali koncertowej.

Na jednym z nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych widać moment, jak kobiety wyprowadzono z sali koncertowej. Muzyk pozostał na scenie i przemówił do publiczności. Wkrótce rozległy się brawa. Koncert był kontynuowany po krótkiej przerwie technicznej.

"Poczułem zimny plusk na twarzy"

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jedna z uczestniczek tego zdarzenia usiłowała rozwinąć przed sceną flagę Palestyny, lecz nie zdążyła tego zrobić przed interwencją ochrony. Tę wersję potwierdza również nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych zaatakowanego artysty. "Zamknąłem oczy, gdy nagle poczułem zimny plusk na twarzy, otworzyłem oczy, aby zobaczyć mocny czerwony kolor, podobny do krwi" - relacjonował Dawid D'Or.

Wokalista zaznaczył, że substancja znalazła się na jego twarzy i ubraniu. Oblani zostali również muzycy z orkiestry. Skrzypaczka, jak napisał, przestraszyła się, że oblano ją kwasem. D'Or wskazał, że wśród tłumu było słychać "dźwięki grozy i płaczu".

Na nagraniu widać, jak pod sceną dochodzi do szarpaniny. Jedna z kobiet próbuje wtargnąć na scenę z flagą Palestyny w ręku, ale zostaje zablokowana. Na widowni słychać krzyki.

"Śpiewałam dalej i prosiłem wszystkich o zamknięcie oczu i modlitwę za mieszkańców Izraela. Nie było łatwo, łzy lały się z bólu i wielkiego smutku (...) Na koniec przedstawienia publiczność zaśpiewała ze mną" - napisał.

Oświadczenie organizatora

W poniedziałek przed godziną 16 organizator festiwalu wydał oświadczenie w sprawie incydentu.

"Atak, na Dawida D’Ora do którego doszło, podczas koncertu finałowego Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera był dla nas wszystkich trudnym i bolesnym momentem. Tym bardziej, że doszło do niego, gdy artysta wykonywał poruszającą modlitwę Avinu Malkeinu w intencji pokoju na świecie. Sztuka i muzyka powinny łączyć ludzi, dawać przestrzeń do emocji i spotkania – a nie stawać się areną agresji. Forma, jaką wybrały te osoby, była krzywdząca – zarówno dla artysty, jak i dla publiczności" - napisano w mediach społecznościowych.

"Nawet najtrudniejsze tematy można i trzeba wyrażać w sposób, który nie narusza godności drugiego człowieka. Muzyka jest przestrzenią wolności, spotkania i otwartości – i chcemy, by tak było zawsze. Jako organizatorzy będziemy konsekwentnie dbać o to, by festiwal pozostał przestrzenią wolną od przemocy i nietolerancji" - podkreślono w oświadczeniu.

Policjanci zatrzymali dwie kobiety

Policja zatrzymała w tej sprawie dwie kobiety: 22-latkę i 28-latkę, mieszkanki Warszawy. Jak wyjaśnił rzecznik śródmiejskiej policji młodszy aspirant Jakub Pacyniak, zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło od organizatora. Funkcjonariusze dokonali zatrzymania przed teatrem. Wcześniej kobiety zostały ujęte przez ochronę i wyprowadzone z budynku.

- Ustalenia policjantów wskazują, że kobiety w sposób legalny weszły na wydarzenie artystyczne. Posiadały bilety - zaznaczył mł. asp. Pacyniak. - Są w dyspozycji policji. Gromadzimy materiał dowodowy i poddajemy go analizie. Zostaną przesłuchane. Sprawa trafi do prokuratury - zapowiedział rzecznik.

Policjant przypomniał, że za zapewnienie bezpieczeństwa w miejscu imprezy odpowiedzialny jest organizator.

Incydent potępił naczelny rabin Polski

Incydent potępił naczelny rabin Polski Michael Schudrich. W mediach społecznościowych przekazał, że incydent wywołał szok i oburzenie.

"Towarzyszy mi wiele myśli i emocji, ale najważniejsze abyśmy nie pozwolili takim osobom siać podziałów" - zaznaczył Schudrich. "Jesteśmy osobami wielu wyznań, wywodzimy się z różnych środowisk, ale dążenie do pokoju zawsze nas jednoczy" - dodał we wpisie.

Festiwal Warszawa Singera

Festiwal Warszawa Singera odbywał się w dniach 23-31 sierpnia. To 22. edycja wydarzenia. Organizatorzy podkreślali, że jest on nie tylko wydarzeniem kulturalnym, lecz także "mostem łączącym historię z współczesnością".

W programie były spotkania z artystami, muzykami i pisarzami z całego świata. "Tradycja spotyka awangardę, a tolerancja staje się głosem codzienności. To przestrzeń dialogu, otwartości i wspólnego odkrywania polsko-żydowskiego dziedzictwa" - podkreślili organizatorzy w komunikacie prasowym.  

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: