- Uzyskaliśmy więcej, niż chcieliśmy. Chcieliśmy tylko "żądania zwrotu wraku", a dostaliśmy "żądanie zwrotu wraku" plus "żądanie jak najszybszego zakończenia śledztwa" - mówił w "Jeden na Jeden" w TVN24 europoseł PJN Marek Migalski o treści apelu unijnej komisji UE-Rosja. Zdaniem polityka krytyczna reakcja szefa MSZ Rosji to dowód, że został zrobiony kawał dobrej roboty.
We wtorek skupiająca europosłów oraz parlamentarzystów rosyjskich Komisja Współpracy Parlamentarnej UE-Rosja przyjęła oświadczenie, w którym zaapelowała o szybkie zakończenie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej i zwrot Polsce wraku samolotu Tu-154M. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow niedługo później oświadczył, że "apel Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Rosja o zwrot Polsce wraku prezydenckiego samolotu Tu-154M nie przyspieszy prowadzonego w Rosji śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej".
Migalski: "Przełomowe oświadczenie"
- Ta reakcja potwierdza, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty razem ze Sławomirem Nitrasem i Krzysztofem Liskiem - powiedział Migalski w TVN24.
- W ciągu 20-tu godzin po przyjęciu tego oświadczenia minister spraw zagranicznych Rosji reaguje na nie. On wie, że to jest przełomowe oświadczenie - dodał. Europoseł PJN podkreślał, że pod dokumentem podpisali się zarówno deputowani UE, jak i rosyjskiej Dumy. - To wzmacnia przekaz tego - ocenił.
"To jest moment przełomowy"
Polityk ujawnił, że podczas negocjacji Rosjanie chcieli zmienić treść oświadczenia i umieścić w nim zwrot, że powinno oddać się wrak, ale po zakończeniu śledztwa przez Rosję. - Wymyśliliśmy wówczas, że zrobimy inaczej (...) - napiszemy, że domagamy się zakończenia śledztwa i zwrotu wraku - domagamy się wobec tego "a" i "b", nie "a" po "b" - tłumaczył. - Tak naprawdę uzyskaliśmy więcej, niż chcieliśmy. Chcieliśmy tylko "żądania zwrotu wraku", a dostaliśmy "żądanie zwrotu wraku" plus "żądanie jak najszybszego zakończenia śledztwa" - mówił o treści unijno-rosyjskiego oświadczenia. Europoseł zapewniał, że "czegoś takiego jeszcze nie było". - Na ile to będzie miało efekt faktyczny, to inna sprawa - zaznaczył. Podkreślał jednak: - To jest moment przełomowy - podsumował.
Autor: nsz / Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24