Europoseł KO Michał Szczerba pokazał dokumenty, które - jak mówi - są dowodem na szereg nieprawidłowości w finansowaniu kampanii PiS. Szczerba przekazał, że fundacja KGHM Polska Miedź wpłaciła 238 tysięcy złotych w ramach umowy darowizny spółce Berm, która realizowała zamówienia na gadżety wyborcze Jacka Sasina i Elżbiety Witek. Europoseł zapowiedział zawiadomienie do prokuratury "o podejrzeniu popełnienia szeregu przestępstw".
- W Prokuratorze Krajowej jestem umówiony, żeby Prokuratorowi Krajowemu Dariuszowi Kornelukowi przekazać pięć tysięcy stron dokumentów, faktur, przelewów, materiałów graficznych. Wszystko finansowane na rzecz kandydatów PiS-u i wszystko poza komitetem wyborczym - przekazał reporterowi TVN24 Arturowi Molędzie europoseł KO Michał Szczerba.
- W tym sprawozdaniu, które w tej chwili jest analizowane w Państwowej Komisji Wyborczej, po tych dokumentach i przelewach nie ma śladu. To musi uwzględnić Państwowa Komisja Wyborcza - mówił. Ocenił, że dokumenty, do których dotarł, są "twardymi dowodami, które są niekwestionowane".
Szczerba pokazał między innymi fakturę z 25 września ubiegłego roku, z której wynika, że fundacja KGHM Polska Miedź wpłaciła 238 tysięcy złotych w ramach umowy darowizny spółce Berm. - Spółka miała realizować warsztat z tematyki pedofilii. (...) Przelew poszedł, natomiast nie było żadnej realizacji - mówił europoseł.
Jak przekazał, warsztaty się nie odbyły, "za to pojawiły się faktury i zlecenia, które nagle spółka Berm zaczęła realizować". - Między innymi koszulka polo z nadrukiem Jacka Sasina. (...) Kolejna sprawa - dwa tysiące przypinek Jacka Sasina. Też spółka Berm zamawia kubek, czyj? Jacka Sasina - przekazał Szczerba.
Europoseł powiedział też, że wśród materiałów pojawia się też zamówienie związane z byłą marszałek Elżbietą Witek. - Postanowiła prawdopodobnie z pieniędzy fundacji KGHM sfinansować swój kalendarzyk wyborczy, który rozdawała. Są flagi, banery, plakaty. Te wszystkie materiały zamówiła firma Berm, która otrzymała darowiznę ćwierć miliona złotych od fundacji KGHM - mówił.
Szczerba: będzie zawiadomienie o podejrzeniu szeregu przestępstw
Szczerba zdradził też, że jest w stałym kontakcie z sygnalistami - "byłymi pracownikami, którzy nie chcą milczeć". - Wiedzieli, co w tej spółce się dzieje, wiedzieli, jak była realizowana ta kampania, mają pełną wiedzę. Są gotowi zeznawać przed śledczymi, przed prokuratorami - powiedział.
- Duża część tych materiałów została już przeze mnie przedwczoraj złożona do Państwowej Komisji Wyborczej. Obiecano mi, że będą one wysłane członkom PKW, która zbierze się 29 sierpnia - mówił Szczerba.
Przekazał także, że będzie zawiadomienie do prokuratury "o podejrzeniu popełnienia szeregu przestępstw dotyczących nielegalnego finansowania kampanii poszczególnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, ale również samego komitetu".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24