Ludzie związani z PiS otrzymali ze spółek Skarbu Państwa ponad 437 milionów złotych w postaci wynagrodzeń i nawet do 45 milionów złotych w ramach nagród - informuje Wirtualna Polska. Jak wylicza portal, we władzach 19 takich spółek zasiadało w ostatnich latach 152 ludzi "dobrej zmiany", a 90 z nich zostało dzięki temu milionerami lub multimilionerami.
Portal przypomina, że według deklaracji z expose premier Beaty Szydło z 2015 r ludzie z obozu "dobrej zmiany" mieli kierować się takimi wartościami jak "pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność". - Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - dodał trzy lata później Jarosław Kaczyński.
Jednocześnie w ciągu ośmiu lat rządów PiS powstał "klub milionerów i multimilionerów, którzy dorobili się, zasiadając we władzach spółek". Portal przeanalizował raporty 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa i to, ile zarobili w nich ludzie związani z obozem rządzącym.
Jak wylicza portal, we władzach 19 przeanalizowanych spółek zasiadało w ostatnich latach 152 ludzi "dobrej zmiany". Giełdowe spółki wypłaciły im łącznie ponad 437 mln zł wynagrodzenia. 22 osobom z grupy najlepiej zarabiających spółki naliczyły również bardzo wysokie "należne" lub "potencjalnie należne" nagrody. Łącznie mogli otrzymać dodatkowo prawie 45 mln zł.
Jeśli chodzi o czołówkę listy, cztery osoby zarobiły ponad 10 mln zł, 19 osób otrzymało od 5 do 10 mln zł, 50 osób - od 2 do 5 mln zł, 17 osób - od 1 do 2 mln zł i 62 osoby mniej niż 1 mln zł wynagrodzenia. Jak wylicza portal, 90 osób zostało dzięki państwowym posadom milionerami lub multimilionerami.
Zarobki do 10 milionów złotych
Michał Krupiński, b. prezes PZU i Pekao SA, b. szef rady nadzorczej Alior Banku - 13 314 000 zł
"Wieloletni przyjaciel ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Za poprzednich rządów PiS wiceminister skarbu. Potem pracował w Banku Światowym i Bank of America Merrill Lynch. Od stycznia 2016 r. do marca 2017 r. był prezesem PZU. W tym czasie w jednej ze spółek-córek PZU została zatrudniona Patrycja Kotecka, żona ministra Ziobry" - czytamy w artykule.
Od marca 2016 r. do czerwca 2017 r. Krupiński był też przewodniczącym rady nadzorczej Alior Banku. W PZU zarobił łącznie 3,771 mln zł, w Alior Banku – dodatkowo 160 tys. zł.
W czerwcu 2017 r. został wiceprezesem, a w grudniu prezesem "zrepolonizowanego" przez rząd PiS Banku Pekao. Jak ujawnił "Newsweek", jego doradcą został wówczas brat Ziobry. W listopadzie 2019 r. Krupiński złożył rezygnację. W Pekao zarobił łącznie 9,383 mln zł - opisuje portal.
Bartłomiej Litwińczuk, dyrektor w Grupie PZU, członek rady nadzorczej Grupy Azoty - 11 744 000 zł
Wirtualna Polska pisze, że Litwińczuk jest adwokatem. "Praktykę zaczął w 2010 r. Reprezentował Zbigniewa Ziobrę w procesach wytaczanych mediom, m.in. 'Polityce', 'Newsweekowi' i 'Przeglądowi' oraz ówczesnemu eurodeputowanemu SLD Markowi Siwcowi. Był także pełnomocnikiem byłego asystenta Ziobry, w sprawie przeciwko Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu" - pisze portal.
"Po wygranej PiS-u w 2015 r., wszedł do rad nadzorczych kilku spółek z bezpośrednim lub pośrednim udziałem państwa, m.in. Grupy Azoty. Od 2016 r. zarobił w niej 1,116 mln zł. Od 2016 r. jest też dyrektorem w Grupie PZU i członkiem zarządu PZU na Życie. Do końca 2022 r. spółki z grupy PZU wypłaciły mu 10,628 mln zł" - wylicza portal.
Maciej Rapkiewicz, członek zarządu PZU, b. członek rady Alior Banku - 11 467 000 zł
"Prawnik. Kiedyś zasiadał w zarządzie Stowarzyszenia Stop Korupcji (które było trampoliną do politycznej kariery Patryka Jakiego) i w zarządzie Fundacji Instytut Sobieskiego (która od lat współpracuje z PiS-em i uważana jest za intelektualne zaplecze tej partii)" - opisuje WP.
Jak podaje WP, to także współautor projektu ustawy o podatku bankowym, który PiS forsował, będąc w opozycji. "Za poprzednich rządów PiS był szefem Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Po wygranej PiS-u w 2015 r., został członkiem rady nadzorczej spółki należącej do państwowej Agencji Mienia Wojskowego" - czytamy.
"Od wiosny 2016 r. do wiosny 2020 r. zasiadał w radzie nadzorczej Alior Banku. Zarobił 179 tys. zł (od 2018 r. nie pobierał wynagrodzenia). W marcu 2016 r. powołano go do zarządu PZU. Do końca 2022 r. spółki z grupy PZU wypłaciły mu łącznie 11,467 mln zł wynagrodzenia" - informuje portal.
Aleksandra Agatowska, dyrektorka w Grupie PZU, b. członkini rady nadzorczej Alior Banku - 10 914 000 mln zł
"Socjolożka (specjalność: socjologia gospodarki i badania rynku). Jak podawało kiedyś PZU, doświadczenie zawodowe zdobywała w spółkach z grupy ING. Potem kierowała w kilku spółkach zespołami marketingu" - czytamy.
Od 2016 r. to dyrektorka Grupy PZU. "W 2016 r. weszła też do zarządu PZU Życie. Od wiosny 2020 r. do wiosny 2022 r. zasiadała też w radzie nadzorczej Alior Banku. Od 2023 r. dołączyła do rady nadzorczej Enei" - podaje WP.
"Według działaczy PiS-u i menadżerów związanych z PZU, jej pozycja w koncernie związana jest w dużym stopniu z pozycją, jaką w obozie rządzącym ma jej mąż – Piotr Agatowski. Kiedyś był on głównym strategiem wyborczym i doradcą ds. marketingu politycznego prezydenta Andrzeja Dudy, dziś jest doradcą i członkiem sztabu wyborczego PiS-u. Przygotowuje analizy dla wąskiego grona liderów partii" - czytamy.
Inni milionerzy
Na pozostałych miejscach, pod względem wysokości zarobków, znaleźli się: Mieczysław Król (b. wiceprezes PKO BP – 9 755 000 zł plus 1 051 000 zł potencjalnej nagrody), Maks Kraczkowski (b. wiceprezes PKO BP – 9 481 000 zł plus 990 000 zł potencjalnej nagrody), Małgorzata Sadurska (członkini zarządu PZU) – 9 316 000 zł, Marcin Chludziński (członek rady nadzorczej PZU, b. prezes KGHM i członek rady nadzorczej Tauronu – 9 297 000 zł), Piotr Woźniak (b. prezes PGNiG – 8 922 000 zł), Marek Wadowski (wiceprezes Grupy Azoty, b. wiceprezes Tauronu 8 303 000 zł plus 1 395 000 zł potencjalnej nagrody).
W zestawieniu uwzględniono także: Daniela Obajtka (prezesa Orlenu, b. szefa Energi – 7 201 000 zł plus 4 783 000 zł potencjalnej nagrody), byłego szefa CBA za rządów PiS Ernesta Bejdę (obecnie członka zarządu PZU i rady nadzorczej Alior Banku – 4 117 000 zł), jednego z czołowych posłów Suwerennej Polski Janusza Kowalskiego (b. wiceprezesa PGNiG i członka rady nadzorczej KGHM – 2 453 000 zł) czy wieloletnią przyjaciółkę Jarosława Kaczyńskiego Janinę Goss (członkinię rad nadzorczych PGE i PKN Orlen, b. członkinię rady nadzorczej BOŚ - 1 316 000 zł).
Źródło: Wirtualna Polska