Politycy komentowali ustalenia Wirtualnej Polski dotyczące wynagrodzeń i nagród dla osób związanych z PiS pracujących w państwowych spółkach. - Mówimy o naszych pieniądzach, które powinny być wydawane na służbę zdrowia, na pomoc społeczną, na podwyżki dla nauczycieli, na mieszkania na wynajem - wyliczała Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. Rzecznik PSL Miłosz Motyka powiedział, że rządzący "traktują państwo jak taką sukmanę, z której każda frakcyjka PiS lub Solidarnej Polski coś sobie wyrwie".
Ludzie związani z PiS otrzymali ze spółek Skarbu Państwa ponad 437 milionów złotych w postaci wynagrodzeń i nawet do 45 milionów złotych w ramach nagród - napisała w poniedziałek Wirtualna Polska. Jak wyliczył portal, we władzach 19 takich spółek zasiadało w ostatnich latach 152 ludzi "dobrej zmiany", a 90 z nich zostało dzięki temu milionerami lub multimilionerami.
Scheuring-Wielgus: To nasze pieniądze. Powinny iść na służbę zdrowia, nauczycieli, mieszkania
- W tym wszystkim przerażające jest to, że mówimy o naszych pieniądzach, naszych polskich pieniądzach, które powinny być wydawane na służbę zdrowia, na pomoc społeczną dla tych wszystkich, którzy potrzebują, na podwyżki dla nauczycieli, na mieszkania na wynajem - skomentowała Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy.
Motyka: państwo jest traktowane jak sukmana, z której każda frakcyjka sobie coś wyrwie
Rzecznik PSL Miłosz Motyka ocenił, że rządzący "traktują państwo jak taką sukmanę, z której każda frakcyjka PiS lub Solidarnej Polski coś sobie wyrwie". Solidarna Polska, którą kierował Zbigniew Ziobro, to poprzednia nazwa Suwerennej Polski, ugrupowania koalicyjnego Prawa i Sprawiedliwości. Partia Zbiory została zarejestrowana pod ostatnią nazwą 19 maja 2023 roku.
- Oni są w polityce po to, żeby się nażreć. Dzisiaj maski opadły, Polacy to widzą - powiedział Motyka.
Źródło: TVN24