W Polsce w bólach rodzi się armia zawodowa, a na świecie coraz więcej zadań narodowego wojska przejmują oddziały najemników – czy, jak kto woli, firm ochroniarskich. Czy prywatyzacja to przyszłość armii? – sprawdzała reporterka „Polski i świata”.
Mają własne poligony, samoloty, pojazdy opancerzone, o wszelkiej maści broni nawet nie wspominając. Są świetnie wyszkoleni, bo wojna to ich zawód. Najczęściej rekrutują się z byłych żołnierzy i byłych policjantów. Zdaniem niektórych prywatne armie to przyszłość wojskowości.
- Armia w dominującym procencie będzie składała sie z elementów prywatnych, to wynika z postępu cywilizacyjnego, z globalizacji. Do wynajęcia armii skłania czynnik ekonomiczny, bo dzisiaj wyszkolenie żołnierza kosztuje bardzo dużo – uważa Krzysztof Liedel z Międzyresortowego Centrum do Spraw Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Międzynarodowego Terroryzmu. - Często nie opłaci się przerzucać jednostki dla zabezpieczenia jakiejś działalności przez państwo, natomiast opłaci sie wynająć do tego zadania jakąś firmę – wtóruje gen. Stanisław Koziej.
Żołnierze od brudnej roboty
Ponadto najemnikom można zlecić brudną robotę. - Bardzo często prywatne firmy decydują się na podpisywanie kontraktów z państwami na realizacje takich zadań, z jakimi te państwa nie chciałyby się utożsamiać – dodaje Liedel.
Problem w tym, że nie zawsze zlecając nieprzyjemne zadania zewnętrznym firmom można zachować czyste ręce. Przekonała się o tym administracja George W. Busha po kontrowersjach związanych z działaniem najemników z Blackwater w Iraku.
Kontorwersje wokół Blackwater
Oprócz nie do końca jasnych powiązań z kluczowymi postaciami w republikańskim rzadziej sprzeciw opinii publicznej wywołało zachowanie się pracowników Blackwater w okupowanym Iraku. Świadkowie wielokrotnie zeznawali, że najemnicy nie przestrzegają żadnych przepisów, po pijanemu wszczynają bójki i są agresywni wobec miejscowych, a do tego nie podlegają irackiej jurysdykcji.
Czarę goryczy przelała masakra z września 2007 roku, kiedy to z rąk ochroniarzy zginęło 17 osób, a rannych zostało18, w tym kobiety i dzieci. Według śledztwa FBI, 14 ofiar zostało zabitych bez powodu. Barack Obama nie przedłużył kontraktu z Blackwater. W maju najemnicy muszą opuścić Irak.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24