Leszek Miller spotkał się z Aleksandrem Kwaśniewskim, by m.in. złożyć mu życzenia z okazji urodzin. Były prezydent kończy w sobotę 15 listopada 60 lat . - Chciałem pana zapewnić, że 60 lat to nic takiego - mówił Kwaśniewskiemu szef SLD, który sam ma 68 lat. - Będę razem z panem i po sześćdziesiątce - zapewnił.
- Panie prezydencie, wraz z moimi kolegami i koleżankami składamy panu serdeczne życzenia urodzinowe. Chciałem pana zapewnić, że 60 lat to nic takiego. Można i po sześćdziesiątce być w dobrej formie, czego jestem najlepszym przykładem - mówił Kwaśniewskiemu Leszek Miller.
Jak dodał, "będzie z nim i po sześćdziesiątce". - Tym bardziej, ze na te 60 lat pana prezydenta mniej więcej połowa przypadła na naszą znajomość, co napawa mnie sentymentalnym wzruszeniem. Proszę przyjąć moje najserdeczniejsze życzenia. Wszystkiego dobrego - mówił Miller.
- Dziękuję Leszku, dziękuję wszystkim, którzy pamiętają i myślą o mnie przy tej okazji. Niewątpliwie przykład Leszka Millera napawa optymizmem. Po sześćdziesiątce można mieć wielkie plany i dużo energii i cieszę się, że tak jest - odpowiedział Aleksander Kwaśniewski.
Zgodni w kwestii ograniczenia kadencji władz samorządowych
Jednak na życzeniach i uprzejmościach spotkanie się nie skończyło. Były prezydent i szef SLD wypowiedzieli się także na temat ograniczenia liczby kadencji władz samorządowych. Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego ograniczenie liczby kadencji w samorządach jest konieczne, "bo ten system strasznie się petryfikuje". Były prezydent uważa, że można wprowadzić system taki, jaki obowiązuje m.in. w USA - kadencje prezydentów i rad częściowo nachodziłyby na siebie. Ci pierwsi byliby wybierani maksymalnie na dwie sześcioletnie kadencje, a rady byłyby wybierane w dotychczasowym, czteroletnim cyklu. - Sześć lat dobrym okresem, bo pozwala zrealizować duże projekty, ale nie więcej, czyli 12 lat to byłoby maksimum - argumentował Kwaśniewski. Pomysł kadencyjności poparł także Miller. - Jestem przekonany, że w przyszłej kadencji Sejm przyjmie stosowną ustawę, która będzie ograniczać liczbę kadencji, można sobie wyobrazić, że to byłyby trzy kadencje po cztery lata lub dwie kadencje po pięć lat - powiedział szef SLD.
Autor: kde\mtom / Źródło: TVN24, PAP