Na spotkanie na dywaniku u szefa rządu minister sportu musi jeszcze poczekać. Rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdza, że premier najpierw zapozna się z materiałami CBA, a potem "dokładnie przepytany z całej sprawy" będzie minister Lipiec.
- Spotkanie odbędzie się w najbliższych dniach - tłumaczy rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Premier chce się lepiej przygotować do rozmowy, która według mediów może się zakończyć dymisją ministra sportu. Dlatego najpierw zobaczy się z Mariuszem Kamińskim, szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
- Jestem do dyspozycji premiera - zapewnia Lipiec.
- Rozmowa dotyczyć będzie m.in. sprawy aresztowań dyrektorów Centralnego Ośrodka Sportowego - zapowiedział w poniedziałek rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Pytany, czy możliwa jest dymisja ministra Lipca, zaznaczył, że "przed spotkaniami premiera takie sugestie byłyby bardzo krzywdzące". Dodał jednak, że ewentualne zmiany w rządzie mogą nastąpić w tym miesiącu. - W tej chwili jest jednak za wcześnie, aby o tym mówić - dodał.
- Wiemy, że w COS nie działo się dobrze - przyznaje minister sportu i tłumaczy: - Trzeba zrobić bilans tego, co się tam stało. Konieczny jest audyt, zmiana personalna już nastąpiła - powiedział TVN24 minister Tomasz Lipiec.
Szef MSWiA Janusz Kaczmarek uważa, że Lipiec powinien zostać na stanowisku. - Trzeba dokonywać indywidualizacji odpowiedzialności - powiedział Kaczmarek w radiowych "Sygnałach Dnia". - Jest pytanie, czy za wszystko zło musi odpowiadać szef danej jednostki.
Kaczmarek przyznał, że w polityce tak właśnie się dzieje. Dodał, że on by tej sprawy nie upolityczniał, bo jest to "sprawa mająca charakter typowo korupcyjny, typowo kryminalny". - Spójrzmy na inny przykład: jest przeszło 100 tys. armia policjantów i czy komendant główny policji odpowiadałby za szeregowego policjanta, który dopuścił się jakiegoś nadużycia czy też nawet przestępstwa. Wydaje się, że nie - uzasadnił szef MSWiA.
Przeciwnego zdania jest szef klubu Platformy Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski. - Obserwujemy działania pana ministra i uważamy, że są one niewystarczające. Chcemy odwołania Tomasza Lipca - powiedział w TVN24 Zdrojewski.
Zatrzymania dwóch urzędników Centralnego Ośrodka Sportu są związane z budową Stadionu Narodowego. W związku z nimi szef resortu sportu Tomasz Lipiec zarządził natychmiastowy audyt w Centralnym Ośrodku Sportu. W rękach Centralnego Biura Antykorupcyjnego są Krzysztof S. i Tadeusz M. Pierwszy z nich jest dyrektorem naczelnym Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie, a drugi jego zastępcą.
mpj
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24