Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś skierował do prezydenta Andrzeja Dudy list, w którym pisze o "niedopełnieniu ustawowych obowiązków przez Marszałek Sejmu RP", które to "ogranicza działanie" instytucji, którą kieruje Banaś. O sytuacji opisanej w liście miały zostać poinformowane także organizacje międzynarodowe, w tym ONZ.
"Prezes NIK wystosował do Prezydenta RP list, w którym poinformował głowę państwa o niedopełnieniu ustawowych obowiązków przez Marszałek Sejmu RP. Przekazał także, iż o zaistniałej sytuacji dowiedziały się instytucje międzynarodowe - ONZ oraz INTOSAI" - napisał na portalu X (dawniej Twitter) Wydział Prasowy NIK.
Prezes Marian Banaś opisał w liście wynikające z polskiego prawa oraz zobowiązań międzynarodowych umocowanie Najwyższej Izby Kontroli oraz przekazał, że o sytuacji opisanej w liście poinformował 11 września ONZ oraz Międzynarodową Organizację Najwyższych Organów Kontroli (INTOSAI).
Jak opisuje, działanie Marszałek Sejmu Elżbiety Witek "ogranicza funkcjonowanie" NIK. "Marszałek Sejmu swoim działaniem uniemożliwia funkcjonowanie Kolegium NIK, bezprawnie ignorując moje liczne wnioski o uzupełnienie składu Kolegium, co niweczy elementarną zasadę kolegialności tego organu i w sposób oczywisty ogranicza funkcjonowanie instytucji, którą kieruję. Działania te budzą niepokój o intencje najważniejszych osób w państwie, w tym Marszałka Sejmu RP, którzy powinni współpracować z konstytucyjnymi organami państwa w celu zapewnienia obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej najwyższych standardów demokracji" - napisał we fragmencie listu.
"Podległość NIK Sejmowi nie oznacza prawa do ingerencji organów Sejmu w konstytucyjną zasadę kolegialnego działania Najwyższej Izby Kontroli i prawa do dowolności w podejmowaniu przez Marszałek Sejmu decyzji w sprawie powoływania członków Kolegium. Podległość ta dotyczy bowiem rzetelnego informowania o wynikach kontroli przeprowadzonych przez Izbę na wniosek Sejmu i jego organów. NIK jest bowiem samodzielną 'władzą kontrolującą', a nie organem Sejmu!" - czytamy.
NIK zawiadamia prokuraturę
18 września na portalu X (uprzednio Twitter) Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o "złożeniu zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza publicznego, skutek którego doprowadził do uniemożliwienia funkcjonowania Kolegium NIK".
Jak donosił wtedy RMF FM, chodzi o marszałek Sejmu Elżbietę Witek, której prezes NIK Marian Banaś zarzuca sparaliżowanie prac Izby przez swoje zaniechania.
W zawiadomieniu napisano, że ostatni raz marszałek Sejmu powołała nowych członków tego gremium w 2020 roku. To sprawiło, że z początkiem września w kolegium brakuje kworum, bo kadencje skończyło trzech członków. Jak podało RMF FM, według Mariana Banasia marszałek Witek powinna odpowiadać za niedopełnienie obowiązków, czym miała wyrządzić szkodę interesowi publicznemu.
Kolegium odgrywa decydującą rolę między innymi w zatwierdzaniu wyników kontroli NIK.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski/KPRP