Malwina Galas, Bartosz Gers i Mateusz Piszczatowski zostali laureatami konkursu "Młode Concilium", współorganizowanego przez Fundację Collegium Civitas. Ich prace opowiadały o demokracji przyszłości. - Najdłuższe było szukanie materiału - przyznała zdobywczyni pierwszego miejsca. Galas przyznała, że w temacie, który opisała, odnalazła "pasję".
W piątek ogłoszono wyniki ogólnopolskiego konkurs "Młode Concilium" dla tegorocznych maturzystów na tekst, którego temat to: "Jaka polska demokracja przyszłości?". Konkurs zorganizowany został przez Fundację Collegium Civitas z inicjatywy Concilium Civitas przy współpracy Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dla laureatów przewidziano "darmowe studia na trzech czołowych uczelniach niepublicznych w Polsce" albo nagrody finansowe.
Po powitaniu zebranych na auli przesłanie do "Młodego Concilium" wygłosił reporter TVN24 Radomir Wit. Następnie podano wyniki plebiscytu.
Pierwsze miejsce miejsce zajęła Malwina Galas, drugie zdobył Bartosz Gers, trzecie Mateusz Piszczatowski.
Galas mówiła w rozmowie z TVN24, że w swojej pracy połączyła tematy sztucznej inteligencji i demokracji. Przyznała, że "najdłuższe było szukanie materiału". - Prawda też jest taka, że ja po prostu znalazłam w tym pasję, sama więcej czytałam, więc trwało to długo. Potem jak już nazbierałam materiały, to pisanie pracy w sumie było łatwe i szybkie - oceniła.
Wyznała też, że w przyszłości chciałaby zajmować się nowoczesnymi technologiami od kwestii prawnej.
Wypracowanie Gersa nosi tytuł "Piłka". Nastolatek mówił, że jego akcja toczy się w Żyrardowie, jego rodzinnym mieście i "zaczyna się ona wypytywaniem każdego z pokoleń".
- Pytałem najpierw w szkole, potem moich rodziców, potem dziadków, jaki mają stosunek do wyborów, jak głosują i dlaczego tak głosują. Następnie przenosimy się w przyszłość Żyrardowa, 30 lat później i widzimy, do czego takie podejście może doprowadzić. Tak więc futurystycznie, ale myślę, że jest ciekawie - powiedział.
Tytuł pracy ostatniego z laureatów to "(Anty)święto demokracji". Piszczatowski wskazywał, że jako święto demokracji określa się wybory.
- Kojarzy nam się to z taką ekscytacją, że coś zmieniamy. Problem jest taki, że to co ja uważam i co staram się zarzucić w mojej pracy, to jest to, że mamy pewien kryzys w tej demokracji. To znaczy, że wiele osób w całym kraju, właśnie przede wszystkim w wyborach samorządowych, nie może w tym święcie brać udziału, ponieważ na przykład nie ma kandydatów, ma tylko jednego kandydata - mówił.
- Nawet nie odbywają się wybory samorządowe, bo nie ma konkurencji. Czyli to święto jest tylko pozorne - dodał.
Trzy dni paneli i dyskusji
W piątek, po ogłoszeniu wyników, odbyły się panele dyskusyjne. O trzech zwycięskich pracach autorzy rozmawiali z członkami Concilium: Małgorzatą Kozak, Michałem Krzyżanowskim i Pawłem Bukowskim. Później odbyła się "Debata pokoleń" z udziałem laureatów i członków Concilium. Dzień zwieńczyła projekcja filmu dokumentalnego "Polskość".
Spotkanie Concilium Civitas będzie trwać w sumie trzy dni. W sobotę wykład inauguracyjny pod tytułem "Redemokratyzacja" wygłosi konstytucjonalista profesor Wojciech Sadurski. Zaplanowano też kilka paneli pod hasłami: "Sprzątanie po populistach", "Kobiety, mniejszości, demokracja", "Uniwersytet - co go zabija, co wzmacnia" czy "Gospodarka nierówności".
Trzeci dzień spotkań otworzą prezentacje najnowszych wydanych w Polsce książek członków Concilium Civitas. Ostatnim punktem tego dnia, po kolejnych dyskusjach, będzie wielka debata.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24