To są potężne kwoty, na które organizacje pozarządowe czy zespoły startupowe często nie mogą liczyć - powiedziała w TVN24 Róża Rzeplińska z serwisu "Mam prawo wiedzieć", która odniosła się do nowych ustaleń dotyczących dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. We "Wstajesz i wiesz" zwracała uwagę, że należy przyjrzeć się, jakie projekty zostały odrzucone na etapie konkursowym.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili kolejne fakty dotyczące dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dotacja w wysokości 55 milionów została przeznaczona 26-latkowi, który firmę założył już po ogłoszeniu naboru do konkursu z kapitałem zakładowym wynoszącym 5 tysięcy złotych, a 123 miliony złotych firmie z Białegostoku, która - jak ustalili posłowie - od czasu założenia w 2020 roku, co roku przynosiła straty.
W zeszłym tygodniu Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w NCBR. Posłowie złożyli też wniosek o kontrolę do Najwyższej Izby Kontroli oraz zawiadomili unijną instytucję do spraw zwalczania nadużyć finansowych OLAF (European Anti-Fraud Office).
Rzeplińska: dla przedstawicieli organizacji pozarządowych to bardzo frustrująca sytuacja
Tę sprawę komentowała w TVN24 Róża Rzeplińska z serwisu "Mam prawo wiedzieć". - Dla przedstawicieli organizacji pozarządowych to bardzo frustrująca sytuacja. Na co dzień ci, którzy zajmują się warsztatami, pracą pomocową czy realizowaniem szczególnych potrzeb edukacyjnych, spotykają się z tym, że brakuje im pieniędzy na podstawowe potrzeby, na przykład na opłacenie personelu - zwracała uwagę.
Jak dodała, "czasami to jest też transport, remont czy kupienie pomocy naukowych". - Jeżeli ktoś na przykład prowadzi świetlicę środowiskową, to po prostu to są miejsca, w których przychodzi bardzo dużo uczniów i te przestrzenie się po prostu zużywają - podkreślała.
- Celowo mówię o przestrzeniach, bo tu mówimy o lokalach, które zostały zakupione, i co do których nie mam pewności, czy osoby do 18. roku życia, którymi zajmuje się resort edukacji, faktycznie będą w stanie w efektywny sposób z tego korzystać i na ile te pieniądze można by przesunąć na projekty, które byłyby szersze - oceniła.
"Pytaniem jest, kto został odrzucony na etapie konkursowym"
Odnosząc się do ustaleń posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie dotacji z NCBR, powiedziała, że "kwestia, która jest teraz do zbadania przez dziennikarzy, to sprawa, co się teraz z tymi pieniędzmi będzie działo". - Jeżeli wiemy z ocen ekspertów, że te projekty są po prostu do niczego, czyli nie są w stanie zrealizować celów, które tam są postawione, dlatego że zespoły, które złożyły te wnioski, nie przedstawiają planu na ich realizację, to co się z tymi pieniędzmi stanie? - zastanawiała się Rzeplińska.
- To są potężne kwoty, na które organizacje pozarządowe czy zespoły startupowe często nie mogą liczyć. Pytaniem jest, kto został odrzucony na etapie konkursowym. Być może były takie projekty, które były innowacyjne, miały sprawić, że określona gałąź gospodarki w Polsce się rozwinie, a zostały odrzucone na rzecz dwóch projektów, które zostały negatywnie ocenione przez ekspertów - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP