Aleksandra Gajewska z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się w "Kropce nad i" do zaplanowanego na czwartek Marszu Niepodległości, mówiła, że "to mogło być w tym roku radosne święto dumnych Polaków", a - jak stwierdziła - "od lat jest zmieniane w regularną kibolską ustawkę". Krzysztof Bosak z Konfederacji przekonywał, że winnym zamieszania wokół organizacji obchodów Święta Niepodległości jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który "chciał zdezorganizować polskim patriotom o prawicowych czy narodowych poglądach" obchody 11 listopada.
W czwartek po południu z ronda Dmowskiego ma wyruszyć marsz narodowców, który decyzją Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych ma mieć charakter państwowy. Wcześniej jego organizatorzy starali się o jego zarejestrowanie jako wydarzenie cykliczne, jednak sąd apelacyjny podtrzymał w mocy uchylenie decyzji wojewody mazowieckiego przez sąd okręgowy.
Gajewska: to mogło być w tym roku radosne święto dumnych Polaków
O zaplanowanym na czwartek marszu dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Gajewska oraz poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Gajewska stwierdziła, że "to mogło być w tym roku radosne święto dumnych Polaków, to była pierwsza od dawna taka szansa". - A to święto od lat jest zmieniane w regularną kibolską ustawkę, a dzisiaj otrzymało jeszcze rangę obchodów oficjalnych, państwowych - dodała. - To jest koncesjonowanie zła, tu opadły maski, a ta twarz, którą ukazały, to jest taki nienawistny ksenofob, ucieleśnienie wszelkich fobii i podsycanie najniższych pobudek, które mają służyć temu, żeby manipulować ludzkimi emocjami - kontynuowała.
Gajewska: pupilkiem tej władzy stał się fanatyk, który otrzymuje systemowe wsparcie
W tym kontekście odniosła się do Roberta Bąkiewicza, byłego działacza nacjonalistycznego ONR-u i organizatora w poprzednich latach Marszu Niepodległości, którego stowarzyszenie otrzymuje dotacje z publicznych pieniędzy, między innymi z Funduszu Patriotycznego.
OGLĄDAJ W TVN24 GO: ROBERT BĄKIEWICZ - KULISY DOSTĘPU DO PUBLICZNYCH PIENIĘDZY
- Pupilkiem tej władzy stał się fanatyk, który otrzymuje systemowe wsparcie tej władzy, również w postaci dofinansowań na wiele milionów złotych - stwierdziła posłanka KO.
Dodała, że taka postawa obozu władzy wobec osób związanych z Bąkiewiczem "to jest kłanianie się w pół radykalnym, skrajnym środowiskom, które powinny być na marginesie, ponieważ szkodzą polskiemu społeczeństwu".
Bosak: Trzaskowski chciał zdezorganizować polskim patriotom obchody
Krzysztof Bosak, mówiąc o czwartkowym marszu, stwierdził, że "to jest wydarzenie oddolne", na które "polscy patrioci przyjeżdżają za swoje pieniądze".
Na uwagę prowadzącej, że już nie jest oddolne, bo zyskało charakter państwowy, odparł: "Urząd do spraw kombatantów zarejestrował trasę, jednak powierzył organizację organizatorowi, tak jak co roku".
Stwierdził, że taką decyzję urzędu traktuje jako "rozwiązanie pewnego kryzysu, spowodowanego przez władze Warszawy, przez Rafała Trzaskowskiego, który nie chciał być dobrym gospodarzem dla wszystkich warszawiaków i wszystkich gości, którzy przyjeżdżają na Święto Niepodległości".
Dodał, że Trzaskowski "nie chciał zaproponować swoich obchodów, w których można by wziąć udział, tylko chciał zdezorganizować polskim patriotom o prawicowych czy narodowych poglądach obchody Święta Niepodległości".
Bosak: Trzaskowski przegrał tę rozgrywkę z narodowcami
Bosak mówił, że chce wierzyć, iż jutro będzie spokojnie i że "próba podniesienia ciśnienia przez Rafała Trzaskowskiego" się nie uda.
Działania prezydenta Warszawy określił jako "prowokacyjne". Dodał, że na skutek decyzji Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych "dostał to, na co zasłużył".
- Trzaskowski przegrał tę rozgrywkę z narodowcami, chciał odegrać cwaniaka, chciał wykorzystać triki prawne, ale mu to nie wyszło - stwierdził gość "Kropki nad i".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24