Miecz wręczony Tadeuszowi Rydzykowi zelektryzował świat polityki. Za to świat nauki zareagował z przewrotnym zadowoleniem. Bo medialna zawierucha wokół drogiego podarunku otworzyła szerzej okno na wczesne średniowiecze. Okres, który na co dzień, umówmy się, pozostaje poza kręgiem zainteresowań opinii publicznej.Artykuł dostępny w subskrypcji
Uroczyste wręczenie miecza nastąpiło w ubiegłą niedzielę na Jasnej Górze. Jak później ujawniła Wirtualna Polska, Fundacja Enea zapłaciła około 250 tysięcy złotych za miecz, który minister Jacek Sasin przekazał na ręce księdza Tadeusza Rydzyka. Podarunek wzbudził ogromne zainteresowanie, ale też pytania chociażby o jego pochodzenie.