- Nasz wschodni sąsiad jest nieobliczalny i z tego względu warto przynajmniej zademonstrować, że możemy liczyć na wsparcie NATO - uważa gen. Roman Polko, były szef GROM. Jego zdaniem, Sojusz powinien zwiększyć swoje siły w Europie Środkowej i Wschodniej. Bogdan Klich, były minister obrony narodowej, stwierdził z kolei, że NATO ws. Ukrainy nie było wystarczająco zaangażowane.
Gen. Roman Polko, były szef GROM, podkreślił, że Polacy będą czuli się bezpiecznie dopiero wówczas, gdy NATO będzie reagowało adekwatnie do sytuacji. - A sytuacja na Ukrainie pokazuje, że nasz wschodni sąsiad jest nieobliczalny i z tego względu warto przynajmniej zademonstrować, że możemy liczyć na to wsparcie - powiedział gen. Polko.
Jego zdaniem Sojusz "zachowuje się w pewnych momentach jak papierowy tygrys." Jak mówił, manewry rosyjsko-białoruskie, jako "obiekt ataku wyznaczają Polskę". - A my odpowiadamy niewielkimi siłami (...) i to z taką obawą, żeby przypadkiem nie sprowokować Rosji. Ta odpowiedź NATO mi się nie podoba - stwierdził gen. Polko. - NATO przespało swój czas - mówił Polko dodając, że Sojusz powinien "sam z siebie reagować." - To z jego dowództwa powinny iść propozycję, a Polska powinna je akceptować, a nie tylko zabiegać o to, żeby w końcu ta struktura - sojusz, który ma być silny, ma być jak jedna pięść - zainteresował się swoimi członkami - podkreślał gen. Polko.
"Ukraina jest buforem dla NATO"
Bogdan Klich, były minister obrony narodowej, zgodził się, że NATO ws. Ukrainy było zbyt bierne. - Ukraina jest buforem dla NATO, pierwszym zderzakiem, który ma powstrzymać ewentualne zapędy ze strony rosyjskiej - stwierdził Klich.
Jednak - jego zdaniem - nie możemy mieć zastrzeżeń co do tego, co NATO zrobiło dla wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i krajów bałtyckich w ciągu ostatnich kilku lat, ani w stosunku do tego, co robi w tej chwili. Jak podkreślał Klich, Władimir Putin łamie cały porządek i prawo międzynarodowe, ale - jak dodał Klich - NATO działa obecnie tak, jak powinno.
Wspólna obrona
Jak poinformował we wtorek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, władze wojskowe NATO mają przeanalizować możliwości wzmocnienia obecności wojskowej Sojuszu w państwach członkowskich w Europie Środkowej i Wschodniej. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zapowiedział we wtorek zwiększenie liczby ćwiczeń wojskowych na terytorium krajów członkowskich na wschodzie Sojuszu.Rasmussen wskazał też, że władze wojskowe NATO mają zaproponować "dodatkowe działania" służące wzmocnieniu kolektywnej obrony i zdolności odstraszania. Według oceny dowódcy sił NATO w Europie generała Philipa Breedlove'a Rosja zgromadziła na granicy z Ukrainą siły wystarczające do przeprowadzenia inwazji i potrzebowałaby 3-5 dni na osiągnięcie swoich celów. Za zwiększeniem obecności wojskowej sojuszu w Polsce opowiedział się premier Donald Tusk.
"Fakty" TVN z 3 kwietnia:
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Master Sgt. John R. Nimmo Sr., U.S. Air Force/Released