|

Miasto matrioszka. Polskie jest dopiero od 30 lat

Borne Sulinowo na radzieckiej mapie
Borne Sulinowo na radzieckiej mapie
Źródło: TVN24
Nie było go na polskich mapach. Otaczał je druciany płot, a o jego istnieniu wiedzieli nieliczni. Miejscowi nazywali je "radzieckim eldorado". Ci, którzy zdecydowali się tu zamieszkać, czuli się jak osadnicy na Ziemiach Odzyskanych. Mówili, że będą świecić, bo miała tu być broń jądrowa. Teraz można wyjechać stąd co najwyżej z antystresowym granatem. Witajcie w Bornem Sulinowie.Artykuł dostępny w subskrypcji

1983 rok

Przed punkt kontrolny podjeżdża milicyjna nysa. Funkcjonariusze wyprowadzają z niej mężczyznę i przekazują w ręce oczekujących już na niego grupy radzieckich żołnierzy, po czym zwracają się do nich: skoro tu już jesteśmy, to może dajcie nam przepustki, zrobilibyśmy zakupy. Po chwili je otrzymują, szlaban się otwiera. Ledwie nysa rusza, pada strzał, a przekazany chwilę wcześniej przez milicjantów mężczyzna pada martwy na ziemię.

Czytaj także: