Kolejny zastrzyk gotówki dla ojca Rydzyka. Tym razem jego szkoła i fundacja mają przeciwdziałać przestępczości i to za bardzo dużą kwotę. Decyzję podjął minister sprawiedliwości. Jakie jest uzasadnienie i dlaczego na takie samo wsparcie nie mogło liczyć Centrum Praw Kobiet, czy fundacja Dajemy Dzieciom Siłę? Materiał programu "Polska i Świat".
Fundacji Lux Veritatis i Uczelni Tadeusza Rydzyka ministerstwo sprawiedliwości właśnie przyznało pieniądze na "przeciwdziałanie przyczynom przestępczości".
- Nie widzę w tym nic niestosownego. Przeciwnie. Uważam, że ministerstwo sprawiedliwości i pan minister Ziobro, podjęli dobrą decyzję - mówi polityk Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki.
Innego zdania jest Adam Szłapka. - Z jakiegoś powodu jest władzy potrzebny. Otrzymuje bardzo solidne wsparcie, takie "Rydzyk plus" z ministerstwa sprawiedliwości, ale też z innych ministerstw - mówi poseł Nowoczesnej. - Jestem zdumiony. Zdumiony, że tak mało - dodaje polityk Platformy Obywatelskiej, Adam Szejnfeld.
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej - który we wrześniu zmienił nazwę na Fundusz Sprawiedliwości - to 10 milionów złotych jakie ministerstwo sprawiedliwości rozdziela w konkursie dla organizacji pozarządowych.
W tegorocznej edycji Zbigniew Ziobro przyznał ponad 7 milionów złotych trzydziestu sześciu organizacjom. Dwie z nich należą do Tadeusza Rydzyka - a razem dostały ponad 786 tysięcy. Po artykule portalu OKO.press, ministerstwo tak uzasadniło swój wybór:
"Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu przedstawiła projekt, który zakłada na przykład szeroką akcję informacyjną dotyczącą wychodzenia z przestępczości, a także działania mające na celu przestrzeganie młodzieży przed wejściem na drogę przestępczą. Szkoła ta ma kilkunastoletnie doświadczenie w tego rodzaju działalności".
"Od dwóch lat bez wsparcia z ministerstwa"
Z Funduszu jeszcze dwa lata temu korzystały głównie organizacje zajmujące się specjalistyczną pomocą ofiarom przestępstw - zwłaszcza przemocy domowej. Brak pieniędzy z ministerstwa sprawiedliwości rok temu dotkliwie odczuła fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, której ministerstwo odmówiło z uwagi na to, że pomaga wyłącznie dzieciom. W podobnej sytuacji znalazły się organizacje które pomagają kobietom - ofiarom przemocy.
- Startujemy w innych konkursach, sporo mamy wsparcia od prywatnych darczyńców, szczególnie właśnie w tym ostatnim okresie, bo od dwóch lat nie dostajemy wsparcia ze strony ministerstwa - mówi Ilona Motyka, wiceprezes Stowarzyszenia Baba.
- Warunki tych konkursów też są inne niż do tej pory obowiązywały. Pojawiło się tam bardzo dużo organizacji, które do tej pory nie zajmowały się problemem przestępczości. W celach statutowych - jak spojrzycie państwo na strony internetowe tych organizacji - one mają zupełnie inne cele - dodaje Renata Durda z Niebieskiej Linii.
Dla Tadeusza Rydzyka to wyjątkowo dobry czas. Przez dwa lata, szkoła fundacja i media duchownego wygrywały konkursy prawie wszystkich ministerstw. W październiku zeszłego roku uczelnia dostała prawie 3 mln zł na szkolenia medialne dla pracowników wymiaru sprawiedliwości. Na początku tego miesiąca minister środowiska przyznał toruńskiej geotermii 19,5 mln zł na jej rozbudowę. Za wsparcie w ostatnich wyborach Tadeuszowi Rydzykowi publicznie dziękował Jarosław Kaczyński.
Autor: mnd/tr / Źródło: Polska i Świat TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24