Trwająca od 10 stycznia przerwa w dostawie prądu naraziła wiele firm i przedsiębiorstw na poważne straty. Straciły m.in. Zakłady Kablowe Bitner w Trzyciążu, które domagają się 3 mln odszkodowania od firmy Enion - donosi " Dziennik Polski".
Pozbawione już kilkanaście dni temu zakłady zmuszone były do kupna dwóch agregatów prądotwórczych - jednego o mocy 1 MGW, drugiego o mocy 217 KW. Ich użytkowanie powoduje ogromne koszty, przez co prąd jest kilkakrotnie droższy od energii z sieci.
- Mamy problemy z telefonami, z internetem itp. Nie mogliśmy zrealizować wielu zamówień, część naszych klientów zakupiła kable gdzie indziej - mówi Janusz Nawrocki, dyr. ds. technicznych.
Stoją też inne zakłady
Podobnych wniosków od przedsiębiorców małopolskich nadejdzie do Enionu, czyli dostawcy energii, więcej. - Stoi piekarnia, stoją zakłady produkujące wędliny. Straty są bardzo duże - mówi Stanisław Gorajczyk, wójt gminy Sułoszowa, na terenie której prądu nie ma już kilkanaście dni.
Firma Enion najprawdopodobniej z wypłatą odszkodowań nie będzie się śpieszyła. Sama już w trakcie tegorocznej zimy poniosła poważne straty i według wstępnych szacunków odbudowa zniszczonej infrastruktury przesyłowej pochłonie kilkanaście milionów zł.
Źródło: Dziennik Polski
Źródło zdjęcia głównego: TVN24