PSL podejmowało działania przeciwko polskiej wsi i przeciwko Polakom, powinien zostać wyeliminowany z życia publicznego - zaapelowała Beata Mazurek, komentując ujawnioną przez telewizję publiczną rozmowę byłego posła PO Pawła Grasia i nieżyjącego już biznesmena Jana Kulczyka o prezesie ludowców, Władysławie Kosiniaku-Kamyszu. Na apel rzeczniczki PiS odpowiedział Janusz Piechociński z PSL, zwracając się za pośrednictwem Twittera do Mazurek.
Telewizja publiczna ujawniła we wtorek nagrania ze spotkania biznesmena Jana Kulczyka i Pawła Grasia, sekretarza stanu w rządzie Donalda Tuska. Rozmawiali między innymi o obecnym prezesie ludowców, Władysławie Kosiniaku-Kamyszu i o reformach wieku emerytalnego i OFE, których szef PSL był twarzą.
"Ten Kamysz, ci powiem, fajny chłopak, nie? Ale jeszcze chyba za młody, nie? (…) Kulturalny, na poziomie, fajny chłopak, nie?" - miał mówić Kulczyk na nagraniu. Paweł Graś: "Jak praktycznie, kurczę, na to popatrzysz na spokojnie, to gościu przeprowadził dwie najgorsze historie w wolnej Polsce, po Buzku - reformę 67 i OFE. To na nim wisiało wszystko, podniesienie wieku emerytalnego, to wisiało na jego resorcie".
"Tak naprawdę kurtyna opadła, jeśli chodzi o PSL"
We wtorek na konferencji prasowej do treści taśm odnieśli się Beata Mazurek i Tomasz Poręba, szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
- Tak naprawdę kurtyna opadła, jeśli chodzi o PSL. Dzisiaj wiemy, że są to ludzie, którzy w czasach rządów PO, pod rękę z liberałami, z PO przeprowadzili najbardziej szkodliwe, najbardziej złe z punktu widzenia obywateli, Polaków, reformy, a więc reformę podwyższającą wiek emerytalny oraz reformę OFE - mówił Poręba.
Szef sztabu wyborczego PiS stwierdził, że to obecny lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz był "twarzą podwyższenia wieku emerytalnego", obok byłego premiera Donalda Tuska czy byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Kosiniak-Kamysz w latach 2011-2015 był ministrem pracy i polityki społecznej.
"PSL podejmował działania przeciwko polskiej wsi"
Z kolei rzeczniczka PiS oceniła, że taśma opublikowana przez telewizję publiczną pokazuje, iż PSL podejmowało działania "przeciwko polskiej wsi" i "przeciwko Polakom". - To są fakty, które powodują to, że PSL powinien być wyeliminowany z życia publicznego i że nie warto im zaufać - mówiła Beata Mazurek.
- Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem tego, że polska wieś będzie doceniana i szanowana - przekonywała.
Rzeczniczce Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział na Twitterze Janusz Piechociński, były przewodniczący PSL, a także były wicepremier i minister gospodarki.
"Nie było PIS, był PSL, nie będzie PIS, PSL też będzie. Spoko przeżyjemy PIS. Pojedz Droga Pani na wieś, stań w sadzie, w punkcie skupu żywca, owoców czy świń i powiedz co jest dziś najważniejsze" (pisownia oryginalna - red.) - napisał.
Mazurek: Wyeliminować PSL z życia publicznego ...aaa to oto chodzi ? Nie było PIS był PSL, nie będzie PIS PSL też będzie. Spoko przeżyjemy PIS. Pojedz Droga Pani na wieś, stań w sadzie, w punkcie skupu żywca, owoców czy świń i powiedz co jest dziś najważniejsze.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 16 października 2018
"Stronnictwo nie może pozwolić sobie na odebranie tradycji i kultury ludowej"
Władysław Kosiniak-Kamysz w miniony weekend odniósł się do rywalizacji PiS z PSL w walce o pozyskanie głosów na wsi w zbliżających się wyborach samorządowych.
- Po raz kolejny są powtarzane oszczerstwa, kalumnie na nasz temat. To wypływa też ze spotkań PiS: zlikwidować PSL. To jest zadanie główne tych wyborów, cel polityczny - mówił w sobotę na spotkaniu wyborczym w Częstochowie.
Jak podkreślił, Stronnictwo nie może pozwolić sobie na odebranie tradycji i kultury ludowej.
Autor: mjz//kg / Źródło: TVN24, PAP