W sobotę w San Francisco doszło do poważnej awarii zasilania. Jak poinformowała firma Pacific Gas and Electric Company - dostawca energii elektrycznej obsługujący miasto - z około 800 tysięcy mieszkańców kalifornijskiego miasta 130 tysięcy było pozbawionych prądu.
"Ekipy przywróciły zasilanie około 95 tysiącom odbiorców do godziny 23.00 w sobotę (8.00 w niedzielę czasu polskiego), a około 35 tysięcy nadal pozostaje bez prądu" - przekazano w oświadczeniu.
Awaria zasilania sparaliżowała część miasta
Awaria spowodowała korki i zmusiła niektóre firmy do tymczasowego zawieszenia działalności. Jak przekazał "The New York Times", po zapadnięciu zmroku w wielu dzielnicach zapanowała ciemność, a piesi używali latarek w telefonach, aby przechodzić przez ulicę. Niektóre restauracje, które się nie zamknęły, serwowały posiłki przy świecach.
Po częściowym przywróceniu zasilania wpis w mediach społecznościowych opublikował Departament Zarządzania Kryzysowego w San Francisco. "Zasilanie jest przywracane w wielu częściach San Francisco, ale PG&E informuje, że około 40 tysięcy odbiorców może pozostać bez prądu przez całą noc" - napisano.
We wpisie umieszczono też wskazówki dla mieszkańców, aby między innymi używali oni latarek zamiast świec ze względu na mniejsze ryzyko pożaru czy sprawdzili, co u sąsiadów. "Dzwoń pod numer 911 tylko w nagłych wypadkach zagrażających życiu" - dodano.
Autorka/Autor: kgr/akr
Źródło: Reuters, Associated Press, "The New York Times"
Źródło zdjęcia głównego: Tayfun Coskun/Abaca/PAP