Mamy amerykańskich żołnierzy, którzy ramię w ramię pracują z polskimi żołnierzami. To wysyła potężne przesłanie, przesłanie do Putina, że będziemy chronić się wzajemnie, będziemy bronić każdego centymetra kwadratowego Polski przed tym, co robi na Wschodzie - mówił w rozmowie z TVN24 ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski.
Amerykański ambasador w Warszawie Mark Brzezinski przybył we wtorek z wizytą do Gdańska, gdzie złożył kwiaty przy Pomniku Obrońców Poczty Polskiej. Później między innymi udzielił rozmowy TVN24. Jak mówił ambasador USA w Polsce, "Gdańsk jest tak ważnym miastem, jeśli chodzi o historię Polski, jeśli chodzi o pamięć o ludziach, którzy walczyli o niepodległość, wolność i ich prawa". - Jest to miejsce, w którym mamy wiele amerykańskich firm - wskazywał.
Przypomniał też, że w województwie pomorskim "w Redzikowie mamy amerykańskich żołnierzy, którzy ramię w ramię pracują z polskimi żołnierzami". - To wysyła potężne przesłanie, przesłanie do Putina, że będziemy chronić się wzajemnie, będziemy bronić każdego centymetra kwadratowego Polski przed tym, co robi na Wschodzie - podkreślił.
Pytany, kiedy amerykańska baza w Redzikowie "będzie w pełni operacyjna", wskazywał, że "budowa trwa". - Nie chcę tutaj wyjawiać za wiele - dodał.
Brzezinski: nigdy wcześniej w historii Ameryka i Polska nie były w stanie tak blisko współpracować
Dyplomata był także pytany, co sądzi o wojnie w Ukrainie po ponad pięciu miesiącach od jej wybuchu. - Czy te zdjęcia, które widzimy, napływające z Ukrainy, nie przypominają nam o II wojnie światowej? Czy te zdjęcia, filmy z Ukrainy nie przypominają nam o tych okropieństwach II wojny światowej? - pytał. Jego zdaniem "to jest odrażające, kiedy widzimy to, co Putin robi w Ukrainie".
- Nigdy tego nie zapomnimy. Znajdziemy wszystkich sprawców tych zbrodni, zbierzemy wszystkie dowody, które są potrzebne - oświadczył. Zdaniem Brzezinskiego "jest również ważne, aby pamiętać o tym, że jesteśmy z narodem Ukrainy nie tylko słowem, ale i uczynkiem". Wskazywał, że Ukraińcy są doposażani, aby "mogli walczyć, mogli się opierać, aby mogli robić to, co robią".
- Musimy wspólnie stać i zaangażować się w poświęcenia, aby pomagać innym, w tym przypadku narodowi ukraińskiemu - mówił amerykański ambasador.
Dodał, że "z przyjemnością" obserwuje, "jak wiele Stany Zjednoczone i Polska robią dzisiaj wspólnie, jeśli chodzi o współpracę wojskową, pomoc humanitarną, współpracę między firmami i nowe pomysły, nowe technologie, ich realizację i o połączenie między naszymi narodami".
- Nigdy wcześniej w historii Ameryka i Polska nie były w stanie tak blisko współpracować, bo nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej sytuacji, w której dzielimy te same wolności w tym samym czasie - wskazywał. - Dzielimy te same wolności i dzielimy także ten sam kryzys, kryzys w Ukrainie. - dodał.
Ambasador USA w Polsce: Biden zapewnia, że wojna się nie rozleje, że Sojusz jest zjednoczony
Ambasador był również pytany, jak jego zdaniem zmieniła się Europa po tych kilku miesiącach konfliktu.
- Byłem pod wielkim wrażeniem, zwłaszcza jeśli chodzi o przywództwo prezydenta Joe Bidena, jak wiele zrobił, jeśli chodzi o utrzymanie Sojuszu, jedności tego Sojuszu - przyznał Brzezinski.
- Jestem głęboko przekonany, że prezydent Biden absolutnie rządzi, jeśli chodzi o to, jak zarządza tym kryzysem. Zapewnia, że ta wojna się nie rozleje, że Sojusz jest zjednoczony - a to są dziesiątki krajów, które mają bardzo dużo różnych narodowych interesów - utrzymuje jedność tego Sojuszu. Nie jest to łatwe, a on to robi, w Polsce szczególnie. Jest to kraj, o który osobiście się bardzo głęboko troszczę - kontynuował.
Jakie plany ma Brzezinski? Będzie "łowić w Bałtyku"
Dyplomata mówił także o kolejnych punktach swojej wizyty na Pomorzu. Przekazał, że w środę zamierza "łowić w Bałtyku". - Proszę mi życzyć szczęścia, bo byłem ambasadorem w Szwecji przez cztery lata, wędkowałem parę razy w Szwecji, ani jednej ryby nie złowiłem - dodał Brzezinski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24