Dla półtora miliona studentów w Polsce zaczyna się nowy rok akademicki. Największą zmianą jest powszechne wprowadzenie studiów dwustopniowych.
Właśnie od tego roku na wszystkich uczelniach i wszystkich kierunkach w Polsce obowiązywać ma system 3+2. Trzyletnie studia licencjackie i dwuletnie magisterskie. Ma to ułatwiać życie studentom, którzy np. z jakichś powodów zmuszeni byli do przerwania studiów. Z drugiej strony, bez wątpienia oznacza to więcej papierkowej roboty i zamieszania w dziekanatach.
Prezydenci u Kopernika, ministrowie pod Wawelem
W tym roku szczególną oprawę będzie miało uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Będą w nim uczestniczyć prezydenci Polski i Litwy. Valdas Adamkus otrzyma doktorat honoris causa toruńskiej uczelni za rozwijanie kontaktów polsko-litewskich i za zasługi w dziedzinie ochrony środowiska.
W Krakowie pojawią się minister finansów Zyta Gilowska i minister edukacji Ryszard Legutko. Będą gośćmi na inauguracji roku akademickiego w najstarszej polskiej uczelni. To będzie już 644. rok akademicki na założonym w XIV wieku Uniwersytecie Jagiellońskim (wcześniej Akademia Krakowska). Wciąż jest to jedna z największych (44 tys. studentów) i cieszących się największym prestiżem szkół wyższych. Podobne uroczyste inauguracje odbędą się też w innych miastach: Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu.
Uczelnie prywatne wciąż za państwowymi
W Polsce mamy 60 uczelni akademickich i ponad 450 innych szkół wyższych, na których studiuje około półtora miliona studentów. Powstaje coraz więcej szkół prywatnych, jednak najpopularniejsze są ciągle uczelnie państwowe: uniwersytety, politechniki, akademie wychowania fizycznego.
Najbardziej oblegane są uczelnie artystyczne, jak choćby Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna w Łodzi, gdzie o jedno miejsce ubiegało się często kilkudziesięciu chętnych. Równie trudno dostać się na jedną z 12 działających w Polsce akademii medycznych.
Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszą się wyższe szkoły zawodowe, których w kraju mamy 34.
A studenci...
A studentom zaprzątają głowy te same jak co roku obawy. Bardzo wielu z nich ma problemy z zakwaterowaniem. Problemami są nie tylko brak wystarczającej liczby miejsc w akademikach, ale też ceny wynajęcia pokoju, które zazwyczaj przekraczają możliwości przeciętnego żaka.
Inne obawy, to te związane z uczelnianą administracją. Zapisywanie się na zajęcia, załatwianie formalności, dostarczanie niezbędnych dokumentów - bez wątpienia w najbliższym czasie będą ważniejsze niż wybieganie myślami do zimowej sesji egzaminacyjnej. Znów trzeba też będzie stanąć w szranki z hydrami rezydującymi w dziekanatach i wydziałowych sekretariatach. Oby obyło się bez ofiar.
jak
Źródło: PAP