Wyrok Sądu Najwyższego może poprawić sytuację tysięcy nauczycieli, którzy z uczniami jeżdżą na wycieczki, opiekują się dziećmi na konkursach w weekendy, prowadzą międzynarodowe projekty. Do tej pory trudno było im uzyskać wynagrodzenie za te wszystkie czynności. Ale Ewa powiedziała dość i dostała wsparcie związku zawodowego. Wiemy, co ją zmotywowało i bez kogo by się nie udało.Artykuł dostępny w subskrypcji
Historia zaczęła się w 2012 roku od Ewy, anglistki z liceum w Gryficach w województwie zachodniopomorskim. To, co robiła dla i z uczniami, było pracochłonne i daleko wykraczało poza zadania przeciętnego nauczyciela. Ewa została koordynatorką projektu wymiany zagranicznej. Między innymi dzięki jej pracy czworo uczniów na trzy miesiące wyjechało do Włoch.