W ostatnich dniach w Kolorado mocno wiało. Jak poinformowała stacja 9NEWS, w piątek podmuchy przekraczały 100 kilometrów na godzinę, sięgając nawet 130 km/h. Tak silny wiatr powalał drzewa i niszczył linie energetyczne. Znacząco zwiększył także ryzyko rozprzestrzeniania się pożarów.
Wiatr zerwał dach hali wspinaczkowej
Jedną z największych szkód wiatr wyrządził w mieście Longmont. Zerwał tam dach hali sportowej ze ścianką wspinaczkową. Jej właściciel, Bryan Hylenski, prowadzi interes od 30 lat. Przyznał, że codziennie stoją przed nim wyzwania, ale z takim się jeszcze nie mierzył.
- Ta hala jest jak moje drugie dziecko. Wybudowaliśmy ją dla społeczności wspinaczy - przyznał Hylenski w rozmowie z 9NEWS.
W piątek wieczorem Longmont nawiedził jednak wiatr tak silny, że zerwał dach budynku. - Zobaczyliśmy, że dach zaczyna zawijać się jak taco albo naleśnik - relacjonował właściciel hali.
Hylenski przyznał, że ubezpieczenie nie pokrywało odszkodowania w przypadku zerwania dachu.
- Myślę, że niemoc to najbardziej odpowiednie słowo. Ubezpieczyciel nie pokryje kosztów wymiany dachu. Musimy coś wymyślić. Normalnie przychodziło do nas mnóstwo ludzi [...], teraz ich nie ma - powiedział.
Pomoc od społeczności wspinaczy
Na szczęście okazało się, że Hylenski może liczyć na pomoc członków społeczności wspinaczkowej, którzy od wielu lat odwiedzali jego halę.
- Wczoraj dostałem pewnie z 600 wiadomości od ludzi, którzy pytali, co mogą zrobić, żeby pomóc. Niektórzy zgłosili się na ochotników, żeby przyjść i posprzątać. Ciężko się na to patrzy, ale nie byłbym w stanie znaleźć lepszego powodu lub grupy ludzi, dla których chciałbym odbudować tę halę - przyznał Hylenski.
Autorka/Autor: kp
Źródło: 9NEWS
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved