Mularczyk do Karpiniuka: To nie Rakowiecka

Aktualizacja:
Między Mularczykiem a Karpiniukiem znów doszło do przepychanek
Między Mularczykiem a Karpiniukiem znów doszło do przepychanek
TVN24
Między Mularczykiem a Karpiniukiem znów doszło do przepychanekTVN24

Znów kłótnie podczas posiedzenia komisji śledczej ds. nacisków. - To nie Rakowiecka i lata 50., tylko Sejm w wolnej Polsce. Lampa w oczy i kastet, oto pańskie metody - rzucił pod adresem szefa komisji Sebastiana Karpiniuka z PO poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Oburzyło go to, iż polityk Platformy nie chciał słuchać wyjaśnień byłego wiceprokuratora generalnego Jerzego Engelkinga.

Posłowie PiS zarzucali innym członkom komisji, że łamią prawo świadka do swobodnej odpowiedzi na pytania. Z kolei posłowie PO i PSL mieli pretensje do Engelkinga, że odpowiada im w lekceważący sposób.

- Policzyłem w stenogramach. Przerywano mi 130 razy (Engelking był przesłuchiwany w kwietniu - red.) - powiedział były wiceprokurator generalny.

- Ale pan nie jest od tego, żeby pouczać komisję - stwierdził Karpiniuk. - A pan jest od tego, żeby właściwie prowadzić obrady - ripostował Engelking.

"Mogłem wystąpić na konferencji"

Były zastępca Zbigniewa Ziobry opowiadał komisji o słynnej konferencji prasowej z 31 sierpnia 2007 r. w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa (tzw. afera gruntowa). Wtedy zaprezentowano jak były szef MSWiA Janusz Kaczmarek przemierza korytarz w hotelu Marriott by - jak twierdził Engelking - spotkać się z Ryszardem Krauze. Odtworzono też zapisy z podsłuchów telefonicznych rozmów byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego i byłego szefa PZU Jaromira Netzla, które miały ich obciążyć.

Engelking zapewniał sejmowych śledczych, że nie złamał prawa. - Świadek może uczestniczyć w konferencji prasowej. Nie jest ona bowiem czynnością procesową i nie stosuje się do niej przepisów prawa karnego - przekonywał Engelking.

Innego zdania byli sejmowi śledczy. W czerwcu komisja zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Engelkinga. Jej wątpliwości wzbudziło to, że wziął on udział we wspomnianej konferencji, a jednocześnie występował jako świadek w postępowaniu w sprawie przecieku z akcji CBA.

"Znów cenzura"

Engelking przekonywał też, że podczas słynnej konferencji nie złamał ustawy o ochronie danych osobowych. Innego zdania jest żona byłego szefa MSWiA Honorata Kaczmarek, która wytoczyła byłemu wiceprokuratorowi generalnemu proces za bezprawne ujawnienie adresu i danych osobowych. W jednej z upublicznionych podczas konferencji prasowej rozmów telefonicznych Honorata Kaczmarek podaje numer swojego mieszkania ówczesnemu szefowi policji Konradowi Kornatowskiemu.

Kiedy Engelking dowodził dlaczego nie złamał prawa, usiłował mu przerwać szef komisji Sebastian Karpiniuk z PO. Wtedy zareagowali posłowie PiS: Arkadiusz Mularczyk i Marzena Wróbel.

- Pan cenzuruje wypowiedzi świadka, i posłów - oburzała się. - To nie Rakowiecka (w PRL-u mieściło się tam więzienie śledcze -red.) i lata 50, tylko Sejm w wolnej Polsce - wypalił Mularczyk.

Potem posłowie znów się starli, kiedy pytania świadkowi zaczął zadawać Karpiniuk. Polityk PO pytał, dlaczego Engelking nie był wyłączony z postępowania (przeciek z afery gruntowej), w którym był świadkiem.

Engelking przyznał, że był przesłuchany ws. przecieku 13 lipca 2007 r., a śledztwo dotyczące tej sprawy nadzorował jedynie przez dwa dni (od 13 do 15 lipca) w zastępstwie prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, który był na urlopie. Ale jak stwierdził, nie prowadził żadnych czynności procesowych.

- Zadaje pan pytania z tezą. Lampa w oczy i kastet, to są pańskie metody - oburzał się Mularczyk, w reakcji na pytania Karpiniuka. - Pan przeszkadza w pracach komisji. Czy jest pan w stanie wytrzymać emocjonalnie zadawanie przez kogoś innego pytań? - ripostował Karpiniuk.

- Pan nie może nam wyłączyć nam głosu, jesteśmy posłami - włączyła się Wróbel.

Ale Karpiniuk nic sobie z tego robił. - Staram się być wstrzemięźliwy - przekonywał, dowodząc jednocześnie, że atakowanie ekspertów komisji i kłótnie powodują, że komisja może być źle postrzegana.

Zadaje pan pytania w sposób niestosowny, to może zmierzać do gnębienia świadka Jerzy Engelking do posła SLD Krzysztofa Matyjaszczyka

"To gnębienie świadka"

Emocje - po raz kolejny - sięgnęły zenitu, kiedy pytania zaczął zadawać Engelkingowi poseł SLD Krzysztof Matyjaszczyk. Polityk lewicy dociekał, czy były wiceprokurator generalny mógłby „wszcząć” aferę przeciekową. - Nie byłem ani autorem, ani pomysłodawcą afery przeciekowej – mówił Engelking, nie ukrywając, że go śmieszy to pytanie.

Matyjaszczyk próbował wrócić do wątku, zadając podobne pytanie. Engelking konsekwentnie powtarzał, że już odpowiedział. Polityk SLD nie krył irytacji. - Czemu pan ignoruje zadawane pytania – zareagował Matyjaszczyk.

- Zadaje pan pytania w sposób niestosowny, to może zmierzać do gnębienia świadka – ripostował Engelking.

Zareagował Karpiniuk. - Nie powinien się pan zachowywać w sposób, który powoduje niepotrzebne emocje – upomniał byłego wiceprokuratora generalnego. Engelkingowi z pomocą przyszła Wróbel, mówiąc o gnębieniu świadka przez posła SLD.

- Proszę o przerwę i odsłuchanie nagrań z komisji, by przekonać się, że pan prokurator odpowiedział na pytanie. Wtedy będziemy mieć jasność – zaproponowała. Ale Karpiniuk nie wziął jej propozycji pod uwagę, kwitując krótko: - Pani nigdy nie będzie miała w żadnej sprawie jasności, bo pani ma taki charakter.

PiS: Karpiniuk złamał prawo

Na początku posiedzenia poseł Mularczyk złożył wniosek o zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa komisji. Jak uzasadnił, Karpiniuk - podczas przesłuchania Engelkinga w kwietniu - dopuścił się "straszenia, szydzenia", a nawet gróźb karalnych wobec świadka.

Wniosek Mularczyka ma być poddany pod głosowanie na czwartkowym posiedzeniu komisji.

Źródło: tvn24.pl, Bild.de

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24