Maseczki nie będą już mogły być zastępowane chustami, szalikami, czy przyłbicami. Decyzją rządu, zmiana wchodzi w życie od soboty. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że przyłbice będą mogły być stosowane tylko jako dodatkowa ochrona. Krajowa konsultant w dziedzinie epidemiologii Iwona Paradowska-Stankiewicz opisała, jakie maseczki są rekomendowane i wyjaśniła, dlaczego wcześniej przyłbice były akceptowane jako środek ochronny.
Na środowej konferencji, dwa dni przed końcem warunkowego zniesienia niektórych obostrzeń zarządzonego 12 lutego, minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o zmianach w restrykcjach. Ocenił, że środowe dane epidemiczne - 12 146 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - wskazują, że trzecia fala epidemii "rozpędza się". Minister przekazał, że tygodniowy bilans zachorowań wzrósł o 33 procent.
- Dynamika zaczyna być naprawdę przedmiotem troski. Wzrosty, z którymi mamy do czynienia, stają się naprawdę coraz większe i powoli dynamika zakażeń zaczyna doganiać to, z czym mieliśmy do czynienia na początku drugiej fali, czyli w październiku – powiedział Niedzielski.
Maseczki podstawową ochroną
W związku z tym, według najnowszych decyzji rządu, od soboty 27 lutego, będzie istniał obowiązek używania maseczek do zasłaniania ust i nosa.
Równocześnie w życie wejdzie zakaz używania szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic jako podstawowej ochrony.
Adam Niedzielski na konferencji przypomniał, że do tej pory dopuszczona była możliwość zastępowania maseczek ochronnych "przyłbicami, chustami i innymi zamiennikami". - W tej chwili chcemy zrezygnować z tej możliwości zastępowania. W przypadku przyłbic nie oznacza to całkowitego zakazu stosowania, a to że mogą być stosowane dodatkowo, oprócz maseczki – wyjaśnił.
- Przyłbice przede wszystkim zabezpieczają oczy, zabezpieczają górną część twarzy i w tym sensie przyłbice są nadal dopuszczone, ale nie jako element zastępujący maseczkę, tylko ewentualnie jako element, który jest dodatkowy – powiedział.
Które maseczki są zalecane?
Szczegóły w tej kwestii przedstawiła krajowa konsultant do spraw epidemiologii, doktor Iwona Paradowska-Stankiewicz.
Zaznaczyła, że rekomendowane są "maseczki chirurgiczne i powyżej". - Ale dostępne w tej chwili maseczki jednorazowe też są maseczkami, których można używać. Jednak stopniowo, gdybyśmy mogli zamienić je na maseczki chirurgiczne, to będzie to jak najbardziej dobry ruch – wyjaśniła. - Kluczowe jest, aby mieć maseczkę, która prawidłowo zasłania twarz – zaznaczyła.
- Mamy dostęp do wielu badań, które wskazują, że maseczki, które szczelnie osłaniają nos i usta, które szczelnie przylegają do twarzy, są w stanie ograniczyć transmisję (wirusów – red.), przefiltrować ponad 90 procent patogenów, które znajdują się w najbliższym otoczeniu – mówiła doktor. Zwróciła przy tym uwagę, że odsetek patogenów, które filtruje maseczka, zależy także od tego, jaki jest to typ maseczki.
- Niezależnie od tego, jaka to maseczka, czy chirurgiczna, czy FFP2, FFP3, należy podkreślić, że jest to bardzo dobra ochrona i osłona przed inhalacją patogenów, wirusów chorobotwórczych, w tym głównie wirusa SARS-CoV-2 – wyjaśniła.
Paradowska-Stankiewicz odpowiedziała także na pojawiające się wątpliwości, dlaczego do tej pory przyłbice były przez rząd akceptowane do zasłaniania nosa i ust.
- Na początku dane dotyczące ochrony przed wirusem były ograniczone, były prowadzone badania. Mówiliśmy, że wirus jest transmitowany drogą kropelkową. Potem okazało się, że wirus transmitowany jest również drogą powietrzną. To spowodowało, że przyłbice nie są dobrą, wskazaną ochroną przed wirusem. Stanowią barierę mechaniczną, która w pewnym stopniu zabezpiecza śluzówki naszych oczu, ale nie zasłania szczelnie twarzy – wyjaśniła.
Rząd w środę poinformował także, że obowiązkowa będzie kwarantanna po przyjeździe z Czech i Słowacji, z wyłączeniem osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki oraz tych, które przedstawią negatywny wynik testu wykonanego w ciągu ostatnich 48 godzin.
W województwie warmińsko-mazurskim, gdzie liczba zakażeń wyraźnie rośnie, zamknięte zostaną hotele, kina, teatry, baseny, korty tenisowe, muzea, galerie handlowe i inne obiekty użyteczności publicznej.
Konferencja w tym dniu miała inny charakter niż zwykle. Adam Niedzielski, przebywający w izolacji przez potwierdzenie zakażenia u szefa KPRM Michała Dworczyka, przemawiał online. Dziennikarze natomiast, zwykle zadający pytania zdalnie, byli obecni razem z rzecznikiem resortu zdrowia Wojciechem Andrusiewiczem w ministerstwie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock