Bezpieczeństwo na wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej było głównym tematem rozmów marszałek Sejmu Elżbiety Witek z przewodniczącym Rady Narodowej Republiki Słowackiej Borisem Kollarem. - Cała Unia Europejska w tej chwili powinna zdać sobie sprawę z tego, że to jest bardzo poważny problem, który jest problemem całej Unii Europejskiej – powiedziała po spotkaniu Elżbieta Witek. Szef słowackiego parlamentu Boris Kollar zadeklarował, że Słowacja jest gotowa wysłać swoich pograniczników na granicę polsko-białoruską.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała w środę po spotkaniu z przewodniczącym Rady Narodowej Republiki Słowackiej Borisem Kollarem, że wśród poruszanych tematów znalazła się między innymi sytuacja na granicy z Białorusią. - Cała Unia Europejska w tej chwili powinna zdać sobie sprawę z tego, że to jest bardzo poważny problem, który jest problemem całej Unii Europejskiej - powiedziała Elżbieta Witek.
Podkreślała, że sytuacja na granicy z Białorusią jest wywołana również przez Rosję i zapewniała, że parlament poważnie traktuje tę kwestię. - Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak działa nie tylko reżim Łukaszenki, ale przede wszystkim Putin. Znamy Rosjan, wiemy, co może się wydarzyć, dlatego traktujemy to bardzo poważnie - powiedziała marszałek Sejmu.
Przewodniczący parlamentu słowackiego Boris Kollar poinformował, że Słowacja jest przygotowana na wysłanie kontyngentu policji i straży granicznej na granicę polsko-białoruską, "jeżeli będzie taka potrzeba ze strony polskiej". Przypomniał, że w podobny sposób strona słowacka pomagała państwom bałtyckim. - Powinniśmy wesprzeć Polskę w tej kwestii, bo to jest sprawa nas wszystkich - mówił.
Elżbieta Witek dodała, że przekaże tę propozycję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. - Chodzi o to, żeby nawet symbolicznie, ale pokazać, że grupa V4 ma jednolite stanowisko, iż trzeba bronić granicy Unii Europejskiej przed zalewem emigrantów - mówiła.
- Jeśli będziemy mówili jednym głosem, to Unia Europejska też dostrzeże, że musimy przyjąć jednolite stanowisko w sprawie tego, co się dzieje na granicy - zaznaczyła Elżbieta Witek. - Chodzi o to, żeby mówić jednym głosem i mieć jednolite stanowisko - dodała.
Rozmowy Witek z Kollarem o współpracy w formacie Grupy Wyszehradzkiej i Trójmorza
Omówiono też między innymi dwustronną współpracę parlamentarną oraz kooperację w formacie Grupy Wyszehradzkiej i Trójmorza. Poruszona została również kwestia Konferencji o przyszłości Europy.
- Rozmawialiśmy z panem przewodniczącym, że wielkie znaczenie ma Konferencja w sprawie przyszłości Europy. Chodzi o to, żeby każdy głos, nawet ten krytyczny, był słyszalny i zgodziliśmy się z panem przewodniczącym, że w tej konferencji trzeba wziąć udział – mówiła Elżbieta Witek. Poinformowała, że na poziomie polskiego parlamentu jest powołana podkomisja ds. tej konferencji.
- Zgodziliśmy się, że głos Grupy V4 w Unii Europejskiej się bardzo liczy i jesteśmy grupą spójną i we wszystkich ważnych sprawach zajmujemy jednolite stanowisko. Stwierdziliśmy oboje, że V4 ma się dobrze - podkreślała. Zapewniła, że między Polską a Słowacją są "bardzo dobre relacje, przede wszystkim na poziomie parlamentarnym".
Szef słowackiego parlamentu pytany o spór o kopalnię Turów
Boris Kollar dziękował Polsce, która jest jednym z najważniejszych partnerów Słowacji. - Grupa V4 ma bardzo duże znaczenie dla nas i jest dużą siłą w Unii Europejskiej. Jak będziemy trzymać się razem, nasz głos będzie dobrze słyszalny. Wtedy jesteśmy promować swoje interesy, które czasem nie są tożsame z interesami Brukseli - mówił Kollar.
Potwierdził, że Słowacja jest zwolennikiem projektu Trójmorza. Dziękował za wsparcie Słowacji poprzez wysłanie personelu medycznego, który walczył ze skutkami COVID-19. Pytany o polsko-czeski spór o kopalnię węgla brunatnego Turów zaznaczył, że "to spór, który nie powinien być rozpatrywany w Brukseli, ale pomiędzy rządem polskim a czeskim".
Źródło: PAP