1 września rozpoczęła się meteorologiczna jesień, a wraz z nią sezon burz na północnym Atlantyku. Z tej okazji państwowe agencje pogodowe Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niderlandów ogłosiły, jakie imiona nadadzą burzom.
W 2015 roku Met Office, brytyjska agencja pogodowa, zaczęła nazywać silne burze, które mogą wyrządzić poważne szkody. Wszystko po to, aby uspójnić przekazywanie informacji o groźnych zjawiskach pogodowych, a tym samym ułatwić mieszkańcom zadbanie o swoje bezpieczeństwo.
Nazwy burz na nowy sezon
Wraz z początkiem września, a jednocześnie nowego sezonu burzowego, Met Office, Met Eireann i KNMI, państwowe agencje pogodowe Wielkiej Brytanii, Irlandii i Holandii, zapowiedziały nową listę nazw burz wybranych przez opinię publiczną. W tym roku wpłynęło ponad 50 tysięcy propozycji. Finalnie wybrano zarówno te, które pojawiały się najczęściej, jak i takie, które zostały uzasadnione przez zgłaszających w ciekawy sposób.
Pierwszą nazwaną burzą w rozpoczynającym się sezonie będzie Amy, a kolejnymi Bram, Chandra i Dave. To ostatnie imię zostało zaproponowane przez kobietę, której "ukochany mąż potrafi chrapać trzy razy głośniej niż jakakolwiek burza". Krajom nad Morzem Północnym może zagrozić również Kasia - imię to wybrała irlandzka agencja pogodowa Met Eireann. Jeśli silnych burz będzie naprawdę dużo, to może pojawić się Stevie. Inspiracją dla imienia była mała dziewczynka, którą nazwano na cześć piosenki "Dreams" Stevie Nicks, znanej z zespołu Fleetwood Mac, w której padają słowa: "Grzmoty zdarzają się tylko wtedy, gdy pada deszcz" (ang. Thunder only happens when it's raining).
Sześć nazwanych burz w sezonie 2024/25
Choć wybrano 21 imion burz, rozpoczynających się od liter od A do W, jest mało prawdopodobne, że w najbliższym sezonie pojawią się wszystkie. Pomimo zmian klimatu nie ma jednoznacznych naukowych dowodów na to, że liczba silnych burz na Morzu Północnym zmniejszy się lub zwiększy w najbliższych latach. Jak zwracają uwagę badacze, burze mogą jednak wyrządzać więcej szkód wraz ze wzrostem poziomu oceanów i mórz.
W sezonie 2024/25 stwierdzono sześć nazwanych burz, z czego ostatnia, Floris, uderzyła w Wielką Brytanię na początku sierpnia. Najsilniejsze porywy wiatru, przekraczające prędkość 215 kilometrów na godzinę, przyniosła burza Eowyn ze stycznia, uważana za najpotężniejszą, jaka nawiedziła kraj w ostatniej dekadzie.
>>> CZYTAJ WIĘCEJ: Druga ofiara śmiertelna największej burzy od dekady
Źródło: bbc.com
Źródło zdjęcia głównego: Oliver McVeigh/PA/PAP