Pożar domu jednorodzinnego w miejscowości Miedźno w województwie śląskim. W dach prawdopodobnie uderzył piorun, który wzniecił ogień. W budynku znajdowało się pięć osób. Nikt nie został ranny.
Pożar wybuchł w domu jednorodzinnym we wtorek wieczorem. Jak poinformował st. kpt. Tomasz Izydorczyk ze straży pożarnej w Kłobucku, pięć przebywających w domu osób ewakuowało się przed przyjazdem strażaków.
Dodał, że nikomu nic się nie stało.
Strażak powiedział, że prawdopodobnie przyczyną pożaru było uderzenie pioruna. Dodał, że przez powiat przeszły wieczorem burze. Na miejscu było siedem zastępów straży pożarnej.
"Matko Boska, co takie podwórko zadymione"
- Huk to był taki, że coś okropnego. Wyszłam na dwór i mówię: Matko Boska, co takie podwórko zadymione jest - powiedziała sąsiadka. - Bardzo duża burza przeszła i bardzo duże pioruny były. Przylecieli wszyscy sąsiedzi i zaczęli pomagać. Ledwo ludzie uciekli z domu - relacjonował sąsiad.
Autor: js/ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24