Jak słyszę, że Niemcy zaczynają się zbroić, to nie czuję się komfortowo - powiedział w Radiu Plus poseł PiS Marek Suski. Mówił także o postawie Unii Europejskiej wobec Polski, zwłaszcza w kontekście dokumentu dotyczącego wymagań związanych z wypłatą unijnych pieniędzy z KPO. Stwierdził, że "ten aneks to tak naprawdę Unia może sobie powiesić w bibliotece jako pamiątkę jej bezczelności". Dodał, że Unia "chce zlikwidować państwo polskie".
Marek Suski był pytany w czwartek w Radiu Plus między innymi o wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, kiedy to mówił o zbrojeniu się Niemiec. - Jak myśmy powiedzieli, że będziemy się militarnie zbroić, to Niemcy powiedzieli, że oni też. Czyli ten mechanizm został uruchomiony. Czy Niemcy chcą się zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem, ale w każdym razie się zbroją - powiedział prezes PiS.
- Jak ja wspominam historię, to mnie ciarki przechodzą, jeśli chodzi o niemiecką siłę militarną. W mojej rodzinie dużo osób zginęło właśnie podczas wojny z Niemcami. Może mam uczulenie, ale jak słyszę, że Niemcy zaczynają się zbroić, to nie czuję się komfortowo. A patrząc na to, jak wspierają w wojnie z Rosją Ukrainę, jak im wysłali jakieś zapleśniałe hełmy i jak nie mogli znaleźć w ogóle na mapie Ukrainy, to rzeczywiście można mieć wątpliwości - skomentował Marek Suski.
Dopytywany, czy naprawdę myśli, że niemieckie zbrojenia mogą być wymierzone w Polskę, odparł: - A ile razy nas zaatakowali? A ile milionów obywateli nam wymordowali? Ile nam miast zburzyli? Ile nam wsi spacyfikowali? To jest historia, która nie została naprawiona, te rany nie zostały zabliźnione.
Suski: Unia nie traktuje nas poważnie
Suski mówił także o postawie Unii Europejskiej wobec Polski. Stwierdził, że "jesteśmy w Unii, ale chyba na niby, bo Unia nie traktuje nas poważnie". Na uwagę prowadzącego, że może pozwalamy się tak traktować, odpowiedział: - No właśnie nie bardzo się pozwalamy, ale oni próbują wejść nam na głowę. Czy Niemcy poczuwają się do tego, żeby jednak nam zrekompensować te miliony zamordowanych obywateli, spaloną Warszawę?
- W czasach PRL-u zdecydowała za nas Rosja, bo nie byliśmy suwerennym państwem, dzisiaj jakoś Bruksela też nie staje w naszej obronie, tylko nas atakuje - mówił dalej poseł PiS.
Suski: ten aneks to tak naprawdę Unia może sobie powiesić w bibliotece
Odniósł się też do dokumentu Komisji Europejskiej, w którym ta określa wymagania, które nasz kraj musi spełnić, aby możliwe stały się wypłaty unijnych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Suski stwierdził, że "ten aneks to tak naprawdę Unia może sobie powiesić w bibliotece jako pamiątkę jej bezczelności". - To jest po prostu bezczelność - ocenił. I dodał, że on sam nie popiera zapisów tego aneksu i się na nie nie zgodził.
- Swego czasu Stalin pisał nam konstytucję, byliśmy państwem podległym. Dzisiaj Bruksela próbuje nam pisać regulamin Sejmu, regulamin Senatu, regulamin Rady Ministrów. Oni się zachowują jak Stalin - powiedział.
"Wspieram rząd w walce z Unią, która chce zlikwidować państwo polskie"
Mówiąc dalej o wymaganiach UE w sprawie wypłaty pieniędzy, powiedział, że "Bruksela nam to narzuciła, ja nic o tym nie wiedziałem, żeby nam stawiali takie warunki". Jednocześnie stwierdził, że "TSUE i te wszystkie różne organa chcą po prostu zlikwidować państwo polskie". - Wspieram rząd w walce z Unią, która chce zlikwidować państwo polskie - dodał.
Mówiąc o "kamieniach milowych", stwierdził, że "ten cały zbiór pobożnych życzeń, a właściwie antypobożnych życzeń jest nie do zrealizowania". - Moim zdaniem to jest specjalnie rzucone tak po to, żeby nas obrazić, bo tego rodzaju propozycje to jest policzek dla Polski i to jest tak naprawdę zrobienie tego, o czym mówiła Platforma. Program Platformy napisze Unia: "jak nie zrealizujecie, to nie dostaniecie pieniędzy". To jest po prostu szantaż realizacji programu opozycji, która nie mogła wygrać wyborów, bo Polacy nie zaakceptowali czegoś takiego, to próbują to zrealizować poprzez Brukselę. Ten worek kamieni na plecy chcą nam założyć, "a jak nie, to nie dostaniecie pieniędzy" - powiedział polityk PiS.
Źródło: Radio Plus
Źródło zdjęcia głównego: tvn24