Prokuratura blokuje śledztwo smoleńskie, dlatego potrzebna jest specjalna ustawa, która pozwoli doprowadzić sprawę do końca i uchroni ją przed przedawnieniem - oświadczył Antoni Macierewicz z PiS.
Macierewicz stwierdził, że prokuratura blokuje śledztwo, choć mieliśmy do czynienia z eksplozją na pokładzie TU-154M, i trzeba dotrzeć do jej sprawców.
- Mieliśmy do czynienia ze zbrodnią, ci ludzie zginęli, dlatego, że samolot wybuchł w powietrzu - powiedział polityk PiS.
W jego opinii, doszło do tego w wyniku zaniechań, bądź działania osób trzecich. - Przede wszystkim trzeba badać wątek osób trzecich - dodał.
"W kierunku przedawnienia"
Również zdaniem Krzysztofa Szczerskiego z PiS, konieczna jest ustawa dotycząca wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, która pozwoli skutecznie zakończyć śledztwo smoleńskie.
- Jest potrzebna, bo prokuratura nie daje sobie rady ze wszystkimi swoimi działaniami. To (śledztwo - red.) może biec w kierunku przedawnienia. Państwo pokazuje, że nie ma siły ani możliwości, by wydobyć z Rosji dowody. Potrzebna jest więc mobilizacja instytucji państwa, poważna, po to, aby tę sprawę wyjaśnić i doprowadzić śledztwo do końca - powiedział Szczerski.
- Ustawa ma dotyczyć nie tylko sejmowej komisji, ale też instytucji państwa, który by się zreorganizowały w kierunku śledztwa smoleńskiego tak, żeby ich działania były skoordynowane, aby nie nastąpiło przedawnienie - dodał.
Pomysł Kaczyńskiego
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że potrzebna jest specjalna ustawa, dotycząca wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, która "by przewidywała pewne, nawet bardzo daleko idące, możliwości".
- Sprawa jest całkowicie porównywalna z atakiem w Nowym Jorku i Waszyngtonie, z tym słynnym atakiem (z września 2001 roku - red.). Oni (Amerykanie - red.) wtedy zastosowali pewne nadzwyczajne metody i te nadzwyczajne metody powinny także tutaj być zastosowane - oświadczył w środę lider PiS.
"Lasek rozpoczął festiwal insynuacji"
Szczerski, twierdząc, że potrzebna jest ustawa, przywołał wypowiedzi szefa zespołu smoleńskiego przy KPRM Macieja Laska dla "Gazety Wyborczej".
"GW" podała, że krakowscy biegli odczytali, iż po wejściu generałów do kokpitu TU-154M ktoś mówi: "Siadajcie".
- W lotnictwie to często znaczy "lądujcie" - zaznaczył w rozmowie z "GW" Lasek, dodając jednocześnie, by poczekać na kolejny odczyt, który być może wyjaśni, czy ktoś namawiał załogę do lądowania.
- Ze względu na ogromne szumy na nagraniu trudno o jednoznaczną interpretację - powiedział Lasek.
- Zaczął karnawał swoich insynuacji, mówiąc o naciskach na pilotów. A wydawało się, że ta sprawa jest zamknięta - stwierdził Szczerski.
- Myślałem, że już do tej czarnej bajki nie wróci, ale znowu zaczyna snuć tę opowieść. Widać, że chaos. Prokuratura sobie nie radzi (ze śledztwem - red.), a pan Lasek szaleje z insynuacjami - dodał.
W opinii Szczerskiego, Lasek, jako szef zespołu smoleńskiego przy KPRM - nie powinien się wypowiadać, gdyż świadczy to o "politycznie, emocjonalnie nakręconej działalności". - Instytucje państwa dezawuują się wobec obywateli - stwierdził poseł PiS.
Autor: mac//kdj,gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24