Premier wysłał dzisiaj zaproszenia na dalszą część debaty oświatowej - poinformował w poniedziałek w "Tak jest" w TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Pytany, czy ktoś już odpowiedział na to zaproszenie, odparł: - Nie potrzebujemy i nie oczekujemy żadnej odpowiedzi. Liczymy na to, że osoby, które są zainteresowane przyszłością oświaty w Polsce po prostu przyjadą.
W piątek 26 kwietnia na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się organizowana przez rząd debata edukacyjna, określana jako "okrągły stół". Nie wzięli w nim udziału politycy opozycji, a także przedstawiciele dwóch central związkowych - Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych, które prowadziły strajk w szkołach.
We wtorek 30 kwietnia mają odbyć się kolejne obrady "okrągłego stołu" w formule rozmów w podstolikach. Ministerstwo edukacji narodowej poinformowało, że w pracach podstolików weźmie udział ponad 100 osób, w tym: nauczyciele, uczniowie, rodzice, samorządowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, środowiska akademickiego i instytucji związanych z oświatą oraz członkowie związków zawodowych.
Obrady dotyczyć będą pięciu tematów: "Nauczyciel w systemie edukacji", "Jakość edukacji", "Nowoczesna szkoła", "Uczeń w systemie edukacji" i "Rodzic w systemie edukacji". Dwóm podstolikom będą przewodniczyć wiceministrowie edukacji: Marzena Machałek ("Jakość w systemie edukacji") i Maciej Kopeć ("Nauczyciel w systemie edukacji").
"Nie potrzebujemy i nie oczekujemy żadnej odpowiedzi"
O tym, kto ma wziąć udział we wtorkowych rozmowach mówił w "Tak jest" w TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. - Pan premier dzisiaj wysłał list do szefów klubów parlamentarnych, do przewodniczącego sejmowej komisji oświaty, przewodniczącego senackiej komisji oświaty i do Rzecznika Praw Obywatelskich z jednej strony mówiąc o tym, co w czasie pierwszego dnia spotkania przy okrągłym stole zostało omówione, jakie tematy zostały poruszone (...) i zapraszając do udziału w dalszej debacie - poinformował.
Pytany, czy ktoś już odpowiedział na poniedziałkowe zaproszenie premiera, odparł: - Nie potrzebujemy i nie oczekujemy żadnej odpowiedzi. - Liczymy na to, że osoby, które są zainteresowane przyszłością oświaty w Polsce po prostu przyjadą i będą rozmawiać - dodał.
- Jutro (we wtorek - red.) o godzinie 11 na Akademii Pedagogiki Specjalnej (im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie - red.) zaczyna się praca w podstolikach, a 10 maja będzie kolejne spotkanie plenarne, gdzie będziemy rozmawiali na te tematy, które są szczegółowo w podstolikach omawiane - dodał szef kancelarii premiera.
Stwierdził, że "reforma oświaty to jest olbrzymie wyzwanie i nie ma co oszukiwać, że z takim problemem możemy sobie poradzić w tydzień czy dwa tygodnie".
Dopytywany, czy zaproszenia na rozmowy nie zostały wysłane za późno, tłumaczył, że "zaproszenia zostały skierowane do wszystkich - za pośrednictwem mediów wszyscy się mogli o tym dowiedzieć". Nawiązał w ten sposób do zapowiedzi pierwszego spotkania w ramach "okrągłego stołu", które odbyło się w piątek.
- Następnie tydzień przed pierwszym posiedzeniem okrągłego stołu imienne zaproszenia zostały skierowane do wszystkich zainteresowanych oświatą - do pana Broniarza (Sławomira, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego - red.) również , do szefów klubów parlamentarnych, do szefów komisji sejmowych i senackich również - kontynuował Dworczyk, mówiąc o zaproszeniach na pierwszy dzień obrad "okrągłego stołu".
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, zapytany przez PAP, czy jego związek weźmie udział we wtorkowych rozmowach, odpowiedział przecząco.
Dworczyk: ZNP i FZZ oraz kluby opozycyjne nie mogą terroryzować jakiegokolwiek dialogu
Jak mówił dalej szef kancelarii premiera, "część z tych osób nie odpowiedziała pozytywnie na to zaproszenie, czekały na nich puste miejsca, tych głosów brak było w dyskusji, ale powiedzmy sobie jasno: te dwie centrale związkowe (ZNP i FZZ - red.) oraz kluby opozycyjne nie mogą terroryzować i sabotować jakiegokolwiek dialogu na temat przyszłości oświaty w Polsce".
ZNP proponuje własny okrągły stół. Dworczyk: zastanawiam się na czym to ma polegać
Dworczyk pytany był także o zapowiedzi prezesa ZNP Sławomira Broniarza, który w czwartek, ogłaszając zawieszenie strajku, oświadczył, że w czerwcu chce zorganizować "prawdziwy edukacyjny okrągły stół".
- Zastanawiam się, na czym to ma polegać, bo dzisiaj jest zorganizowana formuła okrągłego stołu, która już się rozpoczęła, już trwa, są już prowadzone pewne prace (…) - komentował te słowa szef kancelarii premiera.
- Ja rozumiem, że pan przewodniczący Broniarz chce zrobić jakieś konkurencyjne spotkanie, jakiś konkurencyjny okrągły stół - mówił.
- Mam nadzieję, że kiedy opadną emocje, to znajdziemy w sobie wszyscy tyle refleksji, żeby usiąść i przy okrągłym stole rozmawiać o przyszłości polskiej oświaty - dodał.
Wypłaty dla strajkujących nauczycieli? "To byłoby niezgodne z prawem"
Dworczyk był pytany, czy rząd podejmie jakieś działania, które umożliwiłyby wypłatę pensji dla strajkujących nauczycieli. - Nie mogę takich deklaracji składać, bo to byłoby niezgodne z prawem - odpowiedział.
Ocenił przy tym, że wypłacanie pieniędzy strajkującym nauczycielom byłoby "złamaniem albo w najlepszym wypadku obejściem prawa".
- Dzisiaj prawo jest skonstruowane w ten, a nie inny sposób. Podejmujący strajk mieli tego świadomość - stwierdził.
Strajk nauczycieli
Zorganizowany przez ZNP i FZZ strajk w szkołach, polegający na braku zajęć dydaktycznych, trwał od 8 kwietnia. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Został zawieszony od soboty.
W czwartek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że prezydium związku podjęło decyzję o zawieszeniu strajku od 27 kwietnia. Taką samą decyzję podjęło prezydium Zarządu Krajowego Wolnego Związku Zawodowego "Solidarność-Oświata", który jest organizacją członkowską Forum Związków Zawodowych.
Autor: mjz//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24